Skoki narciarskie w Zakopanem. Czerwone światło dla Polaków wciąż się świeci

PolSKI Tour minął półmetek, ale wśród gospodarzy egzamin na razie zdają jedynie kibice, którzy cierpliwie śledzą spod skoczni znój podopiecznych Thomasa Thurnbichlera.

Publikacja: 19.01.2024 03:00

Piotr Żyła jest zagubiony, ale i tak wśród Polaków skacze najdalej

Piotr Żyła jest zagubiony, ale i tak wśród Polaków skacze najdalej

Foto: PAP/Grzegorz Momot

Austriak podczas kolejnych konferencji oraz spotkań w strefie wywiadów opowiada o postępach. Próbuje zarażać podopiecznych cierpliwością i zaklina rzeczywistość słowem „potencjał”, ale sezon wydaje się już stracony. Polacy w Pucharze Świata mają trzy razy mniej punktów niż lider Stefan Kraft, Turniej Czterech Skoczni zakończyli porażką, a odrodzenia nie przyniosły występy w Wiśle oraz Szczyrku, bo choć w momencie przerwania tych ostatnich zawodów Dawid Kubacki był liderem, to na pierwsze miejsce wyniósł go głównie porywisty wiatr.

Wszystko wskazuje na to, że imprezę PolSKI Tour, którą zamykają dwa konkursy – drużynowy (sobota, 16.00) i indywidualny (niedziela, 16.00) – w Zakopanem, gospodarze – jako drużyna – zakończą na szóstej pozycji, czyli ostatniej wśród krajów, gdzie dyscyplinę traktuje się poważnie.

Skoki narciarskie w Zakopanem. Polacy wciąż w kryzysie

Dawid Kubacki i Piotr Żyła rok temu wygrali pierwszy w dziejach skoków narciarskich konkurs duetów, a teraz wmieszali się w walkę z Amerykanami. Ta recesja martwi tym bardziej, że mówimy o konkurencji ważnej, która już podczas kolejnych igrzysk zastąpi rywalizację drużynową.

Czytaj więcej

Czekamy na lepsze dni. PolSKI Turniej 2024 na razie bez odrodzenia Polaków

Czerwone światło przy polskich skokach — zupełnie jak na progu podczas przerwanych zawodów w Szczyrku – pali się od początku sezonu. Konkursy w kraju miały pozwolić na włączenie żółtego, ale na razie się nie udało. Polacy tej zimy w 13 konkursach ani razu nie doskoczyli do czołowej „dziesiątki”. Najlepszy spośród naszych reprezentantów – Żyła – zajmuje w klasyfikacji generalnej 23. miejsce. Kubacki oraz Stoch są tuż za jego plecami.

Liderzy kadry to weterani, którzy zdobyli dla Polski kilkanaście medali mistrzostw świata i igrzysk olimpijskich. Żyła ma jednak 37 lat, Stoch – 36, a Kubacki – 33. Wśród zawodników, którzy wystąpili w Szczyrku, równie doświadczeni byli tylko 38-letni Austriak Manuel Fettner i 36-letni Japończyk Taku Takeuchi.

Skoki narciarskie w Zakopanem. Weterani bez zaplecza

Kiepskie wyniki bolą tym mocniej, że nadzieje były duże. – Czuję głód skoków i nawet kiedy bywam zmęczony, to idę spać z myślą, że kolejnego dnia będę robił to, co kocham – przekonywał przed sezonem Stoch, ale jeszcze nie wiedział, że podczas ostatniego zgrupowania na Cyprze kadrowicze zgubili rytm i długo go nie odnajdą.

Skaczą jednak bez presji oddechu młodszych na plecach, bo zaplecza dziś nie ma. 24-letni Paweł Wąsek tylko raz w karierze doskoczył do czołowej „dziesiątki” Pucharu Świata. Taki sam dorobek ma wśród seniorów 29-letni Aleksander Zniszczoł, który był w 2014 roku mistrzem świata juniorów. Innego złotego medalisty tej imprezy, 28-letniego Jakuba Wolnego, w pierwszej kadrze w ogóle nie ma. Stracił nawet miejsce w tej drugiej, bo po nieudanych kwalifikacjach w Wiśle (zajął 50. miejsce) zaatakował trenera Davida Jiroutka. – Myślę, że wszyscy od nas chcieliby ćwiczyć z kim innym – wypalił i za niesubordynację został ukarany wycofaniem z konkursu.

Czytaj więcej

FIS chce naprawiać skoki narciarskie. Polacy protestują, ale cicho

Niektóre gwiazdy młodości gubią się na ścieżkach dojrzewania. Mateusz Rutkowski, czyli mistrz świata juniorów (2004), pucharowe punkty zdobył dwa razy, aż trenerzy wyrzucili go z kadry za nadwagę i problemy z alkoholem. Zmarł 7 stycznia, jego pogrzeb odbył się dzień przed kwalifikacjami w Wiśle.

Ile kosztują bilety na skoki narciarskie w Zakopanem

Skoczkowie w Polsce dojrzewają późno, więc nikt nie skreśla jeszcze Zniszczoła, Wolnego czy Andrzeja Stękały, który z drużyną zdobył brąz mistrzostw świata (2021), a w Wiśle przepadł w kwalifikacjach. Wszyscy startują jako zawodnicy z kwoty krajowej, bo wciąż są lepsi niż juniorzy Jan Habdas, Kacper Juroszek i Tomasz Pilch.

Kryzys jest głęboki, ale kibiców to nie zraża. Skoczków oraz skoki kochają niezależnie od wyników, choć zawody Pucharu Świata w Polsce to rozrywka z kategorii premium. Ceny biletów na konkursy w Wiśle i Szczyrku zaczynały się od 150, a w Zakopanem – od 200 zł. Kłopotów z frekwencją nie ma, a skoczkowie znów mogli opowiadać o tym, jak lubią skakać w Polsce, bo podobny klimat na innych przystankach Pucharu Świata znaleźć niełatwo.

PolSKI Tour na kolejną edycję poczeka, ale kontynuacja jest niewykluczona

Można wręcz zachodzić w głowę, dlaczego nasz kraj dopiero teraz doczekał się swojego cyklu, choć już dawno złożenie sezonu z serii turniejów postulował były dyrektor Walter Hofer. Kalendarz kolejnej zimy jest bogaty, bo zawiera mistrzostwa świata, a władze światowej federacji chcą się pochwalić dyscypliną w Chinach i Stanach Zjednoczonych, więc PolSKI Tour na kolejną edycję poczeka, ale kontynuacja jest niewykluczona. Nie ma jedynie pewności, kto będzie wówczas godnie reprezentował gospodarzy: jedynie kibice czy może też jednak skoczkowie.

Austriak podczas kolejnych konferencji oraz spotkań w strefie wywiadów opowiada o postępach. Próbuje zarażać podopiecznych cierpliwością i zaklina rzeczywistość słowem „potencjał”, ale sezon wydaje się już stracony. Polacy w Pucharze Świata mają trzy razy mniej punktów niż lider Stefan Kraft, Turniej Czterech Skoczni zakończyli porażką, a odrodzenia nie przyniosły występy w Wiśle oraz Szczyrku, bo choć w momencie przerwania tych ostatnich zawodów Dawid Kubacki był liderem, to na pierwsze miejsce wyniósł go głównie porywisty wiatr.

Pozostało 90% artykułu
0 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Skoki narciarskie
Ryoyu Kobayashi skoczył 291 m. Rekord, który może zmienić skoki narciarskie
Skoki narciarskie
Kamil Stoch chce znów wygrywać. Ma w tym pomóc osobisty trener
Skoki narciarskie
Kamil Stoch z własnym trenerem. Polski Związek Narciarski wyraził zgodę
Skoki narciarskie
Konkurs lotów w Planicy. Kryształy były dla innych
Skoki narciarskie
Planica. Ostatni kryształ dla Daniela Hubera, piękne loty Olka Zniszczoła