Santos zdążył poprowadzić Besiktas w ledwie 16 meczach, tylko siedem z nich zakończyło się zwycięstwem.
Mimo słabych wyników jeszcze kilka dni temu władze klubu zapewniały, że ufają trenerowi, i wierzą, że odmieni grę drużyny. Czarę goryczy przelał jednak brak wygranej z przeciętnym Samsunsporem (1:1) – to było już piąte spotkanie, w którym Besiktas nie potrafił wywalczyć kompletu punktów. Szefowie klubu postanowili nie czekać do końca sezonu i spełnić wolę kibiców domagających się głowy Portugalczyka.
Fernando Santos zwolniony. Besiktas bez europejskich pucharów?
Tymczasowo zespół przejmie asystent Santosa Serdar Topraktepe. To on będzie ratunkowym na finiszu rozgrywek. Besiktasowi, którego zimą wzmocnił gwiazdor Legii Warszawa Ernest Muci (Albańczyk odszedł za 10 mln euro), grozi brak europejskich pucharów. Zajmuje obecnie czwarte miejsce w tabeli, gwarantujące występy w eliminacjach Ligi Konferencji, ale ma tyle samo punktów co piąty Rizespor i tylko dwa więcej od Basaksehiru Stambuł i Kasimpasy.
Czytaj więcej
Zwolniony jesienią z posady trenera reprezentacji Polski Portugalczyk przyjął ofertę Besiktasu Stambuł. Jego poprzednikom na stanowisku selekcjonera nie wiedzie się najlepiej.
Do końca sezonu zostało sześć kolejek. Besiktas ma jeszcze szanse na Puchar Turcji. W półfinale zmierzy się z Ankaragucu. To akurat zasługa Santosa, który pomógł piłkarzom przejść trzy rundy rozgrywek.