Zakaz bluźnierczych wypowiedzi raniących uczucia religijne wpisano do irlandzkiej konstytucji już w 1937 roku. Chroniono jednak w ten sposób tylko religię katolicką.
W 2009 roku przepisy zostały sprecyzowane i w życie wszedł przepis, który umożliwiał nałożenie nawet 25 tys. euro na kogoś, kto w sposób obraźliwy będzie się wypowiadał w dowolnej formie o kwestiach świętych dla jakiejkolwiek religii.
Przeciwko temu prawu protestowali irlandzcy ateiści, zaś znany aktor, pisarz i komik Stephen Fry został w 2015 roku oskarżony o blasfemię. W jednym z programów w irlandzkiej telewizji mówił o "podłym, kapryśnym Bogu, który stworzył niesprawiedliwy świat", o Bogu, który jest "kompletnym szaleńcem".
Donos na aktora złożył jeden z widzów, który przyznał co prawda, że słowa Fry'a go nie uraziły, ale ponieważ był świadkiem złamania prawa, spełnił swój obywatelski obowiązek i o przestępstwie doniósł.