Maciej Bukowski

Maciej Bukowski

Doktor nauk ekonomicznych, prezes think-tanku WiseEuropa.

Pracownik Wydziału Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego. Jego zainteresowania naukowe obejmują m.in. makroekonomię, politykę energetyczną, innowacyjność, system emerytalny oraz rynek pracy. Jest współautorem wielu polskich dokumentów strategicznych (m.in. Plan Hausnera, Polska 2030).

Jak sfinansować zbrojenia? Opinie ekonomistów.

Teza 1: Aby sfinansować zwiększone wydatki zbrojeniowe należy wprowadzić specjalny podatek lub podwyższyć VAT na niektóre towary/usługi.

Aby sfinansować zwiększone wydatki zbrojeniowe należy wprowadzić specjalny podatek lub podwyższyć VAT na niektóre towary/usługi.

Tak. Te wydatki mają wymiar permanentny (w związku z wysoką stopą amortyzacji sprzętu). Podatek powinien zbierać ok. 1 proc. PKB dodatkowych przychodów na armię. Jego wprowadzenie należy jednak powiązać z reformami w wojsku, w tym z reformą emerytur mundurowych (co najmniej powiazanie ich z obowiązkiem regularnych trzymiesięcznych ćwiczeń wojskowych każdego roku, aż do osiągnięcia ustawowego wieku emerytalnego, co oznaczałoby wymóg pozostawania w gotowości wojskowej wszystkich byłych mundurowych do 65 roku życia, także na emeryturze). Trzeba też rozważyć jakąś formę powszechnych szkoleń wojskowych dla populacji. Bez tych zmian zakupy sprzętowe mogą nie podnieść naszych zdolności obronnych w wystarczającym stopniu (vide Arabia Saudyjska).  

Ekonomiści podpowiadają, gdzie nowy rząd może szukać oszczędności

Teza 1: W ramach racjonalizacji polityki budżetowej nowy rząd powinien zrezygnować z budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego.

W ramach racjonalizacji polityki budżetowej nowy rząd powinien zrezygnować z budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego.

Rezygnacja z budowy CPK byłaby mniej więcej tak samo racjonalna jak likwidacja gimnazjów po roku 2015. Byłaby więc to zmiana anty- a nie prorozwojowa. CPK jest projektem bardzo korzystnym dla Warszawy i Łodzi oraz całego kraju.
W Warszawie uwolni znaczne tereny pod zabudowę, w tym socjalną, której miasto bardzo potrzebuje (szybko rosnące ceny nieruchomości = nierównowaga między popytem a podażą), a zarazem podniesie rangę międzynarodową miasta, co (w połączeniu z innymi reformami dotyczącymi np. nauki) ma szansę uczynić z polskiej stolicy miasto globalne, którego w Polsce w tej chwili nie ma. Do tego przyspieszy budowę obwodnicy miasta, która jest potrzebna ze względu na korki tranzytowe.
Dla Łodzi jest to bardzo duża szansa przyciągnięcia wielu inwestycji, a więc gospodarczego oraz populacyjnego odrodzenia. Łódź po tej inwestycji będzie logistycznym centrum Polski, co bardzo pomoże rozwojowi miasta.
Dla kraju CPK (rozumiane jako lotnisko + koleje + węzeł autostradowy) jest przede wszystkim lewarem logistycznym, dającym - w połączeniu z portami morskimi - spore szanse na zwiększenie marżowości branży logistycznej i podniesienie atrakcyjności inwestycyjnej kraju jako całości (BIZ). W sensie fiskalnym wsparcie publiczne dla CPK konieczne jest przy tym tylko w części kolejowo-drogowej, ale nie w części lotniskowej, która jest samofinansująca.
Brak zrozumienia modelu biznesowego CPK jest jednym ze źródeł przesądów, które mogą przesądzić o ewentualnej niedobrej decyzji o zaniechaniu tego projektu. W warstwie politycznej byłby to z resztą bardzo duży błąd, bo spowodowałby scementowanie szeregu mitów prawicowych dot. "proniemieckości" obecnej opozycji, co zostałoby (skutecznie) wykorzystane w propagandzie i podniosłoby prawdopodobieństwo oddania władzy w roku 2027.  

Teza 2: W ramach racjonalizacji polityki budżetowej nowy rząd powinien zrezygnować z budowy dużych elektrowni atomowych.

W ramach racjonalizacji polityki budżetowej nowy rząd powinien zrezygnować z budowy dużych elektrowni atomowych.

Istnieje ryzyko, że koszty projektu atomowego są bardzo duże. Rządy w latach 2015-2023 tę kwestię ignorowały, wybierając m.in. projekt droższy ale politycznie słuszniejszy. Opinii publicznej nie są znane zresztą całkowite koszty inwestycji oraz model jej finansowania. Prawdopodobnie najtańszym modelem będzie finansowanie z podatków (opłata jądrowa), ale czy taki model będzie wybrany, trudno przesądzać. Poprzedni rząd unikał tego tematu i to jest największa słabość tego projektu. Natomiast jeśli Polska chce myśleć realnie o pełnej dekarbonizacji w horyzoncie 2050 r., raczej nie będzie mogła uniknąć inwestycji jądrowych. Czy tej konkretnie, którą już zaplanowano, trudno powiedzieć, niemniej jednak jej ewentualne zatrzymanie bardzo zmniejszy szanse na jakiekolwiek elektrownie jądrowe w najbliższym 30-leciu.  

Teza 3: W ramach racjonalizacji polityki budżetowej rząd powinien zlikwidować spółkę ElectroMobility Poland.

W ramach racjonalizacji polityki budżetowej rząd powinien zlikwidować spółkę ElectroMobility Poland.

Ma to mały związek z budżetem, natomiast prawdopodobnie tę spółkę należy zlikwidować w związku z niską racjonalnością samego projektu. Wymaga to jednak dokładnego przejrzenia już podjętych przez państwo zobowiązań wobec inwestora chińskiego. Być może możliwe jest przekształcenie tego projektu w "zwykłe BIZ" albo zamiana udziałowca publicznego na prywatną firmę polską.

Czy nowy rząd będzie musiał zaciskać pasa? Opinie ekonomistów.

Teza 1: Priorytetem dla nowego rządu na pierwszy rok po wyborach będzie zmniejszenie deficytu sektora finansów publicznych (w stosunku do planowanych obecnie w projekcie ustawy budżetowej 4,5 proc. PKB).

Priorytetem dla nowego rządu na pierwszy rok po wyborach będzie zmniejszenie deficytu sektora finansów publicznych (w stosunku do planowanych obecnie w projekcie ustawy budżetowej 4,5 proc. PKB).

Prawdopodobnie nie będzie. W związku z bardzo dużą rozbudową wydatków publicznych, zarówno tych już wdrożonych przez poprzedni rząd, jak i tych zapowiadanych przez opozycję w kampanii, z których trudno będzie się wycofać (zbrojenia, 800+, podwyżki w sektorze publicznym, zmiany w indeksacji świadczeń emerytalnych, babciowe i emerytury wdowie itp.) trudno oczekiwać szybkiej konsolidacji  finansów publicznych. Potrzeby pożyczkowe budżetu sięgnąć mogą 4,5-6 proc. PKB, przy czym dużo będzie zależało od wykonania planu inwestycji oraz budżetu europejskiego, na czele z KPO.
W 2024 r. pilnej potrzeby konsolidacji raczej nie ma, a opcje dostępne w krótkim okresie (np. rezygnacja z kredytu 2 proc.) nie przyniosą wiele. Jest za to potrzeba dużych reform, pozwalających na zmiany strukturalne i uwolnienie zasobów, które umożliwią dofinansowanie wydatków rozwojowych zaniedbanych w latach 2015-2023 w związku z ogromnym wzrostem transferów. Chodzi głównie o oświatę powszechną, naukę, ochronę zdrowia i administrację, a w części także inwestycje infrastrukturalne, o których poprzedni rząd dużo mówił, ale których znacząco nie zwiększył. Może się to odbyć albo kosztem transferów (co najmniej brak indeksacji, choć pożądane są też reformy emerytalne, bowiem w tym zakresie polskie wydatki publiczne są szczególnie rozdęte - sięgają 12 proc. PKB zamiast 9-10 proc.) albo poprzez wzrost podatków, przede wszystkim pośrednich (VAT, akcyza, podatki celowe) z przeznaczeniem na armię i/lub inwestycje (opłata jądrowa). Zmiany w obrębie samej konsumpcji publicznej (realokacja) są możliwe, ale wymagają głębszych reform, które mogą być politycznie trudne do przeprowadzenia (np. zmniejszenie ogólnej liczby nauczycieli i zamknięcie części szkół, aby uzyskać środki na znaczący wzrost płac pozostałych nauczycieli).  

Teza 2: W ramach racjonalizacji polityki budżetowej rząd powinien z początkiem 2024 r. wycofać się z mrożenia cen energii elektrycznej i zerowej stawki VAT na podstawowe artykuły żywnościowe.

W ramach racjonalizacji polityki budżetowej rząd powinien z początkiem 2024 r. wycofać się z mrożenia cen energii elektrycznej i zerowej stawki VAT na podstawowe artykuły żywnościowe.

Tak. Mrożenie cen energii i niski VAT na żywność są nieracjonalne. Uwolnienie cen energii powinno być jednak połączone m.in. z głęboką i szybką restrukturyzacją górnictwa. Przerost zatrudnienia w tym sektorze i utrzymywanie nieracjonalnego ekonomicznie wydobycia jest jedną z przyczyn wysokich kosztów prądu w Polsce (restrukturyzacja = odejście z branży połowy pracujących i spadek wydobycia o 1/3). Konieczne są także reformy w publicznej energetyce, w tym przeniesienie aktywów węglowych pod skrzydła PSE z planem ich stopniowej likwidacji.
W odniesieniu do VAT na żywność ideałem byłoby dążenie do zbliżenia tej stawki do stawki ogólnej (23 proc.). To najłatwiejsze źródło dochodów budżetu ze względu na niską elastyczność cenową popytu na żywność. To się jednak prawdopodobnie nie stanie.

Runda XXII - Ile powinien wynosić wiek emerytalny?

Teza 1: Minimalny wiek emerytalny w Polsce powinien być równy dla mężczyzn i kobiet.

Minimalny wiek emerytalny w Polsce powinien być równy dla mężczyzn i kobiet.

Tak. W chwili obecnej niski wiek emerytalny kobiet powoduje bardzo dużą różnicę w oczekiwanej sumie wypłat na korzyść kobiet. Przeciętna kobieta może oczekiwać prawie 30 proc. większej wypłaty z systemu emerytalnego niż przeciętny mężczyzna i to pomimo tego, że odprowadzi 10-15 proc. mniejsze składki. Zróżnicowany wiek emerytalny i to na korzyść kobiet jest dziś nieprzypadkowo ewenementem w krajach OECD. Wyliczenie znajdą państwo w raporcie WiseEuropa, którego premiera nastąpi 27 lutego 2023. 

Teza 2: Minimalny wiek emerytalny w Polsce w ciągu kilku lat należy podwyższyć co najmniej do 67 lat.

Minimalny wiek emerytalny w Polsce w ciągu kilku lat należy podwyższyć co najmniej do 67 lat.

Tak. Można zacząć od 65 lat i w perspektywie roku 2050 podnieść go do 70 lat. 

Teza 3: Nie ma potrzeby podwyższać minimalnego wieku emerytalnego w Polsce, ponieważ konstrukcja systemu emerytalnego stwarza wystarczająco silne bodźce, aby ludzie pracowali możliwie najdłużej.

Nie ma potrzeby podwyższać minimalnego wieku emerytalnego w Polsce, ponieważ konstrukcja systemu emerytalnego stwarza wystarczająco silne bodźce, aby ludzie pracowali możliwie najdłużej.

Niski wiek emerytalny powoduje powstawanie problemu, który znają np. kobiety po 75 roku życia. Przechodząc na emeryturę w wieku 60 lat nie doceniają tego, że 15 lat później ich sytuacja materialna będzie inna,  bo np. nie będą mogły już dorabiać, nie będą miały drugiej emerytury męża (który w międzyczasie umrze), a ceny relatywne, zwłaszcza usług, zmienią się na niekorzyść (co nie w pełni jest pokrywane indeksacją). To właśnie powoduje konieczność protez takich jak 13. i 14. emerytura, a zarazem zwiększa lukę w finansach ZUS, ograniczając możliwości wspierania innych sfer rozwojowych państwa. Wyliczenie, jak duża jest ta luka, znajdą państwo w raporcie "Emerytury wolności" (publikacja pod koniec lutego - red.).

Runda XXI - Kiedy Polska powinna przyjąć euro?

Teza 1: Polska powinna wyznaczyć sobie konkretną datę (w przewidywalnej przyszłości, maksymalnie do 2030 r.) przyjęcia euro i podjąć działania, które to umożliwią.

Polska powinna wyznaczyć sobie konkretną datę (w przewidywalnej przyszłości, maksymalnie do 2030 r.) przyjęcia euro i podjąć działania, które to umożliwią.

Tak. Stawianie rozmytych celów lub unikanie ich stawiania w ogóle jest wygodne dla polityków, którzy nie muszą się z niczego rozliczać, ale jest zarazem jedną z największych ułomności polskiej polityki publicznej, widoczną nie tylko w odniesieniu do euro, Ten problem dotyczy też innych sfer, np. energetyki, ochrony zdrowia, nauki, edukacji. Tylko tam, gdzie cele są jasno zdefiniowane. zoperacjonalizowane i rozliczane, jak np. w zakresie infrastruktury, sprawy posuwają się naprzód i to w zgodzie z planem.

Teza 2: Przystąpienie do strefy euro przyspieszy – ceteris paribus – tempo wzrostu gospodarczego Polski.

Przystąpienie do strefy euro przyspieszy – ceteris paribus – tempo wzrostu gospodarczego Polski.

Tak - zacznie się szybciej aprecjonować kurs realny waluty krajowej czy też - jak kto woli - zaczną się szybciej wyrównywać ceny. Widać to we wszystkich krajach Europy Środkowo-Wschodniej, które przystąpiły do strefy albo związały się z euro pegiem. W tej chwili mamy bardzo dużą rozbieżność między PKB per capita liczonym w kursie wymiany (47 proc. średniej unijnej) a liczonym zgodnie z parytetem siły nabywczej PPP (ok. 77 proc. średniej). Zmniejszenie tej różnicy do poziomu np. Czech albo Hiszpanii wymaga właśnie aprecjacji kursu realnego, tj. zbliżenia poziomu cen lub aprecjacji nominalnej. 

Teza 3: Autonomia w polityce pieniężnej i własna waluta odgrywają coraz mniejszą rolę w stabilizowaniu polskiej gospodarki.

Autonomia w polityce pieniężnej i własna waluta odgrywają coraz mniejszą rolę w stabilizowaniu polskiej gospodarki.

Teoretycznie w małej gospodarce otwartej o zmiennym kursie walutowym polityka pieniężna może oddziaływać na produkt poprzez swój wpływ na kurs walutowy. W praktyce Polska nie zdradzała w ostatnim czasie dużych zdolności do prowadzenia polityki monetarnej w sposób wyprzedzający problemy i łagodzący wahania koniunktury. Wręcz przeciwnie, raczej je potęgowała m.in. tolerując wysoką inflację już w roku 2019 czy wspierając słabnięcie złotego względem euro. Obecnie podąża za innymi bankami państw Europy Środkowo-Wschodniej i oczekiwaniami rynku. Trudno tu mówić o autonomiczności.

Runda XII - Czy wojna w Ukrainie popycha nas ku euro?

Teza 1: Wydarzenia w Ukrainie stanowią argument na rzecz możliwie szybkiego przystąpienia Polski do strefy euro.

Wydarzenia w Ukrainie stanowią argument na rzecz możliwie szybkiego przystąpienia Polski do strefy euro.

Tak - najważniejszym argumentem jest ochrona indywidualnych oszczędności na wypadek wojny. W sytuacji pozostawania przy złotym polscy uchodźcy (a jesteśmy krajem frontowym) znaleźliby się w sytuacji podobnej do ukraińskich, czyli musieliby liczyć na przychylność ECB i gotowość innych rządów do zagwarantowania wymienialności po korzystnym kursie. Gdybyśmy mieli euro ten problem by nie istniał. Do tego dochodzą polityczna niezdolność do ukształtowania krajowego policy mix w sposób przesuwający nas z koszyka rynków wschodzących do koszyka rynków rozwiniętych. Ambicja wejścia do euro ułatwiłaby rozwiązanie tego problemu. Koszty/ryzyka wejścia do strefy są w dużej mierze wyobrażone, bo jedyne asymetryczne/idiosynkratyczne szoki z jakimi możemy mieć do czynienia przy modelu naszej gospodarki to właśnie takie, jakich doświadczamy obecnie, a więc takie, przy których lepiej by było być w strefie euro niż poza nią.

Teza 2: Polska byłaby bezpieczniejsza finansowo jako członek strefy euro.

Polska byłaby bezpieczniejsza finansowo jako członek strefy euro.

Tak - przede wszystkim ze względu na przejście do koszyka państw rozwiniętych. Wpłynie to pozytywnie na wycenę polskich aktywów (nieruchomości, spółek, depozytów gospodarstw domowych w bankach itp.) osłabiając ich przecenę w sytuacji zaburzeń globalnych np. w USD czy innych walutach krajów rozwiniętych. Specyficzne dla Polski ekonomiczne szoki idiosynkratyczne są możliwe ale mało prawdopodobne. Polska jest bowiem silnie zintegrowana handlowo i kapitałowo z Niemcami przez co synchronizacja cykli koniunkturalnych jest bardzo wysoka.

Teza 3: Polska byłaby bezpieczniejsza militarnie jako członek strefy euro.

Polska byłaby bezpieczniejsza militarnie jako członek strefy euro.

Prawdopodobnie tak w związku z nieco silniejszą potrzebą obrony kraju będącego członkiem strefy euro przez inne kraje tej strefy (zwłaszcza Francję) niż kraju, który jest wyłącznie w NATO. Natomiast jest to kwestia drugiego rzędu w porównaniu do zagadnień czysto militarnych (NATO, uzbrojenie i wyszkolenie armii polskiej, umowy z Francją, UK i/lub USA o nuclear sharing itp.)

Runda X - Co wiemy o przyczynach wysokiej inflacji?

Teza 1: Inflacja jest zawsze i wszędzie zjawiskiem pieniężnym (w tym sensie, że jest rezultatem szybszego wzrostu ilości pieniądza niż produktu krajowego).

 Inflacja jest zawsze i wszędzie zjawiskiem pieniężnym (w tym sensie, że jest rezultatem szybszego wzrostu ilości pieniądza niż produktu krajowego).

Teza 2: Inflacja w Polsce jest dziś w dużym stopniu pokłosiem szybkiego wzrostu podaży pieniądza w ostatnich latach.

Inflacja w Polsce jest dziś w dużym stopniu pokłosiem szybkiego wzrostu podaży pieniądza w ostatnich latach.

Tak ale nie tylko w Polsce - także na świecie.

Teza 3: Obniżenie inflacji z dzisiejszego poziomu (7,8 proc.) do celu NBP (2,5 proc.) będzie wymagało takich podwyżek stóp procentowych, które nieuchronnie pogorszą koniunkturę na rynku pracy.

Obniżenie inflacji z dzisiejszego poziomu (7,8 proc.) do celu NBP (2,5 proc.) będzie wymagało takich podwyżek stóp procentowych, które nieuchronnie pogorszą koniunkturę na rynku pracy.

Sacrifice będzie raczej niewielkie. Aspekty strukturalne powinny przeważać.

Runda IX - Co Polska ma z członkostwa w UE?

Teza 1: Bilans korzyści i kosztów gospodarczych z tytułu członkostwa Polski w Unii Europejskiej jest jednoznacznie pozytywny.

Bilans korzyści i kosztów gospodarczych z tytułu członkostwa Polski w Unii Europejskiej jest jednoznacznie pozytywny.

Teza 2: Bilans korzyści i kosztów z tytułu członkostwa Polski w UE byłby pozytywny nawet w przypadku, gdybyśmy nie otrzymywali unijnych funduszy.

Bilans korzyści i kosztów z tytułu członkostwa Polski w UE byłby pozytywny nawet w przypadku, gdybyśmy nie otrzymywali unijnych funduszy.

Teza 3: Gdyby Polska miała stać się płatnikiem netto do unijnego budżetu, powinna rozważyć wyjście z UE.

Gdyby Polska miała stać się płatnikiem netto do unijnego budżetu, powinna rozważyć wyjście z UE.

Runda VII - Kto powinien płacić za szczepionki?

Teza 1: Należy znieść ochronę patentową szczepionek przeciwko COVID-19.

Należy znieść ochronę patentową szczepionek przeciwko COVID-19.

Nie ma przesłanki merytorycznej przemawiającej za zniesieniem praw do szczepionek. Przeciwnie - twórcy szczepionek powinni czerpać korzyści ze swojej pracy także dlatego, że w przyszłości powinny być silne bodźce do błyskawicznego rozwoju tego rodzaju leków. Ochrona nie musi być nadmierna tj może dot. określonego okna czasowego. Tak by zwrot z leku z nawiązką wynagradzał ryzyko inwestycji w jego rozwój ale zarazem nie ograniczał konkurencji w dłuższym okresie. Być może doświadczenia COVIOD19 są dobrą okazją do refleksji nad długością i zakresem takiej ochrony ale znoszenie jej w sposób dyskrecjonalny daje zły sygnał na przyszłość zwłaszcza, że szczepionek jest wiele i ciągle wynajdywane są nowe, jest więc konkurencja a rozwój mocy produkcyjnych nie jest uzależniony od praw patentowych.

Teza 2: Kraje o niskim i średnim poziomie dochodu (per capita) szybciej zdobędą potrzebną im liczbę szczepionek przeciwko COVID-19, jeśli kraje o wysokim poziomie dochodu zapłacą firmom farmaceutycznym za większą produkcję i dystrybucję tych preparatów, niż jeśli zgodzą się na zniesienie ich ochrony patentowej. 

Kraje o niskim i średnim poziomie dochodu (per capita) szybciej zdobędą potrzebną im liczbę szczepionek przeciwko COVID-19, jeśli kraje o wysokim poziomie dochodu zapłacą firmom farmaceutycznym za większą produkcję i dystrybucję tych preparatów, niż jeśli zgodzą się na zniesienie ich ochrony patentowej. 

Tak - jest w interesie krajów rozwiniętych szybkie wyszczepienie maksymalnie dużego odsetka mieszkańców Ziemi. Podobnie jak w przypadku innych szczepień jest to dobry element pomocy rozwojowej.

Teza 3: Korzyści dla krajów o wysokim poziomie dochodu (w tym krajów UE) z tytułu zakupu 12 mld dawek szczepionek przeciwko COVID-19 i przekazania ich za darmo krajom o niskim i średnim poziomie dochodu przewyższyłyby koszty takiej operacji.

Korzyści dla krajów o wysokim poziomie dochodu (w tym krajów UE) z tytułu zakupu 12 mld dawek szczepionek przeciwko COVID-19 i przekazania ich za darmo krajom o niskim i średnim poziomie dochodu przewyższyłyby koszty takiej operacji.

Tak ale ważne jest by nie ograniczało się to do UE ale wszystkich krajów rozwiniętych. UE nie powinno być tu osamotnione.

Runda VI - Jak wykorzystać potęgę banków centralnych?

Teza 1: Narodowy Bank Polski powinien mieć wśród swoich celów wspieranie dekarbonizacji gospodarki.

Narodowy Bank Polski powinien mieć wśród swoich celów wspieranie dekarbonizacji gospodarki.

Dekarbonizacja może zakończyć się powodzeniem tylko pod warunkiem koherentnej polityki rządu w tym zakresie. Bez niej polityka pieniężna i makroostrożnościowa faworyzująca np. zielone inwestycje byłaby suboptymalna. Bank Centralny powinien więc pełnić funkcję wspierającą, ale wtórną wobec polityki rządu. Ma natomiast pole do działania np. w zakresie inwestowania rezerw, które mogłyby brać pod uwagę kryterium Zrównoważonych Finansów.

Teza 2: Banki centralne, w tym NBP, prowadząc politykę pieniężną powinny brać pod uwagę jej wpływ na rynek nieruchomości.

Banki centralne, w tym NBP, prowadząc politykę pieniężną powinny brać pod uwagę jej wpływ na rynek nieruchomości.

Tak. Stopy procentowe banku centralnego oraz regulacje makrostrożnościowe mają duże znaczenie dla powstawania lub niepowstawania tzw. baniek na nieruchomościach.

Teza 3: Cel inflacyjny Narodowego Banku Polskiego (2,5 proc.) jest zbyt wysoki. NBP powinien dążyć do utrzymania inflacji w okolicy 2 proc., tak jak Europejski Bank Centralny.

Cel inflacyjny Narodowego Banku Polskiego (2,5 proc.) jest zbyt wysoki. NBP powinien dążyć do utrzymania inflacji w okolicy 2 proc., tak jak Europejski Bank Centralny.

Nawet niżej niż 2 proc. Aprecjacja kursu realnego powinna odbywać się przez aprecjację nominalną. przyzwyczajanie gospodarki do słabej waluty krajowej jest ślepą uliczką o poważnych konsekwencjach dla długotrwałej konkurencyjności. Obawy przed niską inflacją lub deflacją są przesadzone.