Święto biegania pod górę w Beskidzie Żywieckim

Andrzej Długosz i Mirosława Witowska bohaterami 18. Biegu na Pilsko. Pokonali najszybciej 10-kilometrową trasę.

Aktualizacja: 09.07.2018 19:33 Publikacja: 09.07.2018 19:32

Święto biegania pod górę w Beskidzie Żywieckim

Foto: mat. pras.

Ich supremacja nie podlegała dyskusji. Andrzej Długosz (na zdjęciu obok), jeden z najbardziej utytułowanych polskich biegaczy górskich, pokonał dystans w 51 minut i 49 sekund. Prawie dwie minuty później był na mecie Dariusz Marek (53:36), a po kolejnych 30 sekundach – Adam Bednarz (54:07).

13. finiszowała najszybsza spośród kobiet, 27-letnia Mirosława Witowska. By wbiec na Pilsko, potrzebowała niespełna godziny i 3 minut (1:02:47), a jej przewaga nad rywalkami była ogromna. Magda Pierzchała, jeszcze juniorka, finiszowała blisko 5 i pół minuty później (1:08:08). Trzecia była legenda polskiego biegania po górach Izabela Zatorska (1:11:21).

– Nie bardzo wiem, co powiedzieć o tym starcie, bo... zupełnie go nie planowałam – zdradziła nam Mirosława Witowska, której docelowym startem w tym roku są wrześniowe mistrzostwa świata w skyrunningu na szkockim Glen Coe. – Po Biegu Marduły miałam przerwę, ale wróciłam już do treningów i chciałam zrobić sobie mocny sprawdzian. Decyzję podjęłam dwa dni temu, namówiłam znajomych i... właściwie tyle. Cieszę, się, bo wynik wskazuje, że przygotowania idą całkiem nieźle – powiedziała triumfatorka.

Honorowym gościem biegu był 54-letni Andrzej Piłatowski, który trasę z Korbielowa na Pilsko pokonał po raz 18.! Postawa pana Andrzeja najlepiej dowodzi, że warto biegać na Pilsko. Szkoda zatem, że organizatorzy spotykają się z brakiem zainteresowania władz gminy. Samorząd z Jeleśni dołożył się wprawdzie do medali, ale uczynił to w ostatniej chwili.

– Władz gminy kompletnie nie obchodzi nasz bieg. Pani wójt sugerowała, że najlepiej byłoby przełożyć go na przyszły rok (kilka dni przed imprezą!), a potem nikt z władz nie pofatygował się na zakończenie. A przecież Bieg na Pilsko ściąga do Korbielowa ludzi z całego kraju – żali się organizator Stefan Kalinowski. I pociesza się, że perspektywa przyszłorocznej imprezy rysuje się, na szczęście, w jaśniejszych barwach. – Doszliśmy do porozumienia z człowiekiem, który chce poważnie zaangażować się w nasz bieg i od połowy listopada, nie oglądając się na gminę, zaczynamy działania promocyjne.

Bieg na Pilsko jest częścią Ligi Festiwalu Biegów. Jego uczestnicy mogą zgłosić swój wynik w klasyfikacji „Najlepszy góral”. Znajdują się w niej biegi górskie o różnym stopniu trudności: od biegu po wydmach w warszawskiej Falenicy po wymagające wspinaczki w Beskidach czy Górach Sowich.

Właśnie 9. Regatta Bieg na Wielką Sowę (12 sierpnia w Ludwikowicach Kłodzkich) będzie ostatnim w tym sezonie w cyklu „Najlepszy góral”. Potem już tylko wielki finał Ligi, jak zwykle na Festiwalu Biegowym w Krynicy-Zdroju (7–9 września).

Ich supremacja nie podlegała dyskusji. Andrzej Długosz (na zdjęciu obok), jeden z najbardziej utytułowanych polskich biegaczy górskich, pokonał dystans w 51 minut i 49 sekund. Prawie dwie minuty później był na mecie Dariusz Marek (53:36), a po kolejnych 30 sekundach – Adam Bednarz (54:07).

13. finiszowała najszybsza spośród kobiet, 27-letnia Mirosława Witowska. By wbiec na Pilsko, potrzebowała niespełna godziny i 3 minut (1:02:47), a jej przewaga nad rywalkami była ogromna. Magda Pierzchała, jeszcze juniorka, finiszowała blisko 5 i pół minuty później (1:08:08). Trzecia była legenda polskiego biegania po górach Izabela Zatorska (1:11:21).

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
szachy
Radosław Wojtaszek: Szachy bez Rosji niczego nie tracą
szachy
Radosław Wojtaszek wraca do formy. Arcymistrz najlepszy w Katowicach
Szachy
Święto szachów i hitowe transfery w Katowicach
Inne sporty
Magnus Carlsen wraca do Polski. Będzie gwiazdą turnieju w Warszawie
Inne sporty
Rosjanie i Białorusini na igrzyskach w Paryżu. Jak umiera olimpijski ruch oporu
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił