W sobotę pługi odśnieżyły 10,5 km trasy S8. To wstęp do rychłego otwarcia – mówi dyr. kontraktu Włodzimierz Bilski. – Mam nadzieję, że pozwolenie na użytkowanie dostaniemy w ciągu kilku dni. Dlaczego tyle to trwało? Długi weekend między Wigilią i Trzech Króli się do tego nie przysłużył.
[srodtytul]Poślizg na ekspresówce[/srodtytul]
Wczoraj drogowcy sprawdzali ostatnie z potężnych 46 przepompowni wzdłuż S8. Dzisiaj czekają ich odbiory ekranów akustycznych, a jutro – oświetlenia i zjazdów. Trasa S8 między Konotopą i ul. Powązkowską za 2,1 mld zł będzie ułatwieniem dla wyjeżdżających w stronę Poznania. Drogowcy od kilku tygodni uzupełniają dokumentację geodezyjną dla wojewódzkiego nadzoru budowlanego.
– Zobowiązaliśmy Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad do uzupełnienia dokumentów 15 grudnia, ale do dziś ich nie mamy – mówi dyrektor Wojewódzkiego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego Jaromir Grabowski. – Kiedy je otrzymamy, potrzebujemy dwóch dni na wydanie pozwolenia na użytkowanie trasy – zapewnia.
Dlaczego wykonawca tak zwleka z dostarczeniem operatu geodezyjnego? Jak usłyszeliśmy nieoficjalnie, między 24 grudnia i 9 stycznia żadna instytucja w Polsce nie działała na 100 proc., jak trzeba.