Nie wszystkie samorządy terytorialne prowadzą postępowania związane z budżetami obywatelskimi. Są oczywiście takie, które nie stronią od inicjatyw mieszkańców proponujących społeczne inicjatywy uzupełniające budżety lokalne przygotowane przez urzędników samorządowych.
Pieski los bywa różny... Dla jednych to czworonożni zabójcy. Dla innych ukochani domownicy, których powinno się w niedzielę i święta raczyć wołową pieczenią specjalnie przyrządzoną przez gospodarzy. Także w „życiu publicznym" podwórkowe burki wzbudzają emocje osób – jakby to powiedzieć – urzędowych.
Nie ma stabilności na świecie. Rynki i ryneczki pulsują. To co w styczniu kosztowało 5 jednostek, w czerwcu ma już wartość 6 jednostek. Są też jednak przedmioty, obiekty i świadczenia, które tanieją. Czyli to co dziś jest tanie, jutro może być drogie. I odwrotnie.
Jak jeździć – można spytać. Na pewno na trzeźwo. Ale tym razem nie w tym rzecz. Sprzeczność interesów w biznesie to codzienność. Także w publicznym zbiorowym transporcie osób, i także w relacjach samorządu z przedsiębiorcami zajmującymi się przewozem ludzi.
Wójt potęgą jest i basta. Co on może – zapyta dociekliwy czytelnik. Ano dość sporo. Przede wszystkim do jego zadań należy wykonywanie budżetu gminnego, czyli to on – najogólniej mówiąc – ma kasę w kieszeni. A to już dużo. Może budować infrastrukturę komunalną, organizować przepływ pieniędzy między samorządowymi podmiotami, „kupować" ludzi, dawać pracę i gminne stanowiska.
Porządny budżet to już pół sukcesu. Pozwala na skuteczną realizację przedsięwzięć inwestycyjnych i społecznych. Tak też jest i z budżetem obywatelskim, czyli partycypacyjnym, który obecnie dość średnio ekscytuje gminne społeczności. Nie buduje napięcia. Dotyczy dość skromnych zamiarów finansowych. Nie rodzi debat na temat celów koniecznych do realizacji, które służyłyby modernizowaniu rzeczywistości gminnej.
Powszechnie wiadomo, że człowiek nie jest bez wad. Ich zakres ma ograniczyć polityka compliance, która powoli zastępuje wszelkie elementy działań prewencyjnych i profilaktycznych stosowanych w nieodległej przeszłości.