Andrzej Nieuważny

Rozbiór Francji

Po klęsce Francji czekały ją cztery lata niemiecko-włoskiej okupacji. Rany nie zabliźniły się do dziś. Powstanie państwa Vichy, jego służalczość wobec Niemiec czy ochocze prześladowanie własnych obywateli (żydowskich i innych) długo tłumiono w pamięci w imię narodowego pojednania. Przypominano (i słusznie) heroizm i cierpienia tych Francuzów, którzy powiedzieli „nie”, ale też chętnie przyjęto tezę o „podwójnej grze” chroniącego rodaków marszałka Pétaina. Ze złudzeń obdarły opinię publiczną badania historyków. Daleko odeszliśmy od szyderczego żartu czyniącego z Francuzów naród 80-milionowy. Dlaczego? Skoro w 1940 roku było 40 mln pétainistów, w 1944 roku tyleż milionów gaullistów, a jedni nie mogli być drugimi…

„Dickie” Mountbatten ma głos

Wiosną 1942 roku nawet Winston Churchill mógł chwilami wątpić w końcowy rezultat wojny. Od kilku miesięcy sprawy szły źle.

Joffre albo siła spokoju

Gdy w lipcu 1911 roku Joseph-Jacques Césaire Joffre został szefem Sztabu Głównego i zarazem wodzem armii francuskiej, znało go niewielu.

Armia Republiki

Różnica potencjału demograficznego Rzeszy i Francji (65 do 40 mi- lionów) wymagała od Francuzów znacznie głębszego sięgnięcia do rezerw.

„800 mil od Paryża”...

Kutuzow, który od rana przerzucał siły z prawego na lewe skrzydło, postanawia odciążyć ginącą 2. Armię rajdem jazdy kozackiej atamana Płatowa (ok. 2700 ludzi) i regularnej gen. Uwarowa (3400).

„Swoi” i „obcy”

Wobec słabnącego morale wojska Kutuzow nie mógł dłużej zwlekać z wydaniem bitwy

Wielkie baterie

Z cerkiewnej dzwonnicy rosyjscy sztabowcy obserwowali 6 września sypane naprzeciw Siemionowskoje francuskie reduty, na które zataczano dziesiątki dział.

Kierunek – Możajsk!

Po Smoleńsku armia musiała odpocząć. Napoleon mógł więc 21 sierpnia odbyć przegląd szczególnie skrwawionych przy szturmie miasta Polaków (padli gen. Grabowski oraz 17 oficerów i 500 żołnierzy, a ponad 800 było rannych).

Armia Aleksandra I

Swój wojenny potencjał generałowie rosyjscy oceniali na 975 tys. żołnierzy rozrzuconych po wielkim imperium. Oczekująca Napoleona 317-tysięczna armia rosyjska różniła się już od tej bitej przezeń w latach 1805 – 1807.

Ogniem i bagnetem

Plan Napoleona był prosty: Włosi z IV Korpusu ks. Eugeniusza oraz oddane mu dywizje Davouta pod wodzą Moranda i Gérarda miały zaabsorbować rosyjskie centrum, a miażdżący walec reszty korpusu Davouta oraz Neya i jazdy Murata zwalić się na południe od Wzgórza Kurhannego na trzymane przez Bagrationa Siemionowskoje i „Bagrationowskie flesze”.