Gość zaznaczył, że rynków w nieruchomościach jest wiele. - W każdym z sektorów sytuacja jest różna – mówił.

- Rynek nieruchomości komercyjnych w Polsce jest bardzo duży, atrakcyjny, bardzo płynny i ustabilizowany – tłumaczył Świątkowski.

Przyznał, że Reino Partners koncentruje się na rynku nieruchomości komercyjnych. - Jest to najbezpieczniejszy i najatrakcyjniejszy rynek – ocenił.

Podkreślił, że rynek nieruchomości mieszkaniowych jest w fazie hossy, a wręcz jest przegrzany.

- Jeśli 6 mieszkań na 10 kupuje się w celach inwestycyjnych za gotówkę, szukając nieruchomości na wynajem, a z drugiej strony Polacy nadal bardziej chcą mieć niż wynajmować i nic nie wskazuje na to, żeby miało się to zmienić, więc rynek nieruchomości mieszkaniowych jest obarczony największym ryzykiem – tłumaczył.

Świątkowski zaznaczył, że w nieruchomościach komercyjnych najbardziej wyróżnia się rynek nieruchomości biurowych.

- Jeśli postrzegamy to tylko przez pryzmat rynku warszawskiego, to trzeba podejść do tego bardzo selektywnie – mówił.

- Dużo inwestujemy poza Warszawą, na głównych rynkach regionalnych, czyli: Gdańsk, Kraków, Wrocław, Poznań. Tam są najlepsze cele inwestycyjne – dodał.

Przypomniał, że oczekiwania inwestorów polskich są takie, że nie zadowalają się stopą zwrotu jak np. inwestorzy niemieccy.

- Jeśli fundusz niemiecki płaci dywidendę 2-3 proc. w stosunku rocznym, to Polacy takimi stopami zwrotu się nie zadowalają- mówił.

- Z naszych doświadczeń wynika, że jest to 5-6 proc. Ta różnica wynika z tego, że polski rynek inwestycyjny jest jeszcze dość młody. Inwestorzy nie są przyzwyczajeni do niskich stóp procentowych, a one stanowią odniesienie do bezpiecznych inwestycji – dodał.

Świątkowski przyznał, że boi się bańki na rynku mieszkaniowym.
- Na rynku nieruchomości komercyjnych można się obawiać przeinwestowania na konkretnych rynkach czy lokalizacjach – tłumaczył.

- Patrząc na cały rynek nieruchomości komercyjnych, czy biurowych sytuacja jest stabilna, te rynki rozwijają się zdrowo – dodał.

- Mówiąc krótko, trzeba unikać postrzegania rynku nieruchomości przez pryzmat rynku mieszkaniowego i patrzeć szerzej, a nie tylko na fragmenty Warszawy – podsumował temat.

REITy

Świątkowski przyznał, że spółki, które inwestują w nieruchomości a zyski z wynajmu przekazują w formie dywidendy są bardzo potrzebne na rynku.

- To, że ich nie ma jest dużym problemem i trochę dla polskiej gospodarki wstyd. Mamy mocno rozwinięty rynek finansowy, który pomija kompletnie nieruchomości. Inwestorzy polscy mogą tylko na giełdzie inwestować w akcje deweloperów – mówił.

Tłumaczył, że REITy są to podmioty, które inwestują w portfele nieruchomości wynajętych, przynoszących stały dochód.