Dilerzy zachowywali się jak kelnerzy oferujący kartę dań: „Dziś mamy brązową herę, białą herę i kokainę". Czekając na dostawę hery, rozmawiało się z sąsiad...
Masz aktywną subskrypcję? Zaloguj się lub wypróbuj za darmo wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas