Śląski wydział Prokuratury Krajowej zdecydował się właśnie uchylić tymczasowe aresztowanie jakie od końca lutego stosowały sądy na wnioski prokuratury wobec Włodzimierza Karpińskiego, podejrzanego o przestępstwa korupcyjne. Powodem jest fakt, że nowy Marszałek Sejmu Szymon Hołownia wydał postanowienie o objęciu mandatu europosła przez Karpińskiego. Jak ustaliła „Rzeczpospolita” dokumenty z prokuratorskim nakazem zwolnienia Karpińskiego zostały wysłane do aresztu śledczego w Katowicach.
Areszt uzasadniony, ale niemożliwy
„W związku z wydaniem przez Marszałka Sejmu RP postanowienia stwierdzającego objęcie przez Włodzimierza K. mandatu posła do Parlamentu Europejskiego, prokurator zmuszony był uchylić stosowany wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania, pomimo, że zachodzą wielokrotnie potwierdzone przez sądy przesłanki procesowe, uzasadniające dalsze stosowanie tego środka zapobiegawczego. W ocenie prokuratury opuszczenie przez podejrzanego aresztu będzie miało negatywny wpływ na dalszy bieg postępowania” - twierdzi Prokuratura Krajowa.
Czytaj więcej
Polacy są podzieleni w kwestii tego, czy nowa sejmowa większość powinna dążyć do stawiania polityków PiS przed Trybunałem Stanu - wynika z sondażu dla RMF FM i "Dziennika Gazety Prawnej".
W poniedziałek, 20 listopada sąd w Katowicach miał decydować o kolejnym przedłużeniu tymczasowego aresztowania. Teraz wniosek ten zostanie wycofany przez prokuraturę. Nie wykluczone, że prokuratura wystąpi do PE o uchylenie immunitetu Włodzimierzowi Karpińskiemu by móc dalej prowadzić śledztwo.
Wątpliwości na korzyść podejrzanego
„Dotychczas sądy różnych instancji przedłużając okres tymczasowego aresztowania Włodzimierza K. pozytywnie weryfikowały zgromadzony przez prokuraturę materiał dowodowy, za każdym razem uznając że zachodzi duże prawdopodobieństwo popełnienia przez podejrzanego zarzucanego mu przestępstwa korupcyjnego polegającego na przyjęciu łapówki w wysokości prawie 5 milionów złotych. Podzielały też argumentację prokuratury w zakresie realnej obawy matactwa procesowego ze strony podejrzanego. Przesłanką przemawiającą za koniecznością stosowania środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania jest realna obawa matactwa na którą powoływał się poprzednio Sąd Apelacyjny w Katowicach, przedłużając tymczasowe aresztowanie i wprost wskazując, że obawa matactwa procesowego ze strony Włodzimierza K. jest niezwykle silna, gdyż doszło już do podjęcia przez niego działań noszących znamiona utrudniania śledztwa. Kolejną przesłanką do stosowania tymczasowego aresztowania jest grożąca Włodzimierzowi K. surowa kara do 12 lat pozbawienia wolności, która również była podstawą wskazywaną przez Sądy w tej sprawie” - ocenia PK.