Masaharu Kambara z Japonii, zdobywca czwartej nagrody na zakończonym pod koniec marca prestiżowym Międzynarodowym Konkursie Pianistycznym im. Marguerity Long i Jacques’a Thibaud w Paryżu, wyjdzie jako pierwszy 23 kwietnia na estradę Filharmonii Narodowej w Warszawie. W wyniku losowania to on rozpocznie w nielubianej przez pianistów porze o godz. 10 rano eliminacyjne przesłuchania do tegorocznego Konkursu Chopinowskiego.

Zainteresowanie udziałem było rekordowe. Zgłoszenia nadesłało ponad 640 kandydatów z 54 krajów. To o ponad 100 osób więcej niż w poprzedniej, rekordowej edycji z 2021 roku. Jak można było się spodziewać, dominowali przedstawiciele Chin. Równie licznie chęć udziału w konkursie zgłosili kandydaci z Japonii, Korei Południowej i chińskiego Tajpej. W sumie Daleki Wschód reprezentowało na tej liście 380 osób.

Nagranie jedną kamerą

Wymagania wobec zainteresowanych udziałem w Konkursie Chopinowskim były surowe. Oprócz oczywistych dokumentów (krótkie CV, rekomendacje dwóch wybitnych przedstawicieli życia muzycznego oraz dokumentacja własnej działalności artystycznej) należało przesłać nagrania audiowideo repertuaru chopinowskiego według ustalonego w regulaminie konkursu programu. Co więcej, nagranie powinno być zarejestrowane w całości, w kadrze musiała być widoczna praca rąk i cała sylwetka pianisty, profil z prawej strony, ujęcie powinno być zrealizowane jedną kamerą w orientacji poziomej, bez cięć w trakcie trwania całego programu. Niedozwolona była też regulacja poziomu głośności nagrania.

W Narodowym Instytucie Fryderyka Chopina chyba nikt nie spodziewał się tak wielu zgłoszeń.

 Stało się zatem jasne, że jeden zespół jurorów nie  będzie w stanie wysłuchać i ocenić ponad 300 godzin nagrań. Postanowiono zatem powołać dwa sześcioosobowe zespoły oceniające, do których obok Polaków dokooptowano także pianistów i pedagogów z Francji, Włoch i Bułgarii. 

Zdecydowaną większość filmów kandydaci zrealizowali w dobrych salach, na należycie przygotowanych koncertowych instrumentach – mówił w wywiadzie dla „Ruchu Muzycznego” przewodniczący komisji kwalifikacyjnej, profesor Wojciech Świtała. – Ponadto w przeciwieństwie do ubiegłych lat, kiedy pianiści mogli dokonywać nagrań każdego utworu oddzielnie, regulamin wymagał tym razem wykonania sześciu preludiów, nokturnu, ballady i dwóch etiud w formie ciągłej. Poziom artystyczny kandydatów jest bardzo wysoki.

Trudny wybór kandydatów

Wszystkich oceniano punktowo z możliwością przyznania maksymalnie 25 punktów. Ponieważ zdawano sobie sprawę, że dwa składy jurorskie mogły się różnić w swoich ocenach, po ujawnieniu członkom komisji listy zakwalifikowanych, każdy juror miał prawo zawnioskować o ponowne przesłuchanie tych, których sam ocenił wysoko, a którzy nie znaleźli się na liście. Takich pianistów było ponad 20. Po ponownym przesłuchaniu nagrań jury dołączyło do zestawu przyjętych pięcioro z nich.

Czytaj więcej

Skarby pisane ręką Chopina

Wśród tych, którzy przebrnęli przez wstępne sito selekcyjne, znalazło się 67 pianistek i pianistów z Chin, 23 z Korei Południowej, 24 z Japonii, pięcioro z chińskiego Tajpej, czworo z Francji oraz czworo z Włoch. Są oczywiście reprezentanci USA, a także kandydaci z Wielkiej Brytanii, Niemiec, Austrii, Czech, Bułgarii, Serbii, Kanady, Izraela, Brazylii, Tajlandii, Malezji, Gruzji, Uzbekistanu czy Kazachstanu. Czworo kandydatów ma status neutralny (to przede wszystkim Rosjanie). Jest też na tej liście dziesiątka Polaków.

Ilu będzie szczęśliwców?

Do 4 maja każdy otrzyma możliwość zaprezentowania się w półgodzinnym recitalu. Jego program musi składać się z dwóch etiud, nokturnu, jednego mazurka oraz scherza. Można je było wybrać z zestawu utworów Chopina, które znalazły się w konkursowym regulaminie. Występy kandydatów oceniać będzie międzynarodowe jury pod przewodnictwem Piotra Palecznego. – Po selekcji nadesłanych nagrań mamy grupę co najmniej 30 osób zasługujących, by zagrać w finale, oczywiście pod warunkiem, że zaprezentują w Warszawie poziom podobny do dotychczasowego lub wyższy – uważa Wojciech Świtała, który także jest jurorem tegorocznych eliminacji. – Z praktyki wiemy, że część z nich dopiero teraz zabierze się poważnie za program konkursowy.

Po zakończeniu eliminacji jury ogłosi listę około 80 pianistek i pianistów mających prawo udziału startu w październikowym Konkursie Chopinowskim. Oprócz tego będą mogli wziąć w nim udział – bez eliminacji – zdobywcy głównych nagród na innych ważnych konkursach pianistycznych. Wiadomo, że taką możliwość uzyskali już Mateusz Dubiel i Krzysztof Wierciński, laureaci tegorocznego Ogólnopolskiego Konkursu Chopinowskiego.

Przesłuchania eliminacyjne będą odbywać się w sali kameralnej Filharmonii Narodowej w dwóch turach rozpoczynających się o godz. 10 i 17. Można będzie je także oglądać w transmisji na stronie internetowej Konkursu na Facebooku oraz na oficjalnym kanale NIFC na YouTubie.