Dariusz Pluta

Dariusz Pluta

Adwokat

Absolwent WPiA Uniwersytetu Warszawskiego (1989) Sekretarz Komisji Prac i Inicjatyw Ustawodawczych oraz Komisji Regulaminowej Senatu RP I Kadencji (1989 -1991). Aplikant adwokacki w Izbie Adwokackiej w Warszawie (1991 – 1995). Adwokat , członek Izby Adwokackiej w Warszawie (od 1996) . Prowadzi praktykę adwokacką jako wspólnik warszawskiej kancelarii Małecki Pluta Dorywalski Wiegner sp.j . Specjalizuje się w zagadnieniach prawa cywilnego, ochrony dóbr osobistych, wolności wypowiedzi i debaty oraz w prawie prasowym. Reprezentuje dziennikarzy i wydawców procesach prasowych , cywilnych i karnych."

Jak walczyć z biurokracją? Eksperci: deregulacja to nie wszystko

Teza 1: Rząd powinien przygotować propozycje deregulacyjne na podstawie pomysłów zespołu Rafała Brzoski, ale po starannej analizie ich celowości i zgodności z systemem prawnym

Rząd powinien przygotować propozycje deregulacyjne na podstawie pomysłów zespołu Rafała Brzoski, ale po starannej analizie ich celowości i zgodności z systemem prawnym

Nie wierzę w rządową ,, deregulację" . Natomiast sensownym pomysłem może być obywatelski projekt ustawy usuwający nonsensowne wymogi , bariery , obowiązki , nakazy lub zakazy który uzyska akceptację jak największej liczby obywateli i zostanie złożony w Sejmie właśnie jako projekt obywatelski . Mam tu na myśli obywatelski projekt ustawy zawierający konkretne zapisy legislacyjne i ich uzasadnienie z oszacowaniem zarówno kosztów jak też oszczędności dla budżetu państwa . Przy pomocy takiego projektu zarówno rząd jak też większość parlamentarna powinni zostać publiczne ,,sprawdzeni" w toku prac parlamentarnych o ile w ogóle przyjmą taki obywatelski projekt do rozpoznania . Inaczej będzie to kolejna odsłona ,, gonienia króliczka" o której tak dowcipnie a jednocześnie bardzo celnie od lat śpiewają Skaldowie.

Teza 2: Zamiast głębokiej deregulacji rząd powinien raczej rozpocząć działania na szeroką skalę, uświadamiające urzędnikom konieczność takiego stosowania obowiązującego prawa, by nie utrudniać życia uczciwym przedsiębiorcom i obywatelom

Zamiast głębokiej deregulacji rząd powinien raczej rozpocząć działania na szeroką skalę, uświadamiające urzędnikom konieczność takiego stosowania obowiązującego prawa, by nie utrudniać życia uczciwym przedsiębiorcom i obywatelom

Rząd ( a ściślej poszczególni jego członkowie) powinien skupić się na tym aby na poszczególne stanowiska były powoływane kompetentne , wykwalifikowane i doświadczone osoby oraz na tym aby konsekwentnie i niezwłocznie reagować na wszystkie przypadki urzędniczej niekompetencji , przewlekłości czy bezduszności. Jeżeli te zadania ( a ściślej obowiązki) rząd będzie naprawdę wykonywał to nikogo nie będzie trzeba uświadamiać . Kompetentny, wykwalifikowany i doświadczony urzędnik wie jak załatwić sprawę zgodnie z prawem i bez utrudniania życia interesantowi.

Panel Prawników. Prawo do pełnomocnika przy każdym przesłuchaniu świadka

Teza 1: Obecne przepisy dotyczące obecności pełnomocnika podczas przesłuchania świadka są wystarczające

Obecne przepisy dotyczące obecności pełnomocnika  podczas przesłuchania świadka są wystarczające

Jeszcze miesiąc temu zapewne udzieliłbym innej odpowiedzi ponieważ nigdy dotąd nie spotkałem się z odmową mojego udziału w przesłuchaniu świadka jako jego pełnomocnik . Prokuratorskie prawo do odmowy , traktowałem jako formalny ,,bezpiecznik " ograniczony do jakiś nadzwyczajnych sytuacji . Należy mieć na uwadze , że skoro profesjonalny pełnomocnik przyjmuje pełnomocnictwo do świadczenia pomocy prawnej dla świadka który o to prosi to w demokratycznym państwie prawa jest to wystarczająca gwarancja i przesłanka żeby świadek z takiej pomocy mógł skorzystać . W praktyce ( podkreślam w praktyce) nie spotkałem się z innym rozumieniem tego uprawnienia świadka i jak się okazuje tak jak wielu moich kolegów pozostawałem w błędzie .

Teza 2: Tak jak proponuje w swoim projekcie Naczelna Rada Adwokacka, prokurator nie powinien mieć możliwości odmowy dopuszczenia pełnomocnika do przesłuchania świadka

Tak jak proponuje w swoim projekcie Naczelna Rada Adwokacka, prokurator nie powinien mieć możliwości odmowy dopuszczenia pełnomocnika do przesłuchania świadka

Zmiany w wymiarze sprawiedliwości nie mogą być tylko polityczne. Panel prawników

Teza : Cyfryzacja, zmiany organizacyjne i upowszechnienie pozasądowych metod rozwiązywania sporów rozwiążą większość problemów z niewydolnością sądów

Cyfryzacja, zmiany organizacyjne i upowszechnienie pozasądowych metod rozwiązywania sporów rozwiążą większość problemów z niewydolnością sądów

Cyfryzacja i upowszechnienie pozasądowych metod rozwiązywania sporów nie rozwiążą większości problemów, ale są oczywiście działaniami w dobrym kierunku. Pozasądowe metody i środki pozasądowego rozwiązywania sporów są przecież dostępne od dziesięcioleci, a ich zastosowanie zależy od zgodnej woli stron danego sporu, której w większości przypadków po prostu nie ma. Moim zdaniem punktem wyjścia powinno być respektowanie i wykonywanie obowiązującego w Polsce prawa, regulującego ustrój polskiego sądownictwa, w tym prawa i obowiązki każdego polskiego sędziego. Należy także bezwzględnie przestrzegać zasady, że wszelkie zmiany w tym zakresie muszą mieć charakter ustawowy, tj. wymagają nie tylko zgody parlamentu, ale także prezydenta RP. Udawanie przez władzę wykonawczą, że można nie przestrzegać obowiązującego prawa oraz że zmiany ustawowe można wprowadzać „pozaustawowo” destabilizuje polskie sądy, co ma zasadniczy wpływ na ich wydolność. Nie wiem do końca, co należy rozumieć przez „zmiany organizacyjne”. Jeżeli oznaczałoby to zwiększenie liczby wykwalifikowanych asystentów sędziego dostosowanej do liczby spraw w jego referacie oraz zwiększenie nakładów w tej sferze (tj. istotna podwyżka wynagrodzeń), to – w mojej ocenie – miałoby znaczący wpływ na zwiększenie wydolności sądów.

Nowe izby SN do likwidacji. Co ze skargą nadzwyczajną? Panel ekspertów

Teza 1: Instytucja skargi nadzwyczajnej powinna być zlikwidowana.

 Instytucja skargi nadzwyczajnej powinna być zlikwidowana.

Skarga nadzwyczajna to "bezpiecznik" który moim zdaniem już się obronił w praktyce i systemowo. Można oczywiście ten instrument udoskonalać, ale w żadnym przypadku nie rezygnowałbym z niego.

Teza 2: Zlikwidowane powinny być dwie tzw. nowe Izby Sądu Najwyższego: Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych oraz Odpowiedzialności Zawodowej. Ich kompetencje powinny przejąć „stare” izby SN.

Zlikwidowane powinny być dwie tzw. nowe Izby Sądu Najwyższego: Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych oraz Odpowiedzialności Zawodowej. Ich kompetencje powinny przejąć „stare” izby SN.

Nie dostrzegam żadnych racjonalnych przyczyn dla których powinno dojść do likwidacji tych izb i kolejnej reorganizacji . Wyodrębnienie obydwu izb z uwagi na funkcjonalność i specyfikę przedmiotu orzekania wydaje się rozsądne . Jednak o ustroju i organizacji Sądu Najwyższego w pierwszej kolejności powinni wypowiadać się sami sędziowie . Przy czym mam tu na myśli wszystkich sędziów.

Czy prokuratorom trzeba dać więcej samodzielności? Oto opinie prawników

Teza : W prokuraturze kluczowa jest zmiana struktur nadzoru i danie szeregowym prokuratorom większej swobody w działaniu

W prokuraturze kluczowa jest zmiana struktur nadzoru i danie szeregowym prokuratorom większej swobody w działaniu

W prokuraturze kluczowe obecnie jest jej odseparowanie od polityki i polityków . Problem nadzoru nie polega na jego ,, strukturze" ale na jego istocie a więc na tym żeby był wyłącznie merytoryczny i profesjonalny . Przytłaczająca większość prokuratorów liniowych ( wolę takie określenie niż ,,szeregowych") to fachowcy wykonujący swoją służbę niezależnie od zmieniających się szefów czy politycznej władzy . Takim prokuratorom merytoryczny i profesjonalny nadzór na pewno by nie przeszkadzał . O to ,czy ten nadzór takim obecnie jest, należy jednak zapytać prokuratorów liniowych.

Co zrobić z neosędziami i wydanymi przez nich wyrokami? Prawnicy podzieleni

Teza 1: Powołania sędziów po 2018 r. powinny być pozbawione mocy prawnej. Tzw. neosędziowie powinni pozostać sędziami i wrócić na poprzednio zajmowane stanowiska

Powołania sędziów po 2018 r. powinny być pozbawione mocy prawnej. Tzw. neosędziowie powinni pozostać sędziami i wrócić na poprzednio zajmowane stanowiska

Powyższy postulat pozostaje – moim zadaniem – w oczywistej sprzeczności co najmniej z następującymi przepisami obowiązującej Konstytucji RP: art. 8,  art.144 ust. 3 pkt 17, art.180 ust.1 i 2. Oznacza to, że taki postulat w formie tzw. ustawy „zwykłej” i bez zmiany obowiązującej Konstytucji RP nie może być zrealizowany. Zgodnie z gwarancjami o randze konstytucyjnej, przewidzianymi wprost i jednoznacznie w obowiązującej Konstytucji RP, sędziowie są nieusuwalni. Złożenie sędziego z urzędu, zawieszenie w urzędowaniu, przeniesienie do innej siedziby lub na inne stanowisko wbrew jego woli może jedynie nastąpić na mocy orzeczenia sądu i tylko w przypadkach przewidzianych w ustawie.

Teza 2: Tzw. młodzi sędziowie, którzy bezpośrednio przed powołaniem byli asesorami sądowymi, referendarzami albo asystentami sędziów, nie powinni przechodzić weryfikacji.

Tzw. młodzi sędziowie, którzy bezpośrednio przed powołaniem byli asesorami sądowymi, referendarzami albo asystentami sędziów, nie powinni przechodzić weryfikacji.

Sędziowie, o których mowa w tym pytaniu, nie powinni być poddawani żadnej weryfikacji – cokolwiek miałoby to oznaczać. Zresztą odnosi się to do każdego sędziego powołanego przez prezydenta RP (tj. każdego prezydenta RP). Jakakolwiek próba kreacji odpowiedzialności zbiorowej czy grupowej nie powinna mieć miejsca, w szczególności wobec sędziów. Odpowiedzialność sędziego powinna być zawsze indywidualna i jakakolwiek ingerencja w jego status zawodowy może nastąpić jedynie na mocy orzeczenia sądu.

Teza 3: Wyroki wydane przez neosędziów powinny pozostać w mocy. Uchylone powinny być jedynie wyroki, których ważność strony kwestionowały wcześniej, powołując się na wątpliwy status sędziego.

Wyroki wydane przez neosędziów powinny pozostać w mocy. Uchylone powinny być jedynie wyroki, których ważność strony kwestionowały wcześniej, powołując się na wątpliwy status sędziego.

Pytanie (czy raczej teza) jest tak postawione, że zawsze uchylanie jakiś wyroków „przewiduje”, odwołując się określenia tzw. neosędzia. Tymczasem prawomocny wyrok wydany przez każdego sędziego powołanego przez prezydenta RP pozostaje w mocy do czasu, kiedy nie zostanie uchylony lub zmieniony wyrokiem innego sędziego (także przez prezydenta RP powołanego). Moim zdaniem w polskim prawie nie występuje przesłanka pozwalająca uchylać wyroki sędziego (sądu) tylko z tego powodu, że w określonym czasie dany sędzia został powołany na funkcję sędziego przez prezydenta RP.

Trzy lata to za mało na zmianę sytuacji w wymiarze sprawiedliwości

Teza : Nie da się przywrócić praworządności w sądach szybko, potrzebujemy na to co najmniej trzech lat.

Nie da się przywrócić praworządności w sądach szybko, potrzebujemy na to co najmniej trzech lat.

To pytanie traktuję raczej jako pytanie co powinno się wydarzyć i w jakiej perspektywie czasowej dla uporządkowania spraw szeroko rozumianego wymiaru sprawiedliwości . Otóż punktem wyjścia powinno być moim zdaniem skrupulatne przestrzeganie obowiązującego prawa i Konstytucji . W granicach wyznaczonych Konstytucją możliwe i pożądane są prace legislacyjne które zmienią obecnie obowiązujący ustawowy ustrój Krajowej Rady Sądownictwa przy czym wszelkie wprowadzane zmiany mogą obowiązywać na przyszłość . Obecne możliwości techniczne są takie , że określoną liczbę członków KRS mogą wybierać wszyscy sędziowie i taki wybór byłby demokratyczny i najbardziej reprezentatywny . Co do czynów sprzecznych z prawem lub zasadami deontologii dokonanymi w związku z pełnieniem lub ubieganiem się o funkcję sędziego to powinny one podlegać osądzeniu w indywidualnych postępowaniach z zapewnieniem wszystkich procesowych gwarancji i domniemań . Jakiekolwiek sankcje za popełnienie takich czynów muszą być wynikiem orzeczenia sądowego . Niestety nie mam większych nadziei że taki scenariusz jest w najbliższym czasie możliwy . Dlatego nie mam zdania co do czasowej perspektywy rozwiązania problematyki funkcjonowania sądownictwa .

Prawnicy: polski rząd niepotrzebnie siał zamęt w sprawie izraelskiej delegacji

Teza : Uchwała Rady Ministrów, gwarantująca bezpieczeństwo delegacji władz Izraela na obchody rocznicy wyzwolenia obozu zagłady Auschwitz, nie stoi w sprzeczności ze standardami praworządności

Uchwała Rady Ministrów, gwarantująca bezpieczeństwo delegacji władz Izraela na obchody rocznicy wyzwolenia obozu zagłady Auschwitz, nie stoi w sprzeczności ze standardami praworządności

W sensie formalnoprawnym, ta uchwała oczywiście narusza przyjęte przez Polskę międzynarodowe zobowiązania traktatowe, ponieważ rząd jednostronnie ,,orzeka” i podaje do publicznej wiadomości , że nie będzie wykonywał orzeczenia MTK. Uchwała Rady Ministrów ma oczywiście inną treść ale jej sens i skutek jaki potencjalnie ma wywoływać jest właśnie taki . Na płaszczyźnie stricte formalnoprawnej ta uchwała stoi zatem w sprzeczności ze standardami praworządności . Jednocześnie ( i to jest także oczywiste) , mamy tutaj do czynienia z relacjami i stosunkami międzynarodowymi oraz okolicznościami które obiektywnie są szczególne z punktu widzenia polskiej racji stanu . Pojawia się zatem pytanie, czy w sferze stosunków międzynarodowych bezwzględną i nadrzędną zasadą ( standardem) jest zawsze standard bezwzględnej, formalnej praworządności, czy też zasadą, co najmniej równorzędną, jest w tej sferze zasada suwerenności i prawo każdego państwa do kierowania się , w okolicznościach które obiektywnie są szczególne, swoją racją stanu. Cała ta sytuacja ( jak się okazuje hipotetyczna bo Premier Izraela do Polski się nie wybiera) pokazuje, że orzeczenia Sądów czy Trybunałów międzynarodowych ( w tym ich wykonywanie) mogą jednak pozostawać w fundamentalnej sprzeczności z racją stanu danego państwa gdzie z kolei prawo i obowiązek obrony i ochrony swojej racji stanu wynika z istoty państwa suwerennego. W tym momencie nie potrafię stanowczo wyważyć tych (pozostających w tej sprawie w fundamentalnym konflikcie) dwóch równoważnych wartości , chociaż ostatecznie, gdyby sprawa miała być realna i Premier Izraela wybierałby się do Polski , na obchody 80 rocznicy wyzwolenia Auschwitz, to oczywiście skłaniałbym się do przyznania pierwszeństwa polskiej racji stanu.

Parytet płci we władzach spółek? Eksperci są sceptyczni

Teza 1: Obowiązkowy parytet płci w zarządach i radach nadzorczych, który od stycznia 2026 r. mają stosować największe spółki z udziałem Skarbu Państwa, a po pół roku pozostałe duże firmy notowane na giełdzie, powinien być rozszerzony na inne spółki

Obowiązkowy parytet płci w zarządach i radach nadzorczych, który od stycznia 2026 r. mają stosować największe spółki z udziałem Skarbu Państwa, a po pół roku pozostałe duże firmy notowane na giełdzie, powinien być rozszerzony na inne spółki

Taki administracyjny nakaz nie powinien dotyczyć żadnego podmiotu gospodarczego.

Teza 2: Kary jakie będzie mogła nakładać Komisja Nadzoru Finansowego ( kwotę stanowiąca 10 proc. rocznego przychodu) w przypadku niewykonania obowiązków związanych z zapewnieniem równości płci w organach spółek, to skuteczne rozwiązania aby wyegzekwować parytet płci

Kary jakie będzie mogła nakładać Komisja Nadzoru Finansowego ( kwotę stanowiąca 10 proc. rocznego przychodu) w przypadku niewykonania obowiązków związanych z zapewnieniem równości płci w organach spółek, to skuteczne rozwiązania aby wyegzekwować parytet płci

Nakaz ,, parytetowy " w sferze działalności gospodarczej w ogóle nie powinien mieć miejsca . Planowane kary i ich wysokość świadczą o determinacji zwolenników nowego administracyjnego nakazu ograniczającego wolność gospodarczą nazywanego ,, parytetem płci" . W rzeczywistości system takich kar może spowodować to, że niektóre podmioty gospodarcze po prostu przeniosą swoje siedziby do krajów gdzie takich nakazów i kar nie ma .

Parytet płci we władzach spółek to słuszna droga do ograniczenia nierówności

Teza 1: Wprowadzanie parytetów płci to właściwy sposób na ograniczenie nierówności w zatrudnieniu kobiet i mężczyzn

Wprowadzanie parytetów płci to właściwy sposób na ograniczenie nierówności w zatrudnieniu kobiet i mężczyzn

Wprowadzanie jakichkolwiek ,,parytetów" , to w istocie wprowadzenie dodatkowych administracyjnych nakazów ograniczających prawa i wolności prowadzenia działalności gospodarczej. Rzecz sprowadza się bowiem do tego, że obecne władze ustawodawcze, czy to na poziomie europejskim, czy krajowym, chcą za właściciela decydować w kluczowej kwestii, a mianowicie jaki skład mają mieć zarządy czy rady nadzorcze ich firm. W mojej ocenie, są to rozwiązania które w sferze działalności gospodarczej po prostu nie powinny mieć miejsca.

Teza 2: Nowe przepisy przewidują także wyjątki od obowiązku stosowania zasad równości płci, np. gdy za wyborem kandydata płci przeciwnej przemawiają inne zasady dotyczące różnorodności. Spółki będą wykorzystywać taki wyjątek do omijania obowiązku zapewnienia równości płci w ich organach

Nowe przepisy przewidują także wyjątki od obowiązku stosowania zasad równości płci, np. gdy za wyborem kandydata płci przeciwnej przemawiają inne zasady dotyczące różnorodności. Spółki będą wykorzystywać taki wyjątek do omijania obowiązku zapewnienia równości płci w ich organach

Do jednej podstawowych zasad wolności gospodarczej należy, to kogo właściciel firmy chce zatrudnić, na jakich warunkach i na jakim stanowisku. To właściciel firmy ponosi ryzyko (często całym swoim majątkiem) związane z efektami jej działalności. W przypadku firm kontrolowanych przez kapitał prywatny, zawsze kluczową kwestią było i pozostanie zatrudnienie najlepszej kadry zarządczej bo daje to nie tylko przewagę nad konkurencją ale największe prawdopodobieństwo zysku (chociaż oczywiście nie daje gwarancji). Jeżeli taki administracyjny nakaz zwany "parytetem płci" zostanie wprowadzony i obarczony karami to powstanie jednocześnie cały szereg pomysłów do jego "omijania". Trudno obecnie powiedzieć jakie to będą pomysły. W sferze działalności gospodarczej próba ominięcia administracyjnego nakazu nazywanego "parytetem płci" poprzez tzw. "zasady dotyczące różnorodności" może być przysłowiowym popadnięciem z "deszczu pod rynnę".