"Lex Tusk": Sejm nie zlikwiduje komisji. Sejmowa większość ma pomysł, jak ją wykorzystać

Nowa sejmowa większość nie planuje likwidować komisji ds. badania wpływów rosyjskich, która powstała na podstawie ustawy tzw "lex Tusk". Nowi członkowie komisji mają przyjrzeć się rosyjskim wpływom za rządów PiS.

Publikacja: 29.11.2023 12:55

Przewodniczący PO Donald Tusk (C-dół), sekretarz generalny Platformy Obywatelskiej Marcin Kierwiński

Przewodniczący PO Donald Tusk (C-dół), sekretarz generalny Platformy Obywatelskiej Marcin Kierwiński (L-dół) oraz wiceprzewodniczący PO Borys Budka (P-dół) na sali obrad Sejmu

Foto: PAP/Marcin Obara

We wrześniu Sejm głosami PiS wybrał dziewięciu wskazanych przez partię kandydatów do państwowej komisji ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2007–2022, zwanej przez opozycję lex Tusk.

W skład komisji "lex Tusk" weszli Sławomir Cenckiewicz,  prof. Andrzej Zybertowicz, przewodniczący Rady ds. Bezpieczeństwa i Obronności przy prezydencie RP prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski, Łukasz Cięgotura, Michał Wojnowski, Józef Brynkus, Marek Szymaniak, Arkadiusz Puławski i Andrzej Kowalski.

Czytaj więcej

Sejm zagłosuje dziś za odwołaniem członków komisji ds. badania rosyjskich wpływów

Nowa sejmowa większość nie planuje rozwiązywać komisji. O przyjętych ustaleniach poinformował WP.pl szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski.

- Decyzja koalicjantów jest taka, że komisji nie rozwiązujemy. Będziemy ją w przyszłości uzupełniali, żeby mogła ona normalnie funkcjonować - powiedział.

Przegłosowani przez PiS członkowie komisji mają zostać odwołani, a na ich miejsce Sejm powoła nowe osoby.

Głosowanie w sprawie odwołania członków komisji zaplanowano na środę na godzinę 18.

"Lex Tusk" miał być przedwyborczym paliwem dla PiS

Państwowa Komisja ds. Badania Wpływów Rosyjskich na Bezpieczeństwo Wewnętrzne Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2007–2022 (zwana przez opozycję lex Tusk, bo w jej ocenie to szef PO ma być celem jej ataków) miała być głównym paliwem PiS przed wyborami parlamentarnymi.

Kontrowersyjną ustawę nieco ucywilizowano, ostatecznie przyjmując poprawki autorstwa prezydenta Andrzej Dudy. PiS stracił jednak dwa miesiące.

Według pierwotnego projektu komisja miała przedstawić pierwszy raport z prac 17 września. Dokument taki jednak nie powstał.

We wrześniu Sejm głosami PiS wybrał dziewięciu wskazanych przez partię kandydatów do państwowej komisji ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2007–2022, zwanej przez opozycję lex Tusk.

W skład komisji "lex Tusk" weszli Sławomir Cenckiewicz,  prof. Andrzej Zybertowicz, przewodniczący Rady ds. Bezpieczeństwa i Obronności przy prezydencie RP prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski, Łukasz Cięgotura, Michał Wojnowski, Józef Brynkus, Marek Szymaniak, Arkadiusz Puławski i Andrzej Kowalski.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Jędrzej Bielecki: Bigos w Madrycie, czyli zjazd skrajnej prawicy
Polityka
Bogdan Zdrojewski: PO musi pozostać w środku
Polityka
Rosyjskie sabotaże w Polsce. Premier mówi zatrzymaniu podejrzanych
Polityka
Nowy sondaż: Które partie odpowiadają za podziały w Polsce? PiS i KO daleko przed innymi
Polityka
Daniel Obajtek wezwany przed komisję. Nie odebrał wezwania, więc wręczy je policja
Materiał Promocyjny
Technologia na etacie. Jak zbudować efektywny HR i skutecznie zarządzać kapitałem ludzkim?