Maciej Wąsik: Jestem bardzo przywiązany do funkcji posła, chciałbym wykonywać mandat

- Dzisiaj nie będę próbował wejść do Sejmu, natomiast nie wiem, jak się sytuacja rozwinie - oświadczył polityk PiS Maciej Wąsik. W rozmowie z RMF FM ocenił, że marszałek Sejmu Szymon Hołownia złamał prawo. - Zostanie za to, co zrobił, rozliczony - dodał.

Publikacja: 08.02.2024 09:58

Maciej Wąsik przed Sejmem, fot. z 7 lutego

Maciej Wąsik przed Sejmem, fot. z 7 lutego

Foto: PAP/Leszek Szymański

W środę politycy PiS Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik - byli ministrowie wybrani do Sejmu 15 października, którzy uważają, że są posłami i że ich mandaty zostały przez marszałka Sejmu Szymona Hołownię (Polska 2050) wygaszone niezgodnie z prawem - próbowali wraz z grupą posłów Prawa i Sprawiedliwości wejść do Sejmu, co uniemożliwiła im Straż Marszałkowska. Doszło do szarpaniny polityków ze strażnikami.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński mówił potem, że celem polityków Prawa i Sprawiedliwości było uzyskanie od Straży Marszałkowskiej pisma, w którym mowa o poleceniu marszałka Hołowni, żeby nie wpuszczać Kamińskiego i Wąsika. - Ten dokument był nam potrzebny z powodów procesowych (...). O to nam chodziło i to żeśmy uzyskali - dodał.

Czytaj więcej

Kamiński do Tuska i Hołowni: Będziecie rozliczeni

"Dementujemy pojawiające się w przestrzeni medialnej informacje, jakoby komendant Straży Marszałkowskiej przekazał posłowi Jarosławowi Kaczyńskiemu jakiekolwiek pismo. Jedyną czynnością dokonaną przez komendanta Michała Sadonia była skrótowa adnotacja na odpisie postanowienia" - podało Centrum Informacyjne Sejmu w oświadczeniu cytowanym przez Wirtualną Polskę.

Maciej Wąsik: Dziś nie będę próbował wejść do Sejmu

W czwartek rano w rozmowie z RMF FM Maciej Wąsik prosił, by nie nazywać go eksposłem. Na uwagę, iż według marszałka Sejmu jest byłym posłem obecnej kadencji, polityk odparł: - Takie zdanie ma Szymon Hołownia i sprawdziliśmy to wczoraj, bo próbowaliśmy wejść do Sejmu na posiedzenie. My mamy zupełnie inne zdanie.

Wąsik dodał, że Sąd Najwyższy ma również inne zdanie na ten temat niż Hołownia. - Pragnę przypomnieć, że postanowienie Szymona Hołowni wygaszające nam mandat zostało uchylone przez Sąd Najwyższy - powiedział.

Czytaj więcej

Marcin Duma: Wyborcy chcą odegrania się na PiS. Mogą to zmienić "rachunki grozy"

Na uwagę, iż w świetle wyroku Sądu Okręgowego jest przestępcą, Maciej Wąsik odparł, że "ten wyrok, jak stwierdził Sąd Najwyższy, w związku z tym, że prezydent Andrzej Duda ułaskawił nas w tej sprawie w 2015 roku, nie ma skutków prawnych dla nas". - Zasadą prawa rzymskiego jest to, że nie można dwa razy sądzić w tej samej sprawie - mówił dodając, że ułaskawienie z 2015 roku "zamyka sprawę".

W czwartek i piątek kolejne dni posiedzenia Sejmu. Czy Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński ponowią próbę wejścia do parlamentu? - Nie, dzisiaj nie będę próbował wejść do Sejmu, natomiast nie wiem, jak się sytuacja rozwinie. Na pewno będę starał się wykonywać swój mandat, bo mam zobowiązanie wobec kilkudziesięciu tysięcy wyborców - oświadczył były wiceminister spraw wewnętrznych i administracji.

Maciej Wąsik: Widziałem strach Szymona Hołowni

Maciej Wąsik został zapytany, jak chce wykonywać mandat, skoro nie będzie brał udziału w głosowaniach. - Oczywiście uniemożliwia mi to pan marszałek Hołownia. Wejdę - pewnie Mariusz Kamiński także - na jakąś drogę prawną. Musimy się naradzić z prawnikami, jak to zrobić - odpowiedział.

Czytaj więcej

PiS myśli o delegalizacji partii rządzących. Możliwy wniosek do TK

- Ten, który używa przemocy, ten się boi. Ja widziałem ten strach Szymona Hołowni wczoraj. On się po prostu bał dwóch posłów, bał się tej sytuacji i myślę, że boi się tego, co go kiedyś za to spotka, bo będziemy go kiedyś za to rozliczać - oświadczył polityk PiS.

- Wcześniej czy później Szymon Hołownia zostanie za to, co zrobił, rozliczony - dodał. Dopytywany powiedział, że Hołownia zostanie rozliczony "w sposób prawny". - W mojej ocenie Szymon Hołownia złamał prawo - oświadczył.

"Nie mam sobie nic do zarzucenia w moim życiu zawodowym"

Na pytanie, czy będzie kandydował w wyborach do Parlamentu Europejskiego, Wąsik odparł, iż podejmie decyzję "w stosownym czasie", jeżeli dostanie propozycję startu. - Chciałbym wykonywać mandat posła, jestem posłem polskiego Sejmu, jestem bardzo przywiązany do tej funkcji - zadeklarował.

Czytaj więcej

Witczak: Przepychanka przez Sejmem? Szturmik. Kaczyńskiemu brakowało glanów

Maciej Wąsik był też w RMF FM pytany, czy zaprzeczy, że w 2019 r. inwigilowano Krzysztofa Brejzę, obecnego europosła PO, który był wówczas szefem sztabu wyborczego Koalicji Obywatelskiej. Zastrzegł, że działania operacyjne "dotyczące pewnych osób" są niejawne. - Służby prowadziły kontrolę operacyjną wobec tych osób, wobec których sąd uznał, że jest do tego uzasadnienie - dodał. Mówił, że zna jeden przypadek nielegalnej inwigilacji - według jego słów, chodziło o inwigilację jego żony przez ABW przez trzy miesiące od 13 kwietnia 2010 r.

Wąsik - który w latach 2006-2009 był zastępcą szefa CBA - powiedział też w RMF FM, że w Centralnym Biurze Antykorupcyjnym odpowiadał za pracę operacyjną. - Nie inwigilowałem opozycji ani ja, ani służby podległe Mariuszowi Kamińskiemu - zadeklarował. - Nie mam sobie nic do zarzucenia w moim życiu zawodowym - mówił.

Sprawa Kamińskiego i Wąsika

Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik - byli ministrowie, w przeszłości członkowie kierownictwa CBA, wybrani 15 października do Sejmu - zostali 9 stycznia zatrzymani przez policję na terenie Pałacu Prezydenckiego w czasie, gdy prezydent Andrzej Duda przebywał w Belwederze.

Czytaj więcej

Awantura przed Sejmem. Szymon Hołownia zabrał głos

Później obaj politycy trafili do zakładów karnych na terenie województwa mazowieckiego - Mariusz Kamiński przebywał w Areszcie Śledczym w Radomiu, Maciej Wąsik był w Zakładzie Karnym w Przytułach Starych niedaleko Ostrołęki. Byli ministrowie prowadzili protest głodowy.

Kamiński i Wąsik, skazani w grudniu na dwa lata pozbawienia wolności w związku z tzw. aferą gruntową, podważają ten wyrok, bowiem prezydent Andrzej Duda ułaskawił ich w 2015 r. po zapadnięciu nieprawomocnego wyroku. Zdaniem Kamińskiego, Wąsika oraz prezydenta, ułaskawienie było skuteczne. Uprawnienie prezydenta do takiego ułaskawienia zakwestionował w 2023 r. Sąd Najwyższy, co było podstawą do wydania przez sąd okręgowy prawomocnego wyroku skazującego obu polityków.

11 stycznia prezydent Andrzej Duda wygłosił oświadczenie, w którym poinformował, że na prośbę żon skazanych polityków PiS wszczął postępowanie ułaskawieniowe wobec Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. 23 stycznia politycy wyszli na wolność. Obaj powtarzają, że są posłami oraz zarzucają marszałkowi Sejmu, że wbrew prawu uniemożliwia im sprawowanie mandatów.

W środę politycy PiS Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik - byli ministrowie wybrani do Sejmu 15 października, którzy uważają, że są posłami i że ich mandaty zostały przez marszałka Sejmu Szymona Hołownię (Polska 2050) wygaszone niezgodnie z prawem - próbowali wraz z grupą posłów Prawa i Sprawiedliwości wejść do Sejmu, co uniemożliwiła im Straż Marszałkowska. Doszło do szarpaniny polityków ze strażnikami.

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Trzecia Droga rozpoczyna kampanię wyborczą do Parlamentu Europejskiego. "Potrzebujemy pokoju"
Polityka
Wybory do Parlamentu Europejskiego. Wylosowano numery list
Polityka
Nietypowa rekonstrukcja rządu. "Dwa nazwiska zaskoczeniem"
Polityka
Tomasz Siemoniak po Kolegium ds. Służb: Trwają przeszukania i przesłuchania
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Polityka
Sondaż przed wyborami do PE: KO o włos przed PiS