Na terenie Polski powstają pierwsze dwie komercyjne stacje tankowania wodoru. Jest to początek rozwoju infrastruktury dla tego nośnika energii, który może być alternatywą dla pojazdów elektrycznych.
Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej podpisał ze spółką PAK-PCE Stacje H2 umowę na dofinansowanie budowy 5 ogólnodostępnych stacji tankowania wodoru.
Koncerny samochodowe przygotowują się do wdrożenia wodorowych ciężarówek. Nowe paliwo ma zalety, ale też i wady. Możliwe, że lepszą alternatywą są biopaliwa.
Unijne rządy hojnie dotują wodorowe autobusy, co nie uszło uwadze przemysłu. Nowym graczem na rynku ogniw wodorowych stanie się Impact, który zaoferuje ogniwa Itochu oraz Toshiba.
Do 2030 r. unijna strategia dekarbonizacji transportu drogowego będzie potrzebować 280 mld euro inwestycji w punkty ładowania, sieci przesyłowe i zdolności produkcyjne energii odnawialnej. Do 2050 r. nakłady te powinny wzrosnąć do 1 bln euro.
Elektryczne i wodorowe napędy przyciągnęły nowych graczy, którzy chcą zdobyć część europejskiego rynku ciężarówek. Wszyscy liczą, ile CO2 mniej wyemitują pojazdy, ale nikt nie zwraca uwagi na koszty.
Producenci samochodów użytkowych zapewniają, że nie ma odwrotu od elektryfikacji i wszyscy na targach w Hanowerze przedstawili zelektryfikowane modele ciężarówek i autobusów. Ceny jednak studzą zakupowe emocje.
Przewoźnicy nie mogą zdecydować się na wybór napędu nowych autobusów. Na najtańsze w użytkowaniu diesle nie ma unijnych i rządowych dopłat, zaś od elektryków i wodorowych modeli odstrasza wysoka cena energii.