EBC będzie zwiększał bilans

Czy EBC będzie musiał sięgnąć po dodatkowe działania niekonwencjonalne? W dużej mierze będzie to zależało od tego, ile poprawią się dane gospodarcze napływające ze strefy euro.

– Na razie EBC może pozwolić sobie na chwilę oddechu. Z czasem będzie jednak narastać presja, by zrobił coś więcej – wskazuje Carsten Brzeski, ekonomista z banku ING.

EBC prognozuje, że inflacja w strefie euro wyniesie w przyszłym roku 1,1 proc. Może być to jednak trudne do osiągnięcia. – EBC będzie musiał zrewidować swoje prognozy w dół. Będzie więc znowu gorąca debata na temat dalszego luzowania polityki pieniężnej – uważa Holger Schmieding, ekonomista z Berenberg Banku.

Na czwartkowej konferencji Draghi musiał uspokajać, że wewnątrz władz EBC nie ma narastającego rozłamu. Przecieki na temat tarć wewnętrznych w unijnym banku centralnym krążyły od wielu dni. Zakupom instrumentów typu ABS mają się sprzeciwiać m.in. prezes Bundesbanku Jens Weidmann oraz Ewald Nowotny, szef Narodowego Banku Austrii.

Sabine Lautenschlaeger, członek zarządu EBC, stwierdziła że w przypadku niestandardowych działań EBC, bilans korzyści i kosztów jest negatywny. Dziesięciu członków władz banku centralnego ma się sprzeciwiać ewentualnemu skupowi obligacji państw strefy euro. Draghi twierdzi, że czwartkowy komunikat z posiedzenia Rady Prezesów EBC został podpisany przez wszystkich jej członków. Nikt nie protestował przeciwko zamieszczonemu w nim sformułowaniu o zleceniu prac nad ewentualnymi nowymi niekonwencjonalnymi działaniami stymulującymi zagrożoną deflację i zwalniającą gospodarkę strefy euro.