Od poniedziałku 17 sierpnia dla spadków osób, które umrą po tej dacie, właściwe będzie prawo spadkowe miejsca stałego pobytu spadkodawcy, w którym zazwyczaj przebywał i które było centrum jego egzystencji. Czyli dla polskiego emigranta w Niemczech będzie to prawo niemieckie, a nie polskie. To ważna zmiana, ponieważ systemy dziedziczenia różnią się nie tylko co do osób i kolejności spadkobrania, ale także zasad formalnych. Na przykład w Szwecji spadkami zajmuje się zwykły urząd. Z kolei francuski notariusz bada wiele szczegółów i jest kosztowniejszy, gdyż trzeba u niego uiścić opłatę stanowiącą określony procent wartości spadku.
Na szczęście w testamencie można zastrzec, że pierwszeństwo ma prawo polskie. A to za sprawą unijnego rozporządzenia 650/2012, nowelizacji kodeksu postępowania cywilnego i prawa o notariacie, która ustanawia nową procedurę tzw. Europejskiego Poświadczenie Spadkowego.
Tylko w testamencie
Potencjalni spadkodawcy powinni więc pamiętać o zmianach w prawie spadkowym. Aby nie narazić rodziny na niepotrzebne kłopoty i zagraniczne procesy, mogą dokonać wyboru prawa ojczystego, czyli kraju, którego obywatelem jest spadkobierca. Można go jednak dokonać tylko w testamencie. Polak mieszkający dłużej w Niemczech może zatem wybrać prawo polskie. Jeśli już sporządził testament, nic nie stanie na przeszkodzie, żeby go zmienić czy poprawić, dopisując postanowienie dotyczące zasad dziedziczenia.
– Zawsze może udać się do notariusza, który poinformuje o różnicach poszczególnych systemów, i sporządzić testament, co kosztuje tylko 50 zł – zapewniali w środę prezes Krajowej Rady Notarialnej Mariusz Białecki i rejent Tomasz Kot, zajmujący się zagranicznym prawem notariatu.
Europejskie poświadczenie
Od poniedziałku będzie także można postarać się o Europejskie Poświadczenie Spadkowe. Jest to dokument potwierdzający tytuł prawny do spadku, uznawany i wykonywany na jednolitych zasadach we wszystkich krajach Unii Europejskiej. A zatem będzie miał moc na równi ze stwierdzeniem nabycia spadku czy notarialnym poświadczeniem dziedziczenia. Z tym że ma zawierać więcej postanowień. Potwierdzi bowiem nie tylko prawa spadkobiercy, ale też zapisobiercy czy wykonawcy testamentu.