Mniej ślubów wyznaniowych zawieranych jest w całej Polsce. Ich odsetek spada zarówno na laickim zachodzie kraju, jak i na wciąż mocno wierzącym Podkarpaciu – wynika z najnowszego raportu opracowanego przez demografów z Uniwersytetu Łódzkiego.
W raporcie czytamy, że obecnie na ślub sakramentalny decyduje się 62,5 proc. nowożeńców. W miastach jest to 56 proc., a na wsiach – 70,3 proc.
Dla porównania w 2000 roku aż 72 proc. wszystkich ślubów zawieranych w Polsce to były małżeństwa wyznaniowe. W miastach było to o 10 pkt proc. więcej niż obecnie. Na wsiach – o 12 pkt proc.
Obecnie najrzadziej sakramentalne „tak" w świątyniach pada z ust nowożeńców na Dolnym Śląsku i w Zachodniopomorskiem. Ich odsetek w ogólnej liczbie ślubów wynosił mniej niż 50 proc. – To tereny zdecydowanie mniej zaangażowane religijnie – zauważa prof. Piotr Szukalski, demograf z Uniwersytetu Łódzkiego, autor raportu.
Młodzi są wygodni
– Wiele osób decyduje się na ślub cywilny dlatego, że jedno lub oboje nowożeńców wstępuje po raz kolejny w związek małżeński – tłumaczy Anna Żbikowska z Urzędu Stanu Cywilnego w Szczecinie. Ale to niejedyna przyczyna. Zdaniem psychologa społecznego prof. Zbigniewa Nęckiego jest to także wyraz kształtującego się w Polsce nowego sposobu wyznawania wiary. – Dziś coraz mniej osób jest zainteresowanych obrządkiem religijnym, a więcej tym, by wiarę przeżywać w sposób indywidualny – wyjaśnia Nęcki.