Podczas 28. edycji targów na 19,4 tys. mkw powierzchni wystawienniczej zaprezentuje się 2,6 tys. wystawców. Ponad 23 tys. uczestników z 90 krajów, w tym 5,3 tys. inwestorów i 500 dziennikarzy, weźmie udział w blisko stu konferencjach.

Tematem przewodnim tegorocznej imprezy jest „New deal for Real Estate", w wolnym tłumaczeniu: „Nowe rozdanie w nieruchomościach", a uczestnicy dyskusji i konferencji skupiać się będą na rozwoju rynku w dobie dzisiejszych przemian geopolitycznych i technologicznych oraz społecznych.

Organizatorzy uznali, że rosnąca rola innowacji i nowych technologii na rynku nieruchomości plasuje je w centrum wydarzeń i dyskusji. Dlatego tegoroczne forum innowacji – MIPIM Innovation Forum – po raz pierwszy odbędzie się w centrum Pałacu Festiwalowego. Na powierzchni 1,5 tys. mkw. swoją ofertę zaprezentuje 60 wystawców, w tym finaliści drugiego dorocznego konkursu start-upów MIPIM Startup Competition.

Rozwój usług e-commerce wymusza nowe rozwiązania w sektorze logistycznym, rozkwit usług typu airbnb zmusza hotele do zrewidowania swojej oferty, a wielkim miastom europejskim wyrasta konkurencja w postaci tzw. „emerging cities", „miast rozwijających się", jak np. polska Gdynia, ceniona ze względu na jakość życia i ofertę pozabiznesową.

Polska będzie szczególnie widoczna podczas targów. Autorzy biuletynu MIPIM 2017 zapowiadającego imprezę poświęcają osobny artykuł elastyczności polskiego rynku, który adaptuje się do najtrudniejszych warunków geopolitycznych.

Brexit i wybory w USA, Francji, Niemczech, we Włoszech i w Holandii zachwieją obecną równowagą polityczną, co odbije się na rynku nieruchomości i współpracy międzynarodowej. Paneliści tegorocznych targów MIPIM postarają się przewidzieć skutki tych przemian. Zastanowią się też nad przyszłością branży w najbliższych latach, kiedy populacja światowa wzrośnie do 8,3 miliardów ludzi, z których aż 60 proc. zamieszkiwać będzie miasta. Paneliści spróbują przewidzieć, jak odbije się to na planowaniu i budowaniu przyszłych miast, jak konstruktorzy poradzą sobie z gospodarowaniem energią elektryczną, na którą zapotrzebowanie wzrośnie aż o 40 proc., i wodą, której zasoby będą mniejsze niż dziś.

Paweł Buchman, dyrektor nieruchomości w Orange Polska:

„Mamy bardzo dużo nieruchomości, które były kiedyś wykorzystywane do technologii, a obecnie są puste. Te nieruchomości są w centrach dużych miast. Chcemy nadać im nowy charakter.”

Grzegorz Hajdarowicz, przedsiębiorca:

„Dzisiaj inwestor zastanawiający się nad nową inwestycją, musi sobie zdawać sprawę jak będzie Polska wyglądała za 5-10 lat. Inwestycje potrzebują spokoju, harmonii i przewidywalności. Inwestorzy będą szukali odpowiedzi, czy w takim punkcie jest Polska.„