Biorąc pod uwagę obecne trendy technologiczne i regulacyjne, sektor bankowy czeka w najbliższych latach zasadnicza transformacja. Istniejeryzyko, że jej efektem będzie utrata relacji z klientami i wzrost niestabilności, ale dobrze przeprowadzona może wzmocnić sektor bankowy oraz jego reputację w oparciu o nową umowę społeczną i technologie.
Niestabilność sektora bankowego niesie za sobą większe skutki społeczne, niż wojna konwencjonalna czy pandemia - takie są wnioski raportu Światowego Forum Ekonomicznego z 2014 roku na temat globalnych ryzyk. Potwierdzają to koszty ostatniego kryzysu finansowego, będacego efektem nieumiarkowania w napędzaniu wzrostu gospodarczego kredytem, co zakończyło się recesją oraz ryzykiem sekularnej stagnacji. „Kreatywną destrukcję“ zastąpiono kreatywnym drukiem pieniądza, który w pewnym stopniu ratuje sytuację, powodując jednak poważne zakłócenia mechanizmów rynkowych, spadek zaufania i inwestycji oraz rosnące ryzyka w przyszłości.
Obecny model rozwoju, w którym 8,4% ludności posiada 83,3% światowego bogadztwa, a aktualna ścieżka emisji CO2 mieści się powyżej poziomu maksymalnego dla stabilności klimatu, jest z pewnością niezrównoważony i niestabilny. Tradycyjna ekonomia, jak i praktyczne narzędzia polityki gospodarczej oraz statystyka i sprawozdawczość finansowa nie adresują właściwie nowych wyzwań, w tym nie uwzględniają kosztów społecznych nieodpowiedzialnego prowadzenia biznesu, czy nieracjonalnego wykorzystania zasobów naturalnych. Dlatego na eksponowane miejsce na światowej agendzie wchodzi koncepcja zrównoważonego rozwoju (sustainable development), co potwierdziła rekordowa frekwencja na szczytcie w Paryżu (COP21).
Przez wiele lat biznes i polityka traktowała zrównoważony rozwój marginalnie. Firmy w większości podchodziły do społecznej odpowiedzialności biznesu (CSR) jak do kolejnego narzędzia marketingowego. Po raz pierwszy, po wielu latach od deklaracji ONZ z Rio z 1992 roku i Agendy 21, to się istotnie zmienia. USA i Chiny przyjęły ochronę klimatu jako jeden z priorytetów ich polityki energetycznej, na co wpływ miały oczywiście także względy bezpieczeństwa, ale z pewnością również w przypadku Chin pernametny smog nad Pekinem. Rośnie świadomość społeczna konieczności zmian, a zasada zrównoważonego rozwoju wchodzi do mainstreamu i została przyjęta przez wiele krajów jako wymóg prawny i podstawowy priorytet polityki gospodarczej, w tym skoordynowanych polityk sektorowych. Świadczą o tym chociażby takie inicjatywy jak Światowa Agenda 2030 na Rzecz Zrównoważonego Rozwoju, Forum Odpowiedzialnego Biznesu, czy umieszczenie wśród 10 naważniejszów celów Globalnej Agendy Forum w Davos wielu kwestii związanych ze zrównoważonym rozwojem.
Ponieważ nowy model zrównoważonego rozwoju zwykle narusza staus quo i ogranicza zyski, jego wdrożenie jest trudne i odbywa się w tle potężnych konfliktów różnych grup interesu, w szczególności w branży finansowej i energetycznej. Wojna Davos z Peurto Alegre jest w istocie poważnym konfliktem wartości i wizji rozwoju, którego uosobieniem jest przykladowo ruch Autonomous, czy alterglobaliści. Jednak jak pokazują liczne badania, „business case“ dobrze zdefiniowanego zrównoważonego rozwoju jest silny, a zrozumienie poszczególnych stron barykady, że zmiany są potrzebne i nieuchronne, rośnie.