Kpiny Roberta Gwiazdowskiego nie unieważniają stawianego mu zarzutu: w istocie szczuje „złotówkowiczów” na „frankowiczów”. Jeszcze gorzej, że wyszydza cały...
Masz aktywną subskrypcję? Zaloguj się lub wypróbuj za darmo wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas