Teza 1: Aby sfinansować zwiększone wydatki zbrojeniowe należy wprowadzić specjalny podatek lub podwyższyć VAT na niektóre towary/usługi.
Wydatki zbrojeniowe mają charakter międzypokoleniowy, są więc podręcznikowym przykładem wydatków, które najlepiej sfinansować długiem. Przyszłe pokolenia będą korzystały z bezpieczeństwa zapewnionego przez planowane obecnie wydatki, powinny więc partycypować w kosztach.
Teza 1: W ramach racjonalizacji polityki budżetowej nowy rząd powinien zrezygnować z budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego.
Teza 2: W ramach racjonalizacji polityki budżetowej nowy rząd powinien zrezygnować z budowy dużych elektrowni atomowych.
Obecnie prawie 2/3 energii elektrycznej produkujemy przy użyciu węgla. Fundamentalnym pytaniem jest więc to, czy zastąpić węgiel energią produkowaną przez elektrownie atomowe czy utrzymać status quo. Tak się składa, że w 2011 r. w Niemczech przeprowadzono odwrotną reformę: zastąpiono atom węglem. Możemy więc przedstawić bilans zysków i strat. Okazuje się, że wyłączenie elektrowni atomowych kosztuje Niemcy od 3 do 8 miliardów euro rocznie, czyli od około 0,5 do jednego miliarda euro rocznie za każdy GW (zamknięto łącznie elektrownie o mocy 8GW). Część tych kosztów wynika z faktu, że produkcja energii z węgla jest droższa. Jednak większość to koszty podwyższonej śmiertelności i chorób obywateli w wyniku pogorszenia jakości powietrza (Jarvis, Deschenes i Jha, 2022). Biorąc pod uwagę te liczby, polska elektrownia atomowa zwróci się w ciągu 8 do 16 lat (zakładając koszt 33 mld. zł za 1 GW mocy). Wydaje się więc dobrą inwestycją.
Jako ciekawostka: Holub i Thies (2023) pokazują, że gdy w Niemczech wieje wiatr ze wschodu niosąc cząsteczki PM2.5 znad Wisły, to spada produktywność niemieckich informatyków (mierzona ilością kodu wysłanego do Githuba). Jeśli zrezygnujemy z elektrowni węglowych i poprawimy jakość powietrza, to przy okazji podniesiemy zdrowie i produktywność pracowników zarówno w Polsce jak i w całej Europie.
Teza 3: W ramach racjonalizacji polityki budżetowej rząd powinien zlikwidować spółkę ElectroMobility Poland.
Trudno uwierzyć, że firma państwowa będzie w stanie opracować projekt samochodu elektrycznego, który odniesie komercyjny sukces. Fatalne wykorzystanie ograniczonych zasobów państwa. Nie tylko finansowych, które obecnie nie są najbardziej brakującymi zasobami w Polsce, ale przede wszystkim ograniczonych możliwości wykonawczych. Chodzi między innymi o zasób kompetencji, wiedzy i czasu biurokracji. Aparat państwa może podejmować maksymalnie kilka wyzwań w danej chwili, i państwowy samochód elektryczny nie powinien być priorytetem.
Teza 1: Priorytetem dla nowego rządu na pierwszy rok po wyborach będzie zmniejszenie deficytu sektora finansów publicznych (w stosunku do planowanych obecnie w projekcie ustawy budżetowej 4,5 proc. PKB).
Obecnie planowany deficyt wynosi ponad 4,5 proc. PKB. Do zejścia do 3 proc. zmusza nas procedura nadmiernego deficytu w UE, która powróci w 2024 r. po pandemicznej przerwie. Ponadto, wysoki dług i idące za nim rosnące koszty obsługi mogą zdestabilizować finanse publiczne i wymusić niepotrzebne oszczędności w przyszłości. Wysoki stosunek długu do PKB można rozwiązać na dwa sposoby: zmniejszyć dług lub zwiększyć PKB.
Racjonalizację wydatków należy więc przeprowadzić tak, aby nie obniżać wydatków w obszarach najbardziej istotnych z perspektywy rozwoju; na przykład transformacja energetyczna, zdrowie, edukacja. Innymi słowy, rząd powinien starać się zminimalizować negatywny wpływ oszczędności na długoterminowy wzrost gospodarczy. Takie nieszkodliwe cięcia dotyczyć mogą np. różnych funduszy i agend rządowych, które rozkwitły w ostatnich latach, a nie są uzasadnione z ekonomicznego punktu widzenia. Ponadto, bardziej profesjonalne zarządzanie spółkami skarbu państwa zwiększy wysokość dywidend wypłacanych akcjonariuszom, w szczególności skarbowi państwa (ich rosnący kurs na giełdzie zdaje się przewidywać taki rozwój wydarzeń).
Teza 2: W ramach racjonalizacji polityki budżetowej rząd powinien z początkiem 2024 r. wycofać się z mrożenia cen energii elektrycznej i zerowej stawki VAT na podstawowe artykuły żywnościowe.
Cena energii na rynkach światowych znacznie się obniżyła w ostatnim okresie, więc odmrożenie cen dla odbiorców detalicznych nie będzie tak dotkliwe jak jeszcze rok temu. Ponadto, wyższe taryfy będą dodatkowym bodźcem do oszczędzania energii, co pomoże nam wszystkim. Oszczędności budżetu z tego tytułu mogą być częściowo zwrócone konsumentom w postaci bezwarunkowych transferów. Będzie to redystrybucja od osób używających dużo energii to tych zużywających jej mniej, co jest bardzo pożądane w obecnej sytuacji środowiskowej/energetycznej. Niższy VAT na żywność może być dobrym pomysłem w obecnej sytuacji gospodarczej, charakteryzującej się wciąż niskim wzrostem gospodarczym i spadkiem płac realnych.
Teza 1: W długim terminie bilans korzyści i kosztów dla całego społeczeństwa z tytułu zwiększenia nakładów na służbę zdrowia do 8 proc. PKB będzie dodatni.
Ponieważ nasze społeczeństwo szybko się starzeje, musimy zwiększyć wydatki na służbę zdrowia nawet jeśli chcemy jedynie utrzymać obecną jakość usług medycznych. Przed pandemią (2019 r.), Polska wydawała 11 proc. swojego budżetu centralnego na służbę zdrowia, przy średniej OECD na poziomie 15 proc. Ten odsetek będzie musiał wzrosnąć w przyszłości.
Inwestycja w służbę zdrowia zwiększy dobrobyt na dwa sposoby. Po pierwsze, prewencja, wczesne wykrywanie i skuteczne leczenie chorób zwiększa produktywność pracowników: mogą oni dłużej i wydajniej pracować. Bezpośrednio zwiększa to produkt krajowy brutto, a więc i konsumpcję. Po drugie, zdrowie i jakość życia stanowią część dobrobytu, która wymyka się standardowej statystyce gospodarczej. Inwestycje w ochronę zdrowia wpłyną więc na szeroko rozumiany dobrobyt.
Teza 3: Stopniowe skracanie tygodnia pracy do 35 godzin będzie miało pozytywny wpływ na dobrobyt w Polsce.
Taka reforma obniżyłaby PKB i zatrudnienie, przynajmniej w krótkim terminie. Niemniej jednak może ona podnieść dobrobyt: mniej konsumpcji, a więcej czasu wolnego może być optymalnym rozwiązaniem, gdy społeczeństwo bardzo ceni czas wolny. Tym bardziej, że czas wolny może mieć pozytywne efekty zewnętrzne, na przykład poprzez zwiększenie czasu spędzonego na wychowaniu dzieci czy na działalności społecznej. W długim terminie wpływ na PKB (a więc i konsumpcję) jest trudny do przewidzenia ze względu na możliwy pozytywny wpływ na produktywność oraz wspomniane wyżej efekty zewnętrzne czasu wolnego.
Teza 1: Zniesienie podatku od zysków kapitałowych (tzw. podatek Belki) od niektórych inwestycji (np. o horyzoncie powyżej roku i wartości do 100 tys. zł) pozytywnie wpłynie na tempo rozwoju polskiej gospodarki.
Przenoszenie ciężaru opodatkowania z kapitału na pracę również ma negatywne efekty ekonomiczne. Na przykład zniechęca do inwestycji w edukację i zachęca do emigracji. W polskiej rzeczywistości to nie kapitał, a praca, nowe pomysły i innowacje stają się rzadkimi czynnikami produkcji i ograniczają potencjał rozwojowy kraju. Najnowsze badania teoretyczne, które biorą pod uwagę negatywny wpływ opodatkowania pracy na kapitał ludzki, sugerują, że wysokie krańcowe opodatkowanie kapitału może być optymalne.