Puchar Davisa. Pierwszy krok Polaków na drodze do elity

Po Australian Open życie tenisowe zwalnia, ale nie zamiera. Polacy jadą na mecz z Uzbekistanem w Pucharze Davisa. Stawką awans do Grupy Światowej I.

Publikacja: 31.01.2024 03:00

Jan Zieliński i Hubert Hurkacz po udanym Australian Open mogą teraz pomóc reprezentacji Polski

Jan Zieliński i Hubert Hurkacz po udanym Australian Open mogą teraz pomóc reprezentacji Polski

Foto: Minas Panagiotakis/AFP

Mecz odbędzie się w piątek i sobotę w Humo Arena w Taszkiencie. Hala jest spora, w zasadzie dedykowana innej dyscyplinie – jest największą areną hokejową w Azji Środkowej, mieści 12 500 widzów – ale da się przystosować do wymagań międzynarodowego tenisa.

W tym dumnym obiekcie reprezentacja Polski, klasyfikowana obecnie na 51. miejscu na świecie, zagra na twardym korcie z nawierzchnią typu Rebound Ace Synpave z Uzbekistanem (nr 36) o awans do Grupy Światowej I. Ta grupa we wrześniu ma zaplanowane mecze prowadzące do kolejnego szczebla daviscupowej drabiny – fazy dogrywek (play-offs) dających obecność w kwalifikacjach do przyszłorocznych meczów o prawo gry w Finałach Pucharu Davisa. Stawka jest zatem dość wysoka, podwyższa ją fakt, że uczestnictwo w meczach reprezentacji dla Huberta Hurkacza i Jana Zielińskiego oznacza także wypełnienie jednego z warunków startu w turnieju olimpijskim w Paryżu.

Kamil Majchrzak wraca po dyskwalifikacji

Polacy od dwóch lat są mniej więcej w tym samym miejscu rozgrywek o stary puchar, to znaczy wygrywają mecze Grupy Światowej I, przegrywają w fazie play-off, spadają szczebel niżej i znów pną się w górę. Jeśli ktoś patrzy tylko na ranking, może uznać, że to i tak ponad plan, ale większość kibiców zapewne pamięta, że wiosną 2017 roku Polska została ukarana odjęciem 2000 punktów rankingowych i karą finansową za ułożenie ekstremalnie szybkiej nawierzchni podczas meczu z Argentyną w Sopocie. Grzywnę udało się ówczesnym działaczom ograniczyć, punkty jednak odjęto i w ten sposób Polacy wylądowali na ostatnim, 132. miejscu na świecie, mając na koncie punkty ujemne – pierwszy raz w historii rankingu.

Czytaj więcej

Triumfatorzy Australian Open: Wzór stabilności i młody mistrz

Przez kolejne trudne lata, także z powodu pandemii Covid-19 i zmian systemu rozgrywek o Puchar Davisa, odbudowa pozycji, do poziomu przynajmniej z grubsza odpowiadającemu umiejętnościom Hurkacza i kolegów, szła opornie. Część strat zniwelowano, lecz nadal pozycja w szóstej dziesiątce świata nie oddaje polskich możliwości. Pisząc jasno – choć ranking tego nie podpowiada, mecz z Uzbekistanem w Taszkiencie biało-czerwona reprezentacja powinna wygrać.

Rywale są może interesujący, choć o sukcesach Uzbeków w Wielkim Szlemie wiele nie wiadomo. Mieli i mają jednak w kadrze urodzonego w Rosji Denisa Istomina, kiedyś 33. tenisistę świata (wygrał dwa turnieje ATP, dziś jest nr 1491. na świecie), o którym przypomniano sobie jeszcze w 2017 roku, gdy niespodziewanie wyrzucił z Australian Open samego Novaka Djokovicia. Dziś to z rzadka grający kapitan, który wespół z mniej znanymi kolegami, Chumojunem Sułtanowem (330. ATP), Siergiejem Fominem (665. ATP), Maksymem Szinem (1469. ATP) i Amirem Miłuszewem (1981. ATP), spróbuje postawić się Polsce.

Czytaj więcej

Jannik Sinner lepszy od Daniiła Miedwiediewa w finale Australian Open

Obecny system rozgrywek to dwa mecze singlowe pierwszego dnia oraz debel i kolejne dwa single drugiego. Kapitan Mariusz Fyrstenberg wziął do Taszkientu mocny skład: Hubert Hurkacz (8. ATP) i młody Maks Kaśnikowski (271. ATP) to singliści, ale kto wie, czy szansy gry nie dostanie ten trzeci, wracający po dyskwalifikacji Kamil Majchrzak (908. ATP). W deblu na pewno zagra mistrz Australian Open w mikście Jan Zieliński (nr 26. w rankingu deblowym ATP) i prawdopodobnie Daniel Michalski (286. ATP). W kadrze jest też, w celu zdobywania wiedzy o takich meczach, najlepszy polski junior Tomasz Berkieta. – Na papierze pewnie my jesteśmy faworytami, ale musimy pamiętać, że oni zagrają przed swoją publicznością, mogli wybrać ulubioną nawierzchnię, no i troszkę trzeba będzie uważać na sędziów. Musimy po prostu porządnie wykonać swoją robotę. Mamy drużynę, którą stać na miejsce co najmniej w Grupie Światowej I – uważa kapitan Fyrstenberg.

Po Australian Open. Iga Świątek zbiera siły

Po weekendzie z Pucharem Davisa wszyscy ruszą w różne strony świata. Hubert Hurkacz pojawi się w lutowych turniejach w Marsylii i Rotterdamie, Zieliński (ze stałym partnerem deblowym Hugo Nysem) polecą do Ameryki, by grać w Delray Beach, Los Cabos i Acapulco.

Iga Świątek zbiera siły do startu w połowie lutego w Dausze i Dubaju. Nowa polska rakieta numer 2 Magdalena Fręch (51. WTA) popędziła z Melbourne do Linzu, ale od razu przegrała 4:6, 0:6 z nastoletnią Niemką Elle Seidel. Z Austrii przeniesie się na turniej w Kluż-Napoce. Podobnie Magda Linette (56. WTA), która była najwyżej rozstawiona w Hua Hin (Tajlandia), lecz w pierwszej rundzie uległa Dianie Sznajder z Rosji 4:6, 6:1, 1:6. Kolejny start – w Abu Zabi. Wspólnym przystankiem liderek i liderów polskiego tenisa będą dopiero marcowe turnieje w Indian Wells i Miami.

Mecz odbędzie się w piątek i sobotę w Humo Arena w Taszkiencie. Hala jest spora, w zasadzie dedykowana innej dyscyplinie – jest największą areną hokejową w Azji Środkowej, mieści 12 500 widzów – ale da się przystosować do wymagań międzynarodowego tenisa.

W tym dumnym obiekcie reprezentacja Polski, klasyfikowana obecnie na 51. miejscu na świecie, zagra na twardym korcie z nawierzchnią typu Rebound Ace Synpave z Uzbekistanem (nr 36) o awans do Grupy Światowej I. Ta grupa we wrześniu ma zaplanowane mecze prowadzące do kolejnego szczebla daviscupowej drabiny – fazy dogrywek (play-offs) dających obecność w kwalifikacjach do przyszłorocznych meczów o prawo gry w Finałach Pucharu Davisa. Stawka jest zatem dość wysoka, podwyższa ją fakt, że uczestnictwo w meczach reprezentacji dla Huberta Hurkacza i Jana Zielińskiego oznacza także wypełnienie jednego z warunków startu w turnieju olimpijskim w Paryżu.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Tenis
Hubert Hurkacz w imponującym stylu zaczął turniej w Madrycie
Tenis
WTA Madryt. Magda Linette przegrała z Aryną Sabalenką po dwugodzinnej bitwie
Tenis
Zendaya w „Challengers”. Być jak Iga Świątek i Coco Gauff
Tenis
Iga Świątek wygrywa pierwszy mecz w Madrycie. Niespodziewane kłopoty w końcówce
Tenis
Iga Świątek czeka na pierwszy sukces w Hiszpanii. Liderka rankingu zaczyna dziś turniej w Madrycie