„Gazeta Olsztyńska” podawała, że w sierpniu 2018 r. sędzia Sądu Okręgowego w Suwałkach Waldemar M. spowodował kolizję drogową. Jadąc swoim autem, uderzył w tył innego samochodu i uciekł z miejsca zdarzenia. Poszkodowany kierowca zapisał numer rejestracyjny auta. Po kilkudziesięciu minutach sędzia został zatrzymany w Augustowie, gdzie mieszka. Badanie alkomatem wykazało, że miał 1,75 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Sędzia Waldemar M. ukarany grzywną
Oskarżony był przewodniczącym wydziału karnego Sądu Okręgowego w Suwałkach. Po zatrzymaniu zrezygnował z tej funkcji. Po zdarzeniu został zawieszony w czynnościach służbowych. Przez ponad 2,5 r. sędzia nie stawiał się w sądzie w Ostródzie na swoim procesie, przedkładając zwolnienia lekarskie albo wnosząc o zmianę terminu rozprawy. Zdołał w tym czasie (od 1 stycznia 2023 r.) przejść w stan spoczynku i pobiera co miesiąc 75 proc. wynagrodzenia, jakie otrzymywał na ostatnio zajmowanym stanowisku tj. sędziego sądu okręgowego.
12 stycznia 2024 r. Sąd Rejonowy w Ostródzie uznał oskarżonego Waldemara M. za winnego zarzucanego czynu i wymierzył mu karę 250 stawek dziennych grzywny ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 80 zł.
Prokurator krajowy chciał surowszej kary, sąd umorzył postępowanie
Ponadto sąd orzekł wobec oskarżonego środek karny zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych w ruchu lądowym na okres 6 lat, na poczet którego zaliczył okres zatrzymania prawa jazdy od 3 sierpnia 2018 roku. Ponadto orzekł środek karny w postaci świadczenia pieniężnego w kwocie 10 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.
Po styczniowym wyroku sądu w Ostródzie wpłynęły dwie apelacje: Prokuratora Krajowego oraz oskarżonego. PK zaskarżył wyrok co do rozstrzygnięcia o karze — zbyt łagodnej w jego ocenie.