Lewis Hamilton wsiądzie do Ferrari

Takiego transferu w królowej motorsportu dawno nie było. Siedmiokrotny mistrz świata Lewis Hamilton po sezonie zamieni Mercedesa na Ferrari.

Publikacja: 02.02.2024 03:00

Lewis Hamilton wsiądzie do Ferrari

Foto: AFP

Tegoroczne mistrzostwa jeszcze się nie zaczęły – ruszą 2 marca w Bahrajnie – a już pojawił się poważny kandydat do tytułu wydarzenie roku. Po ponad dziesięciu latach spędzonych w Mercedesie Hamilton powiedział bowiem: „dość”.

Czarę goryczy przelał ubiegły sezon, kiedy jego zespół nie był w stanie nawiązać równorzędnej walki z Red Bullem, a brytyjski kierowca przegrywał nie tylko z Maksem Verstappenem, ale także z Sergio Perezem, kończąc rywalizację na trzecim miejscu.

Czytaj więcej

Lewis Hamilton o krok od Ferrari. Sensacyjny transfer w Formule 1

W barwach Mercedesa, do którego dołączył w 2013 roku, 39-letni Hamilton zdobył sześć tytułów mistrza świata, ale ostatni wyścig wygrał w grudniu 2021 roku.

Na idealnym – wydawało się – związku zaczęły pojawiać się rysy, choć kilka miesięcy temu Brytyjczyk postanowił przedłużyć umowę o dwa kolejne sezony. Już wiadomo, że jej nie wypełni. W środowisku F1 słychać, że kontrakt z Ferrari został już podpisany, a ogłoszenie transferu nastąpi w tym tygodniu.

Sky Sports informuje, że Hamilton zastąpi Carlosa Sainza. Partnerem Brytyjczyka będzie Charles Leclerc, który w zeszłym tygodniu zdecydował, że nadal będzie jeździł dla Ferrari. – Gdy zaczynałem karierę w McLarenie, myślałem, że zawsze będę częścią tej rodziny. Ale potem moim domem stał się Mercedes. Skłamałbym, gdybym powiedział, że nigdy nie rozważałem zakończenia kariery gdzie indziej. Oglądałem kierowców Ferrari i zastanawiałem się, jakby to było jeździć w czerwonych barwach… – opowiadał Hamilton w maju 2023 roku w rozmowie z ESPN.

Czytaj więcej

Max Verstappen: To był niesamowity rok i trudno będzie to przebić

Z Ferrari łączony był nieraz. Ostatnio miał rozmawiać z włoskim zespołem w ubiegłym roku, ale szef ekipy Frederic Vasseur przekonuje, że wcześniej nigdy nie zaproponowano mu kontraktu.

Teraz obie strony przeszły do konkretów, a zbliżający się do czterdziestki Hamilton będzie miał okazję sprawdzić, jak to jest siedzieć za kierownicą ferrari. Z Vasseurem zna się od dawna, pracował z nim już w kategoriach juniorskich.

To może być jego ostatnia duża umowa, choć sam wciąż deklaruje, że jego miłość do F1 jeszcze się nie wypaliła.

Nie brak oczywiście pytań, czy Hamilton postępuje słusznie, wykonując taki krok pod koniec kariery. Ale podobne wątpliwości towarzyszyły, gdy przechodził z McLarena do Mercedesa, a potem napisał jedną ze złotych kart historii F1. Może więc teraz zmiana otoczenia tchnie w niego nowe życie.

Tegoroczne mistrzostwa jeszcze się nie zaczęły – ruszą 2 marca w Bahrajnie – a już pojawił się poważny kandydat do tytułu wydarzenie roku. Po ponad dziesięciu latach spędzonych w Mercedesie Hamilton powiedział bowiem: „dość”.

Czarę goryczy przelał ubiegły sezon, kiedy jego zespół nie był w stanie nawiązać równorzędnej walki z Red Bullem, a brytyjski kierowca przegrywał nie tylko z Maksem Verstappenem, ale także z Sergio Perezem, kończąc rywalizację na trzecim miejscu.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Formuła 1
Wilk z Wall Street w owczej skórze. Kim jest Toto Wolff?
Formuła 1
Wojna domowa u mistrzów świata. Wyścigowa potęga Red Bulla trzęsie się w posadach
Formuła 1
Formuła 1. Startuje Grand Prix Bahrajnu, faworyt jest tylko jeden
Formuła 1
Formuła 1. Moda na karbon
Formuła 1
Szef Red Bull Racing F1 w opałach. Wewnętrzne dochodzenie wobec Hornera