To najważniejszy konkurs przeznaczony dla osób zajmujących się zawodowo fotografią reporterską, w tym prasową i dokumentalną. Totalizator Sportowy był mecenasem tego wydarzenia.

Udział w konkursie przeznaczony jest dla osób pracujących w redakcjach prasowych, internetowych, agencjach fotograficznych i freelancerów. Zgłaszane są zarówno prace pojedyncze, jak i fotoreportaże. Wśród kategorii znajdują się między innymi bieżące wydarzenia, ludzie, kultura czy sport. Fotografie, które trafią do finału, prezentowane są na wystawie pokonkursowej.

Prace oceniają fachowcy o światowej sławie – uznani fotoreporterzy i fotoedytorzy z kraju i zagranicy. Przewodniczącym jury co roku jest laureat World Press Photo. Podczas tegorocznej edycji funkcję tę pełnił Mohammed Salem (Strefa Gazy). Wśród pozostałych oceniających znaleźli się:  Wojciech Grzędziński, Weronika Kobylińska, Weronika Mirowska, Maarten Schilt (Holandia) oraz Andrzej Zygmuntowicz.

Do finału zakwalifikowano 64 zdjęcia pojedyncze, 12 reportaży oraz 5 projektów dokumentalnych. - Są takie historie, które poruszają do głębi, i takie zdjęcia, które zostają w pamięci na bardzo długo - a czasem na zawsze. To są emocje, z którymi my, jurorzy i jurorki, zostaliśmy. Już od pierwszego spojrzenia. Czasami dyskutujemy długo (…).Tym razem wiedzieliśmy od początku jak to się skończy - mówi Weronika Mirowska, jurorka konkursu.

Oceniający prace pochodzą z różnych środowisk. - Ja reprezentuję bardziej historię sztuki, przeszłość naszej dyscypliny fotograficznej, są osoby będące w fotografii tu i teraz jako reporterzy, dziennikarze, co jest ogromnym plusem. Oceniamy dzięki temu te zdjęcia z różnych perspektyw - wyjaśniała w rozmowie z Polskim Radiem Weronika Kobylińska, kolejna jurorka.

Tematyka zdjęć jest bardzo różnorodna, od ważnych, nierzadko tragicznych wydarzeń w skali globalnej – konfliktów, niszczycielskich żywiołów, po indywidualne, intymne przeżycia jednostek.

W ramach tegorocznej edycji Zdjęciem Roku została fotografia będąca wizualizacją trudnych doświadczeń autorki. Prezentuje leżącą na łóżku tyłem do obiektywu kobietę. Jest niezwykle malarska, przypomina styl dawnych mistrzów. Została wysłana jako jeden z elementów całego cyklu fotografii będących refleksją nad ulotnością i narastającą nieobecnością, opowieścią o cichym cierpieniu, stracie. O tym co znika – powoli, bez wyraźnej granicy.

Przyznano też nagrody w poszczególnych kategoriach. Nagrodzono między innymi Marka M. Berezowskiego (Current events - single), Filipa Naumienko (Current events – stories), Paulinę Mroczkowską (People - single), ponownie Katarzynę Ewę Żak (People – stories), Tomasza Lazara (Own vision - single), Tomasza Tomaszewskiego (Climate, responsibility - single), Tomasza Grzyba (Climate, responsibility - stories), Natalię Farbicką (Sport - single), Tomasza Padło (Culture - single) i Katarzynę Piechowicz (Documentary Project).

W 2015 roku ustanowiono dodatkowo kategorię Photo Book. Podczas tegorocznej edycji nagrodę otrzymała książka „Dancing Your Dream Awake” Anity Andrzejewskiej. - Zachwycająca światłoczułością, spektakularnie cicha – nie znajdziemy w niej romantyzowania natury ani pokazywanej egzotyki. To nie opowieść o zdobywaniu świata, lecz o współistnieniu z nim. To książka, w której piękno ukryte jest w zwyczajności - mówiła o publikacji Nina Giba, jedna z jurorek Photo Book of the Year 2024.

Od 2017 roku w ramach konkursu nagradzani są też młodzi fotografowie, między 18. a 26. rokiem życia. Wśród zwycięzców w tej kategorii byli Aleksandra Stefanowicz (Young Poland – single) i Albert Słowiński (Young Poland – stories).

Konkurs cieszy się dużą renomą, przez co każdego roku napływa do niego bardzo dużo zgłoszeń. Z jednej strony pozwala docenić pracę fotografów, typując najciekawsze zdjęcia roku, z drugiej - jest okazją do zaakcentowania ważnych tematów. Dziś to już stały element na artystycznej mapie kraju.

Uroczysta gala, podczas której wręczono nagrody, odbyła się 29 maja w Studio Koncertowym Polskiego Radia im. Witolda Lutosławskiego w Warszawie.