Filipiny krok bliżej legalizacji rozwodów. Zostanie tylko Watykan?

Tylko dwa państwa na świecie nie posiadają prawa dotyczącego rozwodów - Filipiny, gdzie mieszka największa w Azji liczba katolików, oraz Watykan. Pierwszy z tych krajów zrobił jednak właśnie duży krok w kierunku legalizacji rozwodów.

Aktualizacja: 22.03.2018 14:47 Publikacja: 22.03.2018 14:29

Prezydent Rodrigo Duterte nie chce legalizacji rozwodów

Prezydent Rodrigo Duterte nie chce legalizacji rozwodów

Foto: AFP

Niższa izba filipińskiego parlamentu uchwaliła w poniedziałek w trzecim czytaniu projekt prawa rozwodowego. I to mimo sprzeciwu prezydenta Rodrigo Duterte, który swoje małżeństwo... unieważnił.

Teraz ustawa trafi do senatu. Gdy obie izby parlamentu zgodzą się na prawo rozwodowe, i tak prawo weta wciąż będzie miał Duterte.

Posłanka Emmi de Jesus powiedziała, że ustawa została napisana z powodu "krzyku kobiet uwięzionych w związkach pełnych przemocy". Jej zdaniem społeczeństwo potrzebuje pomocy rządu, aby móc legalnie wyswobodzić się z "małżeństw nie do naprawy".

Posłowie przyjęli ustawę stosunkiem głosów 134 do 57 przy dwóch głosach wstrzymujących się.

Ustawę ostro krytykują hierarchowie kościelni. - Rozwód może być w istocie szybkim rozwiązaniem dla tzw. "nieudanych małżeństw", ale może zniszczyć te małżeństwa, które mogłyby być uratowane - ocenił abp Romulo Valles, przewodniczący konferencji Episkopatu Filipin. - Tam gdzie rozwód jest prezentowany jako prosty wybór, małżeństwa i rodziny łatwiej się rozpadają - dodał.

Tymczasem 24 organizacje katolickie opublikowały oświadczenie, w którym napisały że "pary, które przechodzą razem próby małżeńskie, wzrastają w cnocie i szczęściu".

Obecnie na Filipinach można małżeństwo tylko unieważnić. Wymaga to jednak czasu i niekiedy dużych nakładów finansowych - zauważa Radio Watykańskie. Uczynił tak m.in. prezydent Duterte, który teraz, krytykując ustawę, martwi się o dobro dzieci, których rodzice się rozwodzą.

Zeszłoroczny sondaż niezależnej organizacji Social Weather Stations pokazał, że legalizacją rozwodów opowiada się 53 proc. społeczeństwa.

Jeśli ustawa zostanie na Filipinach przyjęta, ostatnim państwem na świecie bez legalnych rozwodów pozostanie Watykan.

Niższa izba filipińskiego parlamentu uchwaliła w poniedziałek w trzecim czytaniu projekt prawa rozwodowego. I to mimo sprzeciwu prezydenta Rodrigo Duterte, który swoje małżeństwo... unieważnił.

Teraz ustawa trafi do senatu. Gdy obie izby parlamentu zgodzą się na prawo rozwodowe, i tak prawo weta wciąż będzie miał Duterte.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Rosyjska wojna z książkami. „Propagowanie nietradycyjnych preferencji seksualnych”
Społeczeństwo
Wielka Brytania zwróci cztery włócznie potomkom rdzennych mieszkańców Australii
Społeczeństwo
Pomarańczowe niebo nad Grecją. "Pył może być niebezpieczny"
Społeczeństwo
Sąd pozwolił na eutanazję, choć prawo jej zakazuje. Pierwszy taki przypadek
Społeczeństwo
Hipopotam okazał się samicą. Przez lata ZOO myślało, że jest samcem