Chwila przerwy od rozpadającego się świata

Choć Złotego Lwa na międzynarodowym Biennale sztuki współczesnej w Wenecji zdobył pawilon australijski, to prawdziwymi zwycięzcami tegorocznej edycji imprezy okazali się Ukraińcy.

Publikacja: 10.05.2024 17:00

Nawet Watykan miał w Wenecji swój pawilon. Na fasadzie budynku z ekspozycją Maurizia Cattelana (tego

Nawet Watykan miał w Wenecji swój pawilon. Na fasadzie budynku z ekspozycją Maurizia Cattelana (tego samego, który niegdyś „przygniótł” Jana Pawła II meteorytem w warszawskiej Zachęcie) stworzył obraz brudnych stóp, które „wiele przeszły”

Foto: Daniele Venturelli/WireImage/Getty Images

Podłoga wyłożona poduszkami z ptasich piór. Każdy, wchodząc, zapada się w nich jak w chmurach. A przez białe ściany biegnie na wysokości wzroku widza neonowy cytat. To słowa wyjęte z „Małego Księcia” Antoine’a de Saint-Exupéry’ego: „Dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu…”. W drugiej sali – wielki ekran niczym lustro, które pozwala zobaczyć siebie w nierzeczywistym wymiarze. Jak w jakimś śnie. Coś w sam raz dla instagramowego pokolenia. Zresztą wszyscy tu robią zdjęcia.

Pozostało 97% artykułu

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl.

Wybierz ofertę dla Ciebie.

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj artykuły z Rzeczpospolitej i wydanie magazynowe Plus Minus.

Subskrybuj Zaloguj się
29,90 zł miesięcznie
Tylko 19,90 zł miesięcznie
Plus Minus
Opowieść, którą serwują nam Ukraińcy
Plus Minus
Kościół zarażony chorobą zakaźną
Plus Minus
„Polska 3.0. Znowu Breslau” i „Polska 4.0. Wielka Zmiana": Trzy i pół Polski
Plus Minus
„Kobieta w ścianie”: Utracone dzieci Irlandii
Plus Minus
Odkłamać statystykę
Plus Minus
Marzenie LeBrona i innych ojców