Reżim białoruski coraz bardziej odizolowuje miliony rodaków od reszty świata, zaostrza represje. I przekonuje, że tam, za murami jego łagru, wszędzie są „wrogowie”. Innego pomysłu na rządzenie dyktator już nie ma.

Schodząca dziś ze sceny polska inteligencja nie jest odpowiedzialna za opłakany kształt polskiej debaty publicznej.

Zburzenie do 18 maja mostu Krymskiego na pewno zostałoby przyjęte przez sojuszników i sympatyków Ukrainy z zachwytem.

Ogień cywilizacji ledwo się tli. Nie stoją za nim prawa natury - to barbarzyństwo rozlewa się po świecie falami potopu.

Strefa eksperta

Multimedia

Cywilizacja