Tag:

Historia Azji

Powiązane

Historia Świata

Historia dwóch azjatyckich mocarstw. Jak Rosja okrajała Chiny?

Pekin oskarża Zachód o krwawą kolonizację i stulecia upokorzeń Chin. Tymczasem największym zaborcą jest Rosja – wiekami grabiąca terytoria i bogactwa Państwa Środka. Nie ma wątpliwości, że chiński naród pamięta traumę rozbiorów dokonanych przez „strategicznego partnera”. Czy w dogodnej chwili upomni się o historyczne dziedzictwo?

Jerozolima. Nowa biografia starego miasta

Każdy z nas ma swoją Jerozolimę. Własne niebiańsko idealne miejsce, własne miasto radości. Kulminację nadziei i ucieleśnienie marzeń. Prawdziwy dom, w którym będziemy żyć w zgodzie z ludzkością i siłami wyższymi, w komforcie pewności i pewności komfortu. Tylko, proszę, nie pomylcie swojej Jerozolimy z tą prawdziwą, ponieważ ta prawdziwa jest teraz w nie najlepszym stanie.

Najazd mongolski na Ruś. Trauma czy dobrodziejstwo?

Najazd mongolski głęboko wrył się w pamięć Rusi, urastając do rangi zbiorowej traumy. Z kolei historycy widzą w Mongołach sprawców przekształcenia Rosji w despotyczne imperium. Natomiast szkoła eurazjatycka dostrzega w 250-letniej zależności fundamentalne korzyści cywilizacyjne. Czym więc naprawdę obdarzyli Ruś stepowi wojownicy?

Ruszyła wystawa "Hiroszima • Nagasaki. W cieniu tragedii"

6 sierpnia to 78. rocznica wybuchu bomby atomowej nad Hiroszimą. W krakowskim Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha otwarta została z tej okazji wystawa „HIROSZIMA • NAGASAKI W cieniu tragedii”, którą miałem okazję zobaczyć.

Wieczny banita Abolhasan Banisadr

Był jedynym prezydentem Iranu z rzeczywistym demokratycznym mandatem do sprawowania władzy. Jak zapewniał, gdyby nie wojna z Irakiem, mógłby odwrócić bieg spraw i odsunąć szyicki kler od struktur władzy. Skończyło się na kilkunastu miesiącach prezydentury i kilkudziesięciu latach życia na emigracji pod policyjną ochroną. 9 października 2021 r. 88-letni polityk zmarł w Paryżu.

Tygrysy z komitetów

Upadek Związku Radzieckiego być może oznaczał dla wielu aparatczyków koniec nadziei na władanie całym imperium. Ale otwierał też szansę na zdobycie własnego kondominium, bez jakiejkolwiek zwierzchniej kontroli. Byli już aparatczycy z ZSRR skwapliwie z tej możliwości skorzystali.

Prezydent Korei Płd.: Jest zgoda co do zakończenia wojny koreańskiej

Korea Północna i Południowa, USA i Chiny zgodziły się, co do zasady, aby ogłosić formalnie zakończenie wojny koreańskiej - oświadczył prezydent Korei Południowej, Moon Jae-in.