Zrujnowani dwudziestolatkowie

Młodzi pożyczają na potęgę, by mieć na zachcianki. Z pracą są na bakier, więc jak spłacą długi?

Aktualizacja: 14.03.2018 10:17 Publikacja: 13.03.2018 18:53

Zrujnowani dwudziestolatkowie

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

W dramatycznym tempie przybywa dłużników poniżej 25. roku życia. W ciągu ostatniego roku ich liczba wzrosła aż o jedną trzecią – wynika z raportu Krajowego Rejestru Długów, do którego dotarła „Rzeczpospolita".

Obecnie w KRD zarejestrowanych jest 152 tys. osób w wieku 18–25 lat, gdy rok wcześniej – 110 tys. Jeszcze szybciej rośnie ich zadłużenie. W grudniu 2016 r. wynosiło 309 mln zł, obecnie doszło już do 535 mln.

– Dominują osoby, które zaciągają pożyczki na zaspokajanie drogich zachcianek, na które ich nie stać. Najważniejsze dla nich jest, by w mediach społecznościowych pochwalić się wakacjami w ciepłych krajach, markowymi ubraniami, drogim sprzętem elektronicznym – mówi Jakub Kostecki, prezes firmy Kaczmarski Inkasso. Jak tłumaczy, ich długi to głównie: niespłacone pożyczki, nieuregulowane rachunki telefoniczne i niezapłacone mandaty.

– Młodzi wpadają w pułapkę odroczonej płatności. Posługując się kartą kredytową, nie czują ciężaru wydatków. A to, że dzięki sklepowym promocjom za nabyty towar mogą zapłacić dopiero po dwóch miesiącach, pomaga im szybko podjąć decyzję – tłumaczy zachowanie młodych konsumentów psycholog społeczny prof. Zbigniew Nęcki.

Długi trzeba jednak kiedyś spłacić. Z czego, skoro młodzi nie garną się do roboty? – Największym problemem wśród młodych pracowników jest brak chęci do pracy. Szybko się nudzą i wtedy rezygnują z zatrudnienia – twierdzi Jerzy Kędziora, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Chorzowie (Śląsk to region, w którym mieszka najwięcej młodych dłużników – 21 347; najmniej jest ich na Podlasiu – 2498).

Zdaniem prof. Mariusza Jędrzejki, pedagoga i socjologa, niefrasobliwość w wydawaniu to efekt łatwego dostępu do gotówki. – Młodzi wiedzą, że w firmach pożyczkowych dostaną gotówkę bez problemu, nie rozumieją więc, po co mają długo i ciężko pracować – tłumaczy.

Inne dane wskazują, że przybywa młodych szukających zarobku w hazardzie. Według firmy Fortuna Online Zakłady Bukmacherskie wśród graczy w lutym tego roku było aż 33 proc. osób między 18. a 25. rokiem życia. Rok wcześniej odsetek ten był znacznie mniejszy i wynosił 23 proc.

Czytaj także: Milenialsi: mniej pracy, więcej spokoju

W dramatycznym tempie przybywa dłużników poniżej 25. roku życia. W ciągu ostatniego roku ich liczba wzrosła aż o jedną trzecią – wynika z raportu Krajowego Rejestru Długów, do którego dotarła „Rzeczpospolita".

Obecnie w KRD zarejestrowanych jest 152 tys. osób w wieku 18–25 lat, gdy rok wcześniej – 110 tys. Jeszcze szybciej rośnie ich zadłużenie. W grudniu 2016 r. wynosiło 309 mln zł, obecnie doszło już do 535 mln.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Cudzoziemka urodziła dziecko przy polsko-białoruskiej granicy. Trafiła do szpitala
Społeczeństwo
Sondaż: Polacy nie boją się wojny
Społeczeństwo
Odeszła pozostając wierna sobie. Jaka naprawdę była prof. Jadwiga Staniszkis
Społeczeństwo
Zmarła Jadwiga Staniszkis
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Społeczeństwo
W gospodarstwie znaleziono kilkadziesiąt martwych zwierząt. Zatrzymano 48-latka