Konfiskata pojazdów - jest czy jej nie ma? Ministerstwo wyjaśnia

Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowało projekt przepisów regulujących problem przepisów o konfiskacie pojazdów za jazdę pod wpływem alkoholu. Wyjaśnia w nim niejasności wynikające z nowelizacji przepisów, która weszła w życie 14 marca.

Publikacja: 19.03.2024 12:10

Konfiskata pojazdów - jest czy jej nie ma? Ministerstwo wyjaśnia

Foto: Adobe Stock

Przypomnijmy — 13 marca wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha stwierdził w Radiu ZET, że "przepisy, które miały umożliwić konfiskatę samochodów pijanym kierowcom, wchodzą w życie w czwartek 14 marca, ale w praktyce będzie to prawo martwe". Zapowiedział nowelizację, która ma znieść obligatoryjną, fizyczną konfiskatę aut. Sąd będzie mógł orzec konfiskatę albo inne kary, np. nawiązkę w wysokości wartości auta, jeśli samo odebranie samochodu sędzia uzna za bezcelowe, zbyt radykalne czy skomplikowane prawnie.

Czytaj więcej

Konfiskaty aut nie będzie. Prawo martwe, rząd szykuje nowelizację

Dwa dni później minister sprawiedliwości Adam Bodnar zapewnił, że "absolutnie to nie są martwe przepisy". Nowelizacja ma tylko uelastycznić przepisy, które przygotował poprzedni rząd.

Czytaj więcej

Bodnar o konfiskacie samochodów: absolutnie to nie są martwe przepisy

Teraz resort sprawiedliwości wydał komunikat, w którym jeszcze szerzej objaśnia stanowisko ws. konfiskaty samochodów.

Konfiskata pojazdu przed 14 marca 2024

Przepisy wprowadzające obligatoryjny przepadek pojazdu, które weszły w życie 14 marca zostały dodane ustawą z 7 lipca 2022 r. nowelizującą Kodeks karny i inne ustawy.

Resort sprawiedliwości przypomina jednak, że już przed 14 marca 2024 r. sąd mógł orzec przepadek pojazdu mechanicznego. Działo się tak np. gdy pojazd służył do popełnienia przestępstwa. Możliwy był także przepadek pojazdu, jeśli stanowił on element przedsiębiorstwa podlegającego przepadkowi.

Konfiskata pojazdu po 14 marca 2024

Obowiązujący od 14 marca br. art. 44b Kodeksu karnego wprowadził dodatkową formę przepadku, obejmującą przepadek pojazdu mechanicznego.

Przepadek jest orzekany przez sąd, jeśli sprawca:

- spowodował katastrofę, jej bezpośrednie niebezpieczeństwo lub wypadek, a stężenie alkoholu we krwi przekraczało 1 promil;

- prowadził pojazd w stanie nietrzeźwości, a stężenie alkoholu we krwi przekraczało 1,5 promila;

- prowadził pojazd w stanie nietrzeźwości (stężenie alkoholu we krwi przekraczało 0,5 promila) w okresie obowiązywania zakazu prowadzenia pojazdów, albo gdy sprawca był wcześniej prawomocnie skazany za prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego albo za przestępstwo komunikacyjne popełnione w stanie nietrzeźwości.

Sąd może orzec przepadek pojazdu także w sytuacji, gdy sprawca spowodował katastrofę, jej bezpośrednie niebezpieczeństwo lub wypadek, a stężenie alkoholu we krwi przekraczało 0,5 promila, ale nie było wyższe niż 1 promil;

Nowe przepisy będą stosowane do sprawców, którzy popełnili czyn zabroniony po 14 marca 2024 r.

Policja już może zająć samochód

Jak wyjaśnia kierownictwo MS, w przypadku podejrzenia popełnienia przestępstwa, za które orzeka się przepadek pojazdu mechanicznego, policja dokonuje tymczasowego zajęcia pojazdu, które może trwać maksymalnie 7 dni. Jeśli w tym czasie prokurator nie wyda postanowienia o dokonaniu zabezpieczenia, zabezpieczenie to upada. W takiej sytuacji pojazd może zostać zwrócony właścicielowi.

„Nie znaczy to, że w ewentualnym wyroku skazującym sąd nie będzie mógł orzec przepadku. Jednak do czasu wydania prawomocnego wyroku, właściciel korzystając z domniemania niewinności, może korzystać z pojazdu. Dokonanie zabezpieczenia jest możliwe tylko, jeśli zachodzi uzasadniona obawa, że wykonanie orzeczenia będzie bez niego niemożliwe albo znacznie utrudnione.” - czytamy w komunikacie.

MS podkreśla, że przepisy z 2022 r. przewidują skomplikowaną procedurę orzekania przepadku równowartości pojazdu, jeśli nie stanowił on wyłącznej własności sprawcy albo po popełnieniu przestępstwa sprawca zbył, darował lub ukrył podlegający przepadkowi pojazd.

„Wskazują też, że sąd nie powinien korzystać z opinii biegłego, istnieje jednak ryzyko, że nie będzie dysponował wystarczającymi informacjami do określenia równowartości pojazdu. Będzie więc musiał oprzeć się na opinii biegłego. Przedłuży to postępowanie i zwiększy jego koszty.” - twierdzi resort sprawiedliwości.

Co z pojazdem, gdy sąd prawomocnie orzeknie konfiskatę

Po uprawomocnieniu się wyroku zawierającego orzeczenie o przepadku pojazdu, sąd niezwłocznie przesyła jego odpis lub wyciąg naczelnikowi urzędu skarbowego właściwemu ze względu na siedzibę sądu pierwszej instancji, by wykonał orzeczenie przepadku — wyjaśniono w komunikacie.

Egzekucję przepadku prowadzi naczelnik urzędu skarbowego na podstawie przepisów o postępowaniu egzekucyjnym w administracji. Naczelnik urzędu skarbowego dokonuje sprzedaży:

- w drodze licytacji publicznej;

- po cenie oszacowania podmiotom prowadzącym działalność handlową;

- przekazując do sprzedaży podmiotom prowadzącym sprzedaż komisową tego rodzaju ruchomości;

- w drodze przetargu ofert;

- z wolnej ręki.

Czytaj więcej

Nowe przepisy o konfiskacie samochodów. Pierwsi kierowcy już przecierają szlaki

Jak resort Bodnara chce zmienić przepisy o konfiskacie aut

Resort w nowych przepisach rezygnuje z obligatoryjnego przepadku pojazdu mechanicznego prowadzonego przez sprawcę pod wpływem alkoholu. Sąd będzie mógł orzec przepadek pojazdu, ale nie będzie miał takiego obowiązku. Jeżeli orzeczenie przepadku pojazdu mechanicznego z uwagi na jego zbycie, utratę, zniszczenie lub znaczne uszkodzenie będzie niemożliwe lub niecelowe, albo jeżeli pojazd w czasie popełnienia przestępstwa nie stanowił wyłącznej własności sprawcy, sąd będzie mógł zamiast przepadku, orzec nawiązkę na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.

„Proponowane rozwiązanie wyeliminuje przepisy, które budzą zastrzeżenia konstytucyjne. Projekt został już uzgodniony wewnątrzresortowo. Obecnie skierowany został wniosek o wprowadzenie projektu dokumentu rządowego do wykazu prac legislacyjnych Rady Ministrów.” - czytamy w komunikacie MS.

Resort wyjaśnia, że zgodnie z art. 4 § 1 Kodeksu karnego, jeśli w momencie popełnienia czynu i orzekania obowiązują różne stany prawne, stosuje się ustawę nową, chyba że stara byłaby względniejsza (korzystniejsza) dla sprawcy.

„Jeśli zatem sprawca popełni przestępstwo po 14 marca br., lecz orzekanie będzie miało miejsce już po wejściu w życie projektowanych przepisów, zostaną zastosowane nowe przepisy, dotyczące fakultatywnego, a nie obligatoryjnego przepadku pojazdu.” - głosi stanowisko MS.

Przypomnijmy — 13 marca wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha stwierdził w Radiu ZET, że "przepisy, które miały umożliwić konfiskatę samochodów pijanym kierowcom, wchodzą w życie w czwartek 14 marca, ale w praktyce będzie to prawo martwe". Zapowiedział nowelizację, która ma znieść obligatoryjną, fizyczną konfiskatę aut. Sąd będzie mógł orzec konfiskatę albo inne kary, np. nawiązkę w wysokości wartości auta, jeśli samo odebranie samochodu sędzia uzna za bezcelowe, zbyt radykalne czy skomplikowane prawnie.

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP