Sebastian Szymański asystował przy drugim golu dla Fenerbahce w ćwierćfinałowym meczu Ligi Konferencji Europy, w którym Turcy mierzyli się z Olympiakosem Pireus.
Fenerbahce Stambuł zapowiadało, że zbojkotuje mecz o Superpuchar Turcji. I słowa dotrzymało. Spotkanie zakończyło się już po minucie, a trofeum trafiło do Galatasaray Stambuł.
Fenerbahce Stambuł potrzebuje Sebastiana Szymańskiego, żeby odzyskać po dziesięciu latach mistrzostwo Turcji, ale może też na Polaku sporo zarobić, bo po reprezentanta Polski ustawia się kolejka chętnych.