W piątek za wspólną walutę trzeba było w pewnym momencie płacić 4,04 zł, kiedy na początek tygodnia kurs oscylował wokół 3,98 EUR/PLN.
Polska waluta zakończyła tydzień na poziomie 4,01 zł za euro, najgorszym od końca listopada ub.r. Strata wobec dolara była jeszcze większa i wynosiła w piątkowe południe aż 10 gr (za 1 USD płacono nawet 2,94 zł). W ostatnim tygodniu więcej w relacji do amerykańskiej waluty stracił tylko kenijski szyling, co tłumaczy się spekulacyjnym popytem na zagraniczną walutę tamtejszych importerów.
Większość ekonomistów w dalszym ciągu jest jednak zdania, że polska waluta może się dalej umacniać. Średnia prognoz analityków ankietowanych przez agencję Bloomberg wskazuje na poziom 3,83 zł za euro na koniec czerwca i 3,73 zł za euro na koniec roku.