Reklama
Rozwiń
Reklama

George Soros. Niełatwe początki miliardera

Młody Soros podejmował się najróżniejszych zajęć – pracował na farmie, jako kelner, był portierem nocnym na kolei czy ratownikiem na mało uczęszczanym basenie. Wykonując dwie ostatnie prace studiował dzieła klasyków ekonomii, takich jak Adam Smith czy David Ricardo.

Aktualizacja: 30.09.2017 20:13 Publikacja: 30.09.2017 17:50

George Soros

George Soros

Foto: Bloomberg

George Soros, a właściwie György Schwartz, bo tak brzmi jego oryginalne nazwisko, urodził się 12 sierpnia 1930 roku w Budapeszcie. Jego rodzice – matka Erzsébet (czyt. Erżeebet) i ojciec Tivadar byli dość zamożnymi węgierskimi Żydami. W 1936 roku rodzina zmieniła nazwisko z mającego niemiecko-żydowskie brzmienie Schwartz na Soros. Powodem tego były rosnące nastroje antysemickie na Węgrzech.

Opisując młodość George’a Sorosa warto powiedzieć kilka słów o jego ojcu – Tivadarze, który miał duży wpływ na późniejszego poglądy syna. Tivadar, z wykształcenia prawnik, podczas I wojny światowej służył w armii austro-węgierskiej. W czasie wojny trafił on do obozu jenieckiego na Syberii, z którego następnie zbiegł. Spędził wiele miesięcy tułając się po Rosji ogarniętej rewolucją bolszewicką. Doświadczenie to bardzo go odmieniło. Po powrocie do domu przestał przykładać się do pracy i twierdził, że życie jest zbyt krótkie, aby poświęcić je zarabianiu pieniędzy. Spędzał bardzo dużo czasu ze swoimi dziećmi. Podejście to odbiło się negatywnie na rodzinnym budżecie i doprowadziło nawet do sytuacji, że młody George Soros musiał prosić sąsiadów o wsparcie. Z tego okresu mogą pochodzić słowa, jakie Soros umieścił na ścianie swojego biura na Manhatannie: „Urodziłem się biedny, ale nie umrę biedny.”

RP.PL i The New York Times w pakiecie za 199zł!

Kup roczną subskrypcję w promocji Black Month - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do- News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL- twoje rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów, wnikliwych analiz i inspirujących rozmów w ramach magazynu PLUS MINUS.

Reklama