Michał Zator

Dr Michał Zator, adiunkt na wydziale finansów Uniwersytetu Notre Dame w USA

Doktor nauk ekonomicznych, adiunkt na wydziale finansów Uniwersytetu Notre Dame w USA

Michał Zator jest adiunktem na wydziale finansów Uniwersytetu Notre Dame w Stanach Zjednoczonych. W 2020 r. uzyskał tytuł doktora ekonomii w Kellogg School of Management na uniwersytecie Northwestern. Zajmuje się badaniami na pograniczu finansów przedsiębiorstw i gospodarstw domowych oraz ekonomii rynków pracy.

Strona osobista

Google Scholar

Podatek PIT nie rośnie, ale Polacy płacą coraz więcej. Ekonomiści radzą, co z tym zrobić

Teza : Kwota drugiego progu podatkowego – obecnie 120 tys. zł dochodów (podstawy opodatkowania) rocznie - powinna być regularnie waloryzowana, np. wskaźnikiem wzrostu wynagrodzeń w gospodarce

Kwota drugiego progu podatkowego – obecnie 120 tys. zł dochodów (podstawy opodatkowania) rocznie - powinna być regularnie waloryzowana, np. wskaźnikiem wzrostu wynagrodzeń w gospodarce

Myślę, że nie powinno się tego robić automatycznie, bo zamrożenie progów to jakiś sposób na podwyżkę podatków, która czasami jest potrzebna, a politycznie trudna w realizacji. Niemniej, co do zasady, waloryzacja progów jest naturalna.

Czy inflacja w Polsce jest opanowana? Ekonomiści zabrali głos

Teza : Spadek inflacji do przedziału odchyleń wokół celu inflacyjnego (2,5 proc. r/r +/- 1 pkt proc.) – według aktualnych prognoz (w tym m.in. projekcji NBP) raczej trwały – wskazuje, że procesy cenowe w polskiej gospodarce zostały opanowane

Spadek inflacji do przedziału odchyleń wokół celu inflacyjnego (2,5 proc. r/r +/- 1 pkt proc.) – według aktualnych prognoz (w tym m.in. projekcji NBP) raczej trwały – wskazuje, że procesy cenowe w polskiej gospodarce zostały opanowane

Wydaje się, że po okresie nierównowagi wracamy do bardziej stabilnego środowiska. Jest być może za wcześnie, żeby w ogóle przestać się zanadto przejmować inflacją (w sensie takim, jak nie przejmowaliśmy się nią przez większość lat 2010.), ale przy braku negatywnych szoków spodziewam się, że zmierzamy w tym kierunku.

Kompromis między ideałem a możliwościami. Ekonomiści o kryterium dochodowym

Teza : Ocena wysokości dochodów przy dostępie do części świadczeń czy usług publicznych (np. rekrutacji do publicznych żłobków/przedszkoli) jest rozwiązaniem niesprawiedliwym, gdyż abstrahuje od sytuacji majątkowej gospodarstwa domowego

Ocena wysokości dochodów przy dostępie do części świadczeń czy usług publicznych (np. rekrutacji do publicznych żłobków/przedszkoli) jest rozwiązaniem niesprawiedliwym, gdyż abstrahuje od sytuacji majątkowej gospodarstwa domowego

To oczywiście w jakimś stopniu prawda, ale nie ma rozwiązań idealnych, a bardziej skomplikowany system niż po prostu patrzenie na dochód też rodzi pole do niesprawiedliwości i nadużyć. Pewnym rozwiązaniem jest nieprowadzanie limitu w postaci klifu, ale w postaci bardziej ciągłej - tj. nie decydujemy zerojedynkowo, że powyżej dochodu X coś się należy czy nie, ale tworzymy system punktowy, w którym każda złotówka dochodu wpływa na szansę uzyskania danej usługi. Nie we wszystkich kontekstach się to oczywiście sprawdzi.

Regionalizacja płacy minimalnej w Polsce? „Łatwiej się zgodzić niż wprowadzić”

Teza : Wobec istotnych różnic w wysokości przeciętnego wynagrodzenia pomiędzy województwami, należałoby rozważyć regionalizację płacy minimalnej

Wobec istotnych różnic w wysokości przeciętnego wynagrodzenia pomiędzy województwami, należałoby rozważyć regionalizację płacy minimalnej

Myślę, że to dobry pomysł, bo bilans kosztów i korzyści z płacy minimalnej zależy od tego, jak ma się ona do średniego wynagrodzenia. Im wyższa płaca minimalna w stosunku do średniej, tym większe ryzyko, że utrudnia ona legalne zatrudnienie niektórych osób. Z kolei płaca minimalna zbyt niska w stosunku do średniej nie spełnia funkcji redukowania pozycji monopolistycznej pracodawców tak dobrze, jak powinna. Trzeba jednak być ostrożnym jeśli chodzi o aspekt praktyczny: negocjowanie i ustalanie szesnastu kwot co roku może rodzić pole do nadużyć i politycznych przepychanek. Lepszym rozwiązaniem byłaby jedna kwota, którą koryguje się mnożnikiem wynikającym z poziomu wynagrodzeń w województwie w stosunku do całego kraju.

Reklama
Reklama

Jawność wynagrodzeń jednym z lekarstw na lukę płacową

Teza : Wdrożenie dyrektywy UE o jawności płac przyczyni się do obniżenia luki płacowej między kobietami a mężczyznami

Wdrożenie dyrektywy UE o jawności płac przyczyni się do obniżenia luki płacowej między kobietami a mężczyznami

Luka płacowa wynika w większości z trajektorii kariery i jawność wynagrodzeń nie jest głównym czynnikiem, który ją determinuje. Jakiś efekt może jednak mieć, ale trudno powiedzieć, czy to dobrze, czy źle. Po pierwsze, wpływ na ogólny poziom i rozstęp wynagrodzeń wydaje się ważniejszy niż konkretna luka; po drugie, możliwe, że spowoduje spadek luki płciowej poprzez spadek zarobków mężczyzn, a nie wzrost zarobków kobiet. Generalnie jestem ostrożnym zwolennikiem tego rozwiązania w ograniczonym zakresie, ale mechanizmy jego wpływu na rynek pracy są trudne do oszacowania.

Czas skończyć z mrożeniem cen energii? Ekonomiści o decyzjach rządu

Teza : Rząd powinien ingerować (np. poprzez mechanizm ceny maksymalnej) w wysokość cen energii dla gospodarstw domowych

Rząd powinien ingerować (np. poprzez mechanizm ceny maksymalnej) w wysokość cen energii dla gospodarstw domowych

Zgadzam się, ale w ograniczonym stopniu. Energia elektryczna to kluczowe dobro dostarczane na rynku z naturalnym monopolem. W przypadku szczególnych szoków zasadne i właściwie trudne do uniknięcia polityczne jest to, by państwo zastopowało wzrost kosztów dla gospodarstw domowych. Ale ktoś te rachunki będzie musiał ostatecznie zapłacić, więc o ile w krótkim terminie państwo może wygładzić szok, o tyle w długim terminie nie ma sensu, by państwo płaciło ludziom za prąd.

Ekonomiści życzliwie patrzą na podatek katastralny w Polsce

Teza : W Polsce należy przyjąć system opodatkowania nieruchomości bazujący na ich wartości (tzw. podatek katastralny)

W Polsce należy przyjąć system opodatkowania nieruchomości bazujący na ich wartości (tzw. podatek katastralny)

Jest wiele zalet tego podatku, zarówno dla rynku nieruchomości, jak i dla rozwoju rynku kapitałowego. Podatek mógłby zastąpić część istniejących podatków lub posłużyć do zwiększenia dochodów. Moim zdaniem najlepiej byłoby, gdyby państwo tworzyło infrastrukturę do poboru podatku, a samorządy ustalały stawki.

Czy Polsce grozi zatrzymanie procesu doganiania Zachodu? Ekonomiści komentują

Teza : Zapóźnienie technologiczne polskiej gospodarki (np. w zakresie wykorzystania sztucznej inteligencji czy robotyzacji), w obliczu wyzwań demograficznych, grozi zatrzymaniem procesu konwergencji względem całej UE

Zapóźnienie technologiczne polskiej gospodarki (np. w zakresie wykorzystania sztucznej inteligencji czy robotyzacji), w obliczu wyzwań demograficznych, grozi zatrzymaniem procesu konwergencji względem całej UE

Konwergencja będzie następowała i jednym z jej efektów będzie zwiększony poziom wykorzystania technologii. Obie rzeczy napędzają się wzajemnie, ale to prawda, że jeśli nastąpiłby jakiś pozytywny szok zachęcający do użycia technologii, mogłoby to przyspieszyć konwergencję. Taki szok trudno jednak wygenerować, jeśli przedsiębiorstwa same nie będą gotowe i nie zgłoszą zapotrzebowania na technologie. 

Reklama
Reklama