Australijczyk Max Fricke wygrał Grand Prix w Warszawie, drugą rundę indywidualnych mistrzostw świata na żużlu. Do finału nie awansował żaden z Polaków.
Jeszcze nigdy Polak nie triumfował w Grand Prix na Stadionie Narodowym. Ale żaden nie był w stolicy takim faworytem, jakim w sobotę będzie Bartosz Zmarzlik.
W piątkowych meczach 4. kolejki PGE Ekstraligi Unia Leszno nie miała problemów z pokonaniem beniaminka z Ostrowa Wlkp., a GKM Grudziądz na własnym torze uległ Stali Gorzów.
W niedzielnych meczach 3. kolejki żużlowej PGE Ekstraligi Stal Gorzów pokonała Apatora Toruń, a w spotkaniu przerwanym przez deszcz Arged Malesa Ostrów uległa Włókniarzowi Częstochowa.
Polscy żużlowcy po raz trzeci z rzędu wywalczyli srebrny medal turnieju Speedway of Nations, będącego namiastką Drużynowego Pucharu Świata. Złoto zgarnęli Brytyjczycy.
Artiom Łaguta, reprezentujący Rosyjską Federację Sportów Motocyklowych, po raz pierwszy w karierze wywalczył tytuł indywidualnego mistrza świata. Bartosz Zmarzlik ukończył rywalizację w Grand Prix na drugiej pozycji, choć ostatnią rundę w Toruniu wygrał.
Po raz trzeci w tym sezonie Bartosz Zmarzlik nie zakwalifikował się do finałowego wyścigu rundy Grand Prix i jego szanse na obronę tytułu mistrza świata na żużlu znacznie się zmniejszyły. W piątek w Toruniu wygrał Artiom Łaguta i powiększył przewagę nad Polakiem do dziewięciu punktów.