Postaw na dobrą jakość materiałów

Sytuacja na rynku nieruchomości sprawia, że producenci nie mają większych problemów ze sprzedażą cegieł, styropianu czy blach dachówkowych. Przed zakupem produktów warto jednak dokładnie sprawdzić, czy ich jakość zachowuje wymagane standardy

Publikacja: 05.05.2008 22:41

Aneta Gawrońska, Edyta Żyła

Wyboru materiałów budowlanych najlepiej dokonać już na etapie projektowania domu. Z opisu technicznego jasno wynika, jakiego rodzaju produkty powinny być użyte. – Dla konkretnych materiałów przeprowadza się obliczenia wytrzymałościowe, termiczne czy akustyczne – zaznacza Grzegorz Plizga, doradca techniczny w Rockwool Polska. – Projektant, dobierając rozwiązania materiałowe, uwzględnia wszystkie walory konkretnych produktów, np. izolacyjność termiczną czy akustyczną skalnej wełny mineralnej wykorzystuje do stworzenia przegród zapewniających ciszę i oszczędność energii w budynku. Każdorazowa zamiana materiałów wymaga konsultacji z kierownikiem budowy, a w niektórych przypadkach także z architektem czy konstruktorem. Zmiany dotyczące materiałów konstrukcyjnych często wymagają ponownych obliczeń wytrzymałościowych.

Kiedy decydujemy się na zamianę produktów, musimy dopilnować, by miały takie same parametry, jak wskazane w projekcie. – W zakupionym, gotowym projekcie materiały budowlane są proponowane przez projektanta. Nie oznacza to jednak, że nie można ich wymienić na inne – mówi Edyta Sauć ze Swisspor Polska. – W przypadku ścian warto dokonać zmian na etapie adaptacji projektu, dzięki czemu uniknie się potem wielu kłopotów. Należy pamiętać, że zmiana użytego materiału ściennego to często zmiana grubości muru zewnętrznego oraz wyboru technologii. Najłatwiej jest wymienić materiały wykończeniowe, najtrudniej konstrukcyjne. Zawsze należy zasięgnąć fachowej porady.

Zamiany produktów tynkarsko-ociepleniowych odradza Jacek W. Kulig, dyrektor techniczny Dryvit Systems. – Zamiana tych elementów to jeden z najcięższych grzechów polskiej praktyki budowlanej – uważa. – Jest to działanie ze wszech miar szkodliwe . Wykonawca, który podmienia składniki ocieplenia, nie może być pewien trwałości przeprowadzonych robót. Potencjalne szkody i niewłaściwe funkcjonowanie bezspoinowego systemu ociepleń (BSO) stawia w trudnej sytuacji inwestora i wszystkich mieszkańców domu, którzy ze względu na jakość wykończenia budynku i gorsze parametry izolacyjne ścian mają niższy komfort mieszkania.

[srodtytul]Marka oznacza jakość[/srodtytul]

Żeby zyskać pewność, iż materiały spełniają wysokie standardy, warto dokładnie sprawdzić, czy kupowane tworzywo spełnia określone normy, typowe dla danego produktu.

– Każdy materiał budowlany powinien mieć etykietę określającą producenta, nazwę produktu, deklarowane parametry techniczne oraz możliwe zastosowanie – mówi Grzegorz Plizga. – Przykładowo etykiety wyrobów Rockwool Polska posiadają informację o deklarowanych parametrach jak również obowiązkowe oznaczenie klasyfikacji reakcji na ogień – A1.

Wartość markowych produktów podkreślają też inni producenci.

– Produkt sprawdzonych producentów gwarantuje takie same parametry w rzeczywistości jak na karcie – podkreśla Krzysztof Krzemień, dyrektor do spraw technicznych w firmie Termo Organika. – Wybór sprawdzonych materiałów renomowanego producenta ma znaczenie fundamentalne – twierdzi też Edyta Sauć. – Wpływa na trwałość budynku, koszty eksploatacyjne oraz jakość i komfort życia. Zaznacza, że na zakupie materiałów budowlanych po prostu oszczędzać nie warto.

– Na tańsze produkty mogą sobie pozwolić jedynie ludzie majętni, których stać na ciągłe ponoszenie wysokich kosztów eksploatacji, w tym usuwania usterek i remontów – dodaje. Prawidłowość tę wyjaśnia Jacek W. Kulig na przykładzie materiałów ociepleniowych.

– Wykonanie ocieplenia BSO dobrej jakości pozwala oczekiwać bardzo realnych oszczędności kosztów ponoszonych na ogrzewanie – nawet do 40 procent w skali roku – zapewnia.Zakup materiałów budowlanych to coraz większy wydatek. Od kilku lat ceny wzrastają. Tymczasem kupno samych materiałów to ok. 65 proc. kosztów całej inwestycji.

[srodtytul]Materiały łatwiej dostępne[/srodtytul]

Ubiegły rok minął polskim firmom budowlanym pod znakiem braku większości produktów. Czasami na ich dostawę czekali miesiącami. Z tego powodu niektóre firmy deweloperskie oddawały mieszkania z opóźnieniem. Czy także dziś, zamawiając materiały, trzeba uzbroić się w cierpliwość?

– Dziś nie ma problemów z zamówieniem naszych styropianów – informuje Krzysztof Krzemień. – Otwarta w zeszłym roku nowa fabryka Termo Organiki w Siedlcach gwarantuje dostawę kropkowanych styropianów na czas. Stale dążymy do unowocześnienia naszych produktów. Przygotowaliśmy nową gamę – styropiany przeznaczone specjalnie do konkretnego miejsca w domu. Płyty podzielone są na trzy główne grupy, w zależności od głównego zastosowania – ściana, podłoga – dach, fundament – parking. W każdej z kategorii klient może wybrać przynajmniej kilka rodzajów styropianów: podstawowy, o podwyższonej izolacyjności i o najwyższych parametrach.

Edyta Sauć radzi, by zamawiać produkty z czterotygodniowym wyprzedzeniem. Firma ta, specjalizująca się w produkcji materiałów ociepleniowych, oferuje styropian, wełnę mineralną oraz kilka rodzajów ceramiki o podwyższonych parametrach termoizolacyjnych. Asortyment ten dostępny jest w wielu odmianach.

Bez konieczności wcześniejszego zamawiania można kupić materiały ścienne składające się z betonu komórkowego Solbet. – Materiały te są w pełni dostępne – mówi Marek Gollus, wiceprezes i dyrektor handlowy firmy Solbet. Jak twierdzi, materiały ścienne klienci zazwyczaj kupują w hurtowniach. – W sklepach sieciowych kupuje się zazwyczaj niewielkie ilości na potrzeby związane głównie z remontem, dostawieniem ścianki działowej czy zabudową sprzętu sanitarnego – dodaje.

– Zakupy na ostatnią chwilę wiążą się z tym, że trzeba nabyć taki towar, jaki jest, natomiast wcześniej składane zamówienia są realizowane według preferencji klientów – zaznacza Tomasz Rybarczyk, product manager w firmie Solbet. – Możliwość swobodnego przepływu materiałów przez granicę kraju stworzyła niespotykane dotąd możliwości wprowadzania na rynek brakujących materiałów. Spowodowało to zatorowanie składów budowlanych, dzięki czemu o wyborze materiału może już decydować klient.