#RZECZoBIZNESIE: Stanisław Bodys: Główny Geolog Kraju blokuje rozwój Chełmszczyzny?

Rejowiec Fabryczny zlokalizowany jest w pobliżu planowanej nowej kopalni węgla Jan Karski.

- Cała społeczność lokalna Chełmszczyzny, jak i w samym Rejowcu Fabrycznym jesteśmy za budową kopalni. Kibicujemy każdemu inwestorowi, który chce budować kopalnie, bo potrzebujemy miejsc pracy. Potrzebujemy impulsu do rozwoju, bo zbyt dużo miejsc pracy utraciliśmy w wyniku przemian ustrojowych - tłumaczył Bodys.

Przypomniał, że bezrobocie na Chełmszczyźnie wynosi prawie 14 proc. - W skali kraju mamy relatywnie niższe zarobki, większe problemy społeczne, ludzie wyjeżdżają za pracą za granicę, efektem są niepełne rodziny. Takie problemy są tam, gdzie nie ma miejsc pracy. Nas to w szczególności dotyka – mówił gość.

- Widzimy jak za miedzą, w powiecie łęczyńskim, przy kopalni Bogdanka znakomicie rozwinęły się gminy – dodał.

W samym Rejowcu Fabrycznym ma powstać zakład przeróbki węgla.

- Inwestor mówi, że może tam znaleźć zatrudnienie ok. 200 osób. Obok 100 letniej cementowni mamy olbrzymie hektary powierzchni po wyrobisku kopalni margla, które nadają się na wypełnianie łupkiem węglowym, a to są wymierne korzyści finansowe dla miasta. To było też podstawą do zlokalizowania zakładu przeróbki węgla. Sama kopalnia byłaby w Kuliku w gminie Siedliszcze, kilkanaście kilometrów dalej - tłumaczył Bodys.

Burmistrz upatruje szansę na aktywizację całego terenu, nie tylko jednej gminy. - 5 gmin powołało Górniczy Obszar Funkcjonalny, żeby lobbować na rzecz powstania kopalni na Chełmszczyźnie – podał.

Gość przypomniał, że w ubiegłym roku Główny Geolog Kraju wygasił koncesję PGG na inny, sąsiadujący obszar Chełm II.

- Pokłady węgla na Chełmszczyźnie są bardzo bogate. Starczy nie na jedną kopalnię. Jest to węgiel koksujący wysokiej jakości – ocenił gość.

Na sesjach rad gmin radni wprost pytają: kto lobbuje w Polsce za importem węgla zamiast budować nowe kopalnie. - Na najbliższych składach mamy węgiel z Rosji, importujemy z Australii czy Kolumbii. Każda tona węgla to miejsce pracy poza Polską, a my ich potrzebujemy tutaj. Istotne jest, żeby był klimat sprzyjający do budowy kopalń - tłumaczył Bodys.

Zaznaczył, że kopalnia to kilka tysięcy miejsc pracy. - Byłby to impuls rozwojowy dla całego regionu chełmskiego – ocenił.

Przypomniał, że region odwiedził sam Prezes Jarosław Kaczyński i deklarował wsparcie dla budowy kopalni. Pomysł popiera także Prezydent Andrzej Duda. Przedsięwzięciu patronuje Wicemarszałek Sejmu Beata Mazurek, posłanka z Chełmszczyzny - Non stop wysyłamy też listy do najważniejszych osób w państwie z Premierem Morawieckim na czele. Otrzymaliśmy odpowiedź z ministerstwa środowiska o monitorowaniu procesu dochodzenia do koncesji przez australijską spółkę. Dziwimy się, że ktoś sypie piasek w tryby maszyny dochodzenia do złożenia wniosku o koncesję wydobywczą.Jak można usłyszeć źródło tego jest w urzędzie Głównego Geologa Kraju - zauważył Bodys.

Podkreślił, że potrzebujemy węgla w Polsce, a obserwuje się niezrozumiałe, przeciwne działania. - Główny Geolog w swoim liście krytykował, że samorządy lobbują na rzecz budowy kopalni. My działamy na rzecz mieszkańców i będziemy walczyć o to, żeby powstały nowe miejsca pracy, to nasz samorządowy obowiązek – stwierdził gość.

Jak wynika z informacji Inwestora budowy kopalni Jan Karski podstawowe dokumenty do złożenia wniosku o koncesje wydobywcza są przygotowane. Widzimy więc, że potrzebne sa deczyzje i zielone światło dla inwestycji w Ministerstwie Środowiska. Dziasiaj karty w grze ma Główny Geodeta Kraju. Inwestor zaś twierdzi, że są przekraczane pewne zapisy prawne jeśli chodzi o terminy. - Główny Geolog Kraju może dzisiaj przechylić szalę na rzecz inwestycji w nową kopalnię na Lubelszczyźnie. Apelujemy do ministrów i parlamentarzystów o pozytywne decyzje w tej ważnej dla mieszkańców sprawie - podkreślił Bodys.

- Mamy tysiące podpisów mieszkańców. Bardzo interesują się tym. Na Chełmszczyźnie jest to temat numer jeden, jeżeli chodzi o szansę na budowę dużego zakładu wydobywczego – dodał.

Rejowiec Fabryczny jest małym miasteczkiem, niespełna 5 tysięcznym. Obszar oddziaływania kopalni to jednak co najmniej 150 tys. ludności, a nawet więcej. Dotyczy to całego podregionu chełmsko-zamojskiego.