Oznacza to, że start lekkoatletów rosyjskich w przyszłorocznych igrzyskach w Rio wciąż jest poważnie zagrożony, pomimo zapewnień o chęci uzdrowienia sytuacji płynących z Moskwy.

„Oni muszą udowodnić, że są biali jak śnieg zanim podejmiemy decyzję o odwieszeniu” - powiedział Reddie w Colorado Springs, gdzie zaczyna się we wtorek posiedzenie Komitetu Wykonawczego WADA.

Dyskutowany ma być też pomysł Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (MKOl), by to WADA całkowicie przejęła kontrole antydopingowe w światowym sporcie. Pomysł ten przy obecnym kształcie tej organizacji (finansowanej przez MKOl i z pieniędzy wpłacanych przez rządy państw - członków) jest nie do zrealizowania, m.in. z powodu kosztów.

Obecny roczny budżet WADA to 30 mln euro, w nowym kształcie miałby to być nawet miliard euro.