Kamil Zaradkiewicz

Doktor habilitowany Uniwersytet Warszawski i sędzia Sądu Najwyższego

Eksperci: Wakaty w Trybunale trzeba obsadzić, a wybór sędziów odpolitycznić

Teza 1: Wakaty sędziowskie w Trybunale Konstytucyjnym powinny zostać niezwłocznie obsadzone

Wakaty sędziowskie w Trybunale Konstytucyjnym powinny zostać niezwłocznie obsadzone

Nowych sędziów TK Sejm powinien wybierać niezwłocznie zgodnie z zasadami w celu zapewnienia ciągłości działania Trybunału.

Teza 2: Potrzebne są zmiany sposób wyboru sędziów TK i odpolitycznienie tej procedury

Potrzebne są zmiany sposób wyboru sędziów TK i odpolitycznienie tej procedury

Wybór sędziów TK przez Sejm jest rozwiązaniem właściwym i optymalnym, zapewniającym sędziom Trybunału konieczną również w przypadku władzy sądowniczej legitymację demokratyczną. Jest to w przypadku TK uzasadnione tym, że stanowi on konstytucyjny organ władzy, a ponadto jego działalność skutkuje ingerencją w sferę działalności innego organu mającego tożsamą legitymację, która pochodzi wprost (bezpośrednio) od Narodu. Tym samym niedopuszczalne byłoby „oderwanie” sposobu wyboru członków TK od zasad ogólnych ustrojowych z art. 2 i 4 Konstytucji RP, bowiem to naruszałoby zasadę państwa demokratycznego oraz zwierzchnictwa Narodu, a także zaburzało demokratyczny model stanowienia prawa.

To nie neosędziowie są zmorą wymiaru sprawiedliwości. Jak uleczyć sądy?

Teza 1: Długie procesy to poważniejszy problem wymiaru sprawiedliwości niż spór wokół neosędziów.

Długie procesy to poważniejszy problem wymiaru sprawiedliwości niż spór wokół neosędziów.

Spór dotyczący statusu sędziów ma charakter pozorny (w kategoriach prawnych rzekome wątpliwości pomijają fundamentalne założenia ustroju konstytucyjnego) i oczywisty kontekst polityczny. Natomiast sprawność pracy sądów to realny problem, którego próby rozwiązania nie dały dotychczas zadowalających efektów, choć będzie to problem coraz poważniejszy. Ingerencja władzy politycznej w sferę orzeczniczą poprzez próby podważania statusu sędziów lub ich orzeczeń, a tym bardziej odsuwanie od orzekania, nie tylko tego problemu nie rozwiążą, ale na kolejnych wiele lat pogrąża sądownictwo w chaosie. Wynika to z prostego faktu - niepodważalność powołań sędziowskich służy nie wygodzie samych sędziów, co właśnie stabilności funkcjonowania sądownictwa i urzeczywistnieniu prawa stron do uzyskania prawomocnego rozstrzygnięcia ich sprawy.

Teza 2: Reformy, które pozwolą skrócić czas rozpatrywania spraw w sądach należy wprowadzić niezależnie od tego, kiedy zostanie rozwiązany kryzys związany z powołaniami sędziowskimi.

 Reformy, które pozwolą skrócić czas rozpatrywania spraw w sądach należy wprowadzić niezależnie od tego, kiedy zostanie rozwiązany kryzys związany z powołaniami sędziowskimi.

Reformy merytoryczne należy wprowadzić niezwłocznie i na nich się skoncentrować.

Teza 3: Wyprowadzenie określonych spraw z sądów może znacząco wpłynąć na przyspieszenie procesów sądowych bez jakości dla poczucia sprawiedliwości obywateli.

Wyprowadzenie określonych spraw z sądów może znacząco wpłynąć na przyspieszenie procesów sądowych bez jakości dla poczucia sprawiedliwości obywateli.

„Wyprowadzenie spraw” z sądów nie może prowadzić do zamknięcia stronie prawa do sądu w aspekcie dostępu do wymiaru sprawiedliwości. W konsekwencji taki zabieg grozi w wielu sprawach wydłużeniem postępowań poprzez kreowanie dodatkowych pozasądowych „instancji”, które nie mogą ograniczać prawa zaskarżenia ich rozstrzygnięć przed sądem w dwóch instancjach (plus ewentualnie z wykorzystaniem nadzwyczajnych środków zaskarżenia). Ponadto niektóre rodzaje spraw z uwagi na swoją istotę wymagają procedury sądowej.

Reklama
Reklama

Co zrobić z neosędziami i wydanymi przez nich wyrokami? Prawnicy podzieleni

Teza 1: Powołania sędziów po 2018 r. powinny być pozbawione mocy prawnej. Tzw. neosędziowie powinni pozostać sędziami i wrócić na poprzednio zajmowane stanowiska

Powołania sędziów po 2018 r. powinny być pozbawione mocy prawnej. Tzw. neosędziowie powinni pozostać sędziami i wrócić na poprzednio zajmowane stanowiska

Powołania sędziowskie są niewzruszalne, zaś te od 2018 r. w przeciwieństwie do wcześniejszych spełniają konieczny standard konstytucyjny zarówno w zakresie postępowania przed KRS, jak i jej składu. Przede wszystkim bowiem dopiero KRS od 2018 r. dysponuje koniecznym łańcuchem legitymacji demokratycznej wywodzonej od obywateli. Taką legitymację w świetle art. 2 i 4 konstytucji musi mieć każdy konstytucyjny organ władzy, w tym KRS.

Teza 2: Tzw. młodzi sędziowie, którzy bezpośrednio przed powołaniem byli asesorami sądowymi, referendarzami albo asystentami sędziów, nie powinni przechodzić weryfikacji.

Tzw. młodzi sędziowie, którzy bezpośrednio przed powołaniem byli asesorami sądowymi, referendarzami albo asystentami sędziów, nie powinni przechodzić weryfikacji.

Żaden sędzia nie może podlegać „weryfikacji”, ponieważ taka procedura pozostaje wprost sprzeczna z wynikającą z art. 180 ust. 1 konstytucji zasadą nieusuwalności sędziego.

Teza 3: Wyroki wydane przez neosędziów powinny pozostać w mocy. Uchylone powinny być jedynie wyroki, których ważność strony kwestionowały wcześniej, powołując się na wątpliwy status sędziego.

Wyroki wydane przez neosędziów powinny pozostać w mocy. Uchylone powinny być jedynie wyroki, których ważność strony kwestionowały wcześniej, powołując się na wątpliwy status sędziego.

Nie ma takiej kategorii pojęciowej jak neosędzia. Jest to wyłącznie polityczny neologizm służący stygmatyzacji grupy niezależnych i prawidłowo nominowanych sędziów. Prawidłowość i legalność powołań wyklucza jakikolwiek nadzwyczajny tryb wzruszenia orzeczeń.

Cofnięcie kontrasygnaty i wybór kandydatów na prezesa Izby Cywilnej SN

Teza 1: W związku z cofnięciem przez premiera swojej kontrasygnaty pod umocowanie przez Prezydenta sędziego do przewodniczenia zgromadzeniu wyborczemu Izby Cywilnej SN, wybór trzech kandydatów na szefa tej izby jest nielegalny, a status nowego prezesa IC SN może być podważany.

W związku z cofnięciem przez premiera swojej kontrasygnaty pod umocowanie przez Prezydenta sędziego do przewodniczenia zgromadzeniu wyborczemu Izby Cywilnej SN, wybór trzech kandydatów na szefa tej izby jest nielegalny, a status nowego prezesa IC SN może być podważany.

Nie istnieje w polskim prawie ustrojowym instytucja cofnięcia bądź uchylenia kontrasygnaty. Taka czynność premiera nie wywołuje żadnych skutków prawnych i rażąco narusza zasadę legalizmu, zgodnie z którą władze publiczne działają w granicach i na podstawie prawa, a zatem mogą tylko tyle, na ile wyraźnie im pozwala ustawa.

Teza 2: Likwidację dwóch Izb Sądu Najwyższego: Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych oraz Izby Odpowiedzialności Zawodowej naprawi sytuację w Sądzie Najwyższym

Likwidację dwóch Izb Sądu Najwyższego: Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych oraz Izby Odpowiedzialności Zawodowej naprawi sytuację w Sądzie Najwyższym

Jakkolwiek kształtowanie ustroju SN jest poddane daleko idącej swobodzie władzy ustawodawczej, to jednak w obecnych warunkach likwidacja Izb będzie wpisywała się w sekwencje aktywności politycznej zmierzającej do podporządkowania sądownictwa władzy politycznej - wykonawczej.

Młodzi sędziowie zachowają swój status? Eksperci podzieleni ws. pomysłów Bodnara

Teza 1: Tzw. młodzi sędziowie, czyli osoby, które skończyły Krajową Szkołę Sądownictwa i Prokuratury, zrobiły asesurę i po ocenie przez neoKRS zostały powołane na stanowiska sędziowskie, otrzymają status sędziów powołanych zgodnie z konstytucją.

Tzw. młodzi sędziowie, czyli osoby, które skończyły Krajową Szkołę Sądownictwa i Prokuratury, zrobiły asesurę i po ocenie przez neoKRS zostały powołane na stanowiska sędziowskie, otrzymają status sędziów powołanych zgodnie z konstytucją.

Teza 2: Osoby, które po 2018 r. awansowały na wyższe stanowiska w sądownictwie lub zostały sędziami Sądu Najwyższego, powinny wrócić na wcześniej zajmowane stanowisko oraz podlegać odpowiedzialności dyscyplinarnej.

Osoby, które po 2018 r. awansowały na wyższe stanowiska w sądownictwie lub zostały sędziami Sądu Najwyższego, powinny wrócić na wcześniej zajmowane stanowisko oraz podlegać odpowiedzialności dyscyplinarnej.

Sztuczna inteligencja pomoże sędziom, ale ich nie zastąpi

Teza 1: Sztuczna inteligencja powinna być postrzegana jako realne narzędzie ułatwiające pracę sędziów.

Sztuczna inteligencja powinna być postrzegana jako realne narzędzie ułatwiające pracę sędziów.

Teza 2: Sztuczna inteligencja może być efektywnym wsparciem w orzekaniu i odblokować sądownictwo z dużej ilości spraw.

Sztuczna inteligencja może być efektywnym wsparciem w orzekaniu i odblokować sądownictwo z dużej ilości spraw.

Teza 3: Rozwiązania sztucznej inteligencji powinny być wykorzystywane w sądach jedynie w ograniczonym zakresie i służyć np. automatyzacji procedur i powtarzalnych czynności, co pozwoliłoby sędziom szybciej przygotować się do rozpraw.

Rozwiązania sztucznej inteligencji powinny być wykorzystywane w sądach jedynie w ograniczonym zakresie i służyć np. automatyzacji procedur i powtarzalnych czynności, co pozwoliłoby sędziom szybciej przygotować się do rozpraw.
Reklama
Reklama