Spora część polskiej kadry akademickiej tkwi głęboko mentalnie w PRL, a konstytucja dla nauki wicepremiera Jarosława Gowina doskonale konserwuje stare układy – pisze naukowiec.
Podczas kiedy na świecie przyśpiesza rozwój techniczno-cywilizacyjny, na polskich uczelniach wciąż liczy się diabły na główce od szpilki – twierdzi doktor matematyki.