Teza 1: Prawo nie pozwala na szybkie i skuteczne ściganie hejtu w internecie. Niezbędne jest wprowadzenie instytucji tzw. ślepego pozwu.    
            
                            To prawda, że prawo nie pozwala na szybkie i skuteczne ściganie hejtu. Niemniej jednak w mojej opinii tzw. ślepy pozew to rozwiązanie, które dodatkowo obciąży i tak już przeciążony wymiar sprawiedliwości. Niemniej jednak jakieś instrumenty - zarówno dla osób działających prywatnie, jak i przedsiębiorców - powinny być wprowadzane. Być może pomysłem jest próba rozwiązania tego zagadnienia poza sądem. 
                                        
                                                                                                        
            Teza 2: Należy zobowiązać platformy społecznościowe do wypłacania odszkodowań ofiarom hejtu – o ile nie udowodnią, że dołożyły wszelkich (a nie pozorowanych) starań, aby szkalowaniu i poniżaniu danej osoby zapobiec.
            
                            Wiadomo, że wszyscy szukają dobrego rozwiązania dot. problemu hejtu. Łatwo też mówić, że nie podoba się nam ani to, ani tamto, nie dając jednocześnie alternatywy. Temat jest złożony. Nikt też nie ma wątpliwości, że dobrem tu chronionym ma być osoba (instytucja), która jest hejtowana. Rozwiązanie dot. wypłaty odszkodowań w mojej ocenie nie ma sensu. Dążyłbym raczej do tego, aby na zastrzeżenia dot. hejtu była bardzo szybka reakcja tych serwisów. 
                                    
                                                                                                    
                                            
    
    
        
    
                                                                                    
            Teza 1: Sposobem na uzdrowienie Krajowej Rady Sądownictwa może być rozważane przez Ministerstwo Sprawiedliwości rozwiązanie przewidujące wygaszenie obecnej KRS uchwałą Sejmu i reaktywowanie składu KRS sprzed reform PiS.  
            
                            Temat jest niezwykle skomplikowany, jeśli idzie o ramy prawne tego zagadnienia - na co wskazują nasi wybitni konstytucjonaliści. Ubolewam nad tym, że tak ważna instytucja dla naszego Państwa jest już od jakiegoś czasu polem do rozgrywek politycznych. Przypomina mi to o historycznych już czasach, które osłabiły nasz kraj na tyle, że stracił niepodległość na wiele lat. 
                                        
                                                                                                        
            Teza 2: Jedynym właściwym rozwiązaniem, które naprawi Krajową Radę Sądownictwa, jest przyjęcie nowej ustawy.  
            
                            Wydaje się to być najwłaściwszym rozwiązaniem, jednocześnie nie do osiągnięcia w tym momencie. Czy jest to jedyne właściwe rozwiązanie - patrząc na sytuację i wachlarz możliwości, które planowane są przez rządzących? Wydaje się, że głównym celem jest zaprowadzenie porządku, przy czym wówczas powstają dylematy prawne co do poprawności tego rozwiązania. 
                                        
                                                                                                        
            Teza 3: Nowa ustawa o KRS powinna przesądzać, że wybór sędziowskich członków KRS powinien być przywrócony środowisku sędziowskiemu. Bierne i czynne prawo wyborcze do KRS powinni mieć również neosędziowie.
            
                                    
                                                                                                    
                                            
    
    
        
    
                                                                                    
            Teza 1: Wakaty sędziowskie w Trybunale Konstytucyjnym powinny zostać niezwłocznie obsadzone
            
                            Spór wokół TK trwa już lata. Niestety TK stał się instytucją wykorzystywaną do celów politycznych a pamiętajmy, że jego działania (wydawane orzeczenia) mogą mieć ogromne skutki prawne dla każdego przeciętnego obywatela i całego kraju. Z jednej strony ubolewam, że jako społeczeństwo (pozwoliliśmy na to politykom) doprowadziliśmy do stanu obecnego. Z drugiej strony ta historia pokazuje konieczność zmian (reformy) TK, właśnie po to, aby było to ciało jak najmniej narażone na polityczne rozgrywki. W obecnej sytuacji nie ma złotego środka, można podjąć różne działania i każde z nich znajdzie u części osób/ekspertów legitymizację, część będzie przeciwna. Niemniej jednak uważam, że TK jako instytucja kolegialna powinna składać się z określonej ilości sędziów, do czego powinniśmy dążyć. 
                                        
                                                                                                        
            Teza 2: Potrzebne są zmiany sposób wyboru sędziów TK i odpolitycznienie tej procedury   
            
                            Nic dodać, nic ująć. Ostatnie lata pokazały, że procedury dotyczące powoływania sędziów do TK są niewystarczające. Nie zabezpieczają one interesu społecznego i mogą stać się polem do rozgrywki politycznej. Nie takie są cele TK. Jeśli chcemy aby nasze Państwo było silne, powinniśmy postulować o zmianach w tym zakresie i to w trybie pilnym. Zwłoka w tym zakresie prowadzi tylko i wyłącznie do osłabiania pozycji i znaczenia TK w Polsce (na wszelkich polach). 
                                    
                                                                                                    
                                            
    
    
        
    
                                                                                    
            Teza 1: Powrót trzyosobowych składów orzekających w apelacji to właściwe rozwiązanie, mimo że może wydłużyć rozpatrywanie spraw przez sądy
            
                                        
                                                                                                        
            Teza 2: Komisja Kodyfikacyjna proponuje powrót do pionowego systemy rozpatrywania zażaleń. Miały by to robić sądy wyższej instancji. Takie rozwiązanie podniesie jakość orzekania i nie powinno wpłynąć na długość procesów cywilnych
            
                                    
                                                                                                    
                                            
    
    
        
    
                                                                                    
            Teza 1: Długie procesy to poważniejszy problem wymiaru sprawiedliwości niż spór wokół neosędziów.
            
                            Odczucia obywatela w głównej mierze, w mojej opinii, są wynikiem efektywności działania wymiaru sprawiedliwości, w tym działania sądów. Jeśli sądy działają wolno, bezpośrednio przekłada się to na ocenę ich pracy przez obywateli. Powody tego stanu rzeczy (np. spór wokół neosędziów) jest z tego puntu widzenia elementem wtórnym.
                                        
                                                                                                        
            Teza 2:  Reformy, które pozwolą skrócić czas rozpatrywania spraw w sądach należy wprowadzić niezależnie od tego, kiedy zostanie rozwiązany kryzys związany z powołaniami sędziowskimi.
            
                            Jak pokazuje historia naszego wymiaru sprawiedliwości kręcimy się w kółko. Nie zostały w ostatnich kilkunastu latach wprowadzone rozwiązania, które realnie doprowadziły do skrócenia czasu rozpoznawania spraw. 
                                        
                                                                                                        
            Teza 3: Wyprowadzenie określonych spraw z sądów może znacząco wpłynąć na przyspieszenie procesów sądowych bez jakości dla poczucia sprawiedliwości obywateli.   
            
                            Uważam, że jest to niezbędne. Określone sprawy (być może mniejszej wagi przez wzgląd na wartość przedmiotu sprawy, być może także z innymi elementami rozróżnienia) muszą być rozpoznawane w innym trybie. Bez tego w mojej ocenie żadna reforma, która zostałaby przeprowadzona nie da szybkiego i odczuwalnego rezultatu.