Ranking Szpitali Publicznych: Zarządzanie w przededniu Rewolucji

Po wejściu tzw. sieci szpitali ich dyrektorzy będą musieli zmienić zarządzanie. Wygra ten, kto wykona najwięcej procedur w ramach stałego ryczałtu.

Aktualizacja: 13.04.2017 07:38 Publikacja: 12.04.2017 22:55

W Polsce jest coraz więcej efektywnie działających szpitali, dbających o jakość usług świadczonych p

W Polsce jest coraz więcej efektywnie działających szpitali, dbających o jakość usług świadczonych pacjentom.

Foto: Fotolia

Ranking Szpitale Publiczne 2017

 

Kontrakty z NFZ do 29 mln zł

Kontrakty z NFZ od 30 do 69 mln zł

Kontrakty z NFZ powyżej 70 mln zł

Oceniając placówki, podobnie jak w latach ubiegłych, firma Magellan wzięła pod uwagę trzy kryteria: efektywność aktywów, rentowność sprzedaży oraz dynamikę kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia (NFZ).

Małym trudniej inwestować

– Dane finansowe są na tym specyficznym rynku elementem, o którym mówi się najmniej. My zbieramy je od 10 lat, a od trzech publikujemy w postaci rankingu – mówi prezes spółki Magellan Krzysztof Kawalec. Szpitale podzielono na trzy grupy: małe (z kontraktem do 29 mln zł), średnie (30–69 mln zł) i duże (powyżej 70 mln zł). O pozycji w rankingu zadecydowała suma punktów.

Wnioski analityków są podobne do tych z lat poprzednich – najtrudniej budżet spiąć placówkom z najniższym kontraktem – do 29 mln zł.

– Podpisując kontrakt z NFZ, każdy szpital musi spełnić takie same wymagania dotyczące zarówno infrastruktury, jak i kadr. Wiadomo, że łatwiej je spełnić przy wyższym kontrakcie. Jeżeli przychód nie pozwala zgromadzić pieniędzy na sfinansowanie wszystkich kosztów, szefowie placówek muszą szukać pieniędzy na zewnątrz, w dotacjach unijnych lub samorządowych – tłumaczy Marcin Pakulski, były prezes NFZ. I dodaje, że szefowie najmniejszych placówek muszą wykazać się nie tylko gospodarnością, ale również kreatywnością.

Placówki, które w zestawieniu sklasyfikowano jako średnie i duże, mogą sobie pozwolić na inwestycje w nowe urządzenia i technologie. To one najczęściej chwalą się przełomowymi operacjami czy zakupem najnowocześniejszego sprzętu. Mniejsi częściej koncentrują się na utrzymaniu dodatniego wyniku finansowego.

Nowe zasady finansowania

Wejście w życie ustawy o sieci szpitali zmieni sposób finansowania placówek z efektywnościowego na budżetowy. Od IV kwartału tego roku placówki, które zostaną zakwalifikowane do sieci, dostaną pieniądze z góry za cały rok. Podstawą wyliczenia będzie wartość kontraktu na 2015 rok, a ten nie we wszystkich szpitalach był najlepszy.

Nowy sposób finansowania to wyzwanie dla dyrektorów szpitali, którzy będą musieli się odnaleźć w nowej sytuacji. – Ustawa o sieci całkowicie zmieni sposób zarządzania szpitalem, choćby dlatego, że ubędzie tych oddziałów, na które szpital nie dostanie finansowania z budżetu. Z kolei wprowadzenie ryczałtu sprawi, że zarządzający będą musieli się skoncentrować na redukcji kosztów, bo ich głównym celem będzie oszczędzanie – kosztem personelu, leków, pacjentów – uważa dr Jerzy Gryglewicz z Instytutu Zarządzania w Ochronie Zdrowia Uczelni Łazarskiego.

Obawę, że ustawa o sieci szpitali ograniczy liczbę hospitalizacji i procedur wykonywanych w szpitalach, podziela wielu ekspertów w dziedzinie ochrony zdrowia, nawet wywodzący się z obozu partii rządzącej. Andrzej Sośnierz, poseł PiS i twórca Śląskiej Kasy Chorych, uważa, że przejście na system budżetowy zaszkodzi pacjentom, bo taki system będzie zachęcał dyrektorów szpitali do minimalizowania kosztów. Jego zdaniem lepiej sprawdza się system efektywnościowy, w którym pieniądze płaci się dopiero po wykonaniu świadczenia.

Część ekspertów jest jednak zdania, że skoro ustawowym obowiązkiem szpitali w sieci ma być zapewnienie bezpieczeństwa zdrowotnego mieszkańców, resort wypracuje mechanizmy bezpieczeństwa, które będą zapobiegać nadużyciom. Trudno jednak spekulować, o jakie mechanizmy może chodzić, bo choć lista szpitali, które wejdą do sieci, ma zostać ogłoszona pod koniec czerwca, wciąż nie przedstawiono projektów zarządzeń prezesa NFZ dotyczących obliczania ryczałtu.

Zwolennicy sieci szpitali oponują, że odejście od systemu efektywnościowego pozbawi szefów szpitali pokusy wykonywania świadczeń ponad uzasadnioną potrzebę medyczną.

Jakość i opieka

Zdaniem dr. Gryglewicza w nowej rzeczywistości zwyciężą te szpitale, które mimo ograniczeń będą w stanie zrealizować największą liczbę świadczeń, nie tracąc przyjaznego podejścia do pacjenta. To będzie wymagało od dyrektorów wyjątkowych umiejętności zarządczych. Ekspert uważa, że to oni będą triumfować w przyszłorocznym rankingu, którego kryteria będą musiały ulec weryfikacji.

Testem zarządzania będzie utrzymanie tych oddziałów, dla których ustawa nie przewidziała środków z budżetu. Na I poziomie sieci – szpitali powiatowych i gminnych – finansowanie publiczne przewidziano tylko dla mało dochodowych oddziałów podstawowych – chorób wewnętrznych, chirurgii ogólnej, ginekologii i położnictwa z neonatologią oraz pediatrii. Jeśli szpital sklasyfikowany na tym poziomie ma także np. oddział okulistyczny czy naczyniowy, będzie mógł przystąpić do konkursu na jego finansowanie na dawnych zasadach. Na kontrakty przewidziano jednak tylko 9 proc. dotychczasowych środków przeznaczanych przez NFZ na hospitalizację, a to może nie wystarczyć na sfinansowanie wszystkich oddziałów poza siecią. Tym bardziej że o te środki walczyć będą także wyrzucone poza system szpitale prywatne, dysponujące często nowocześniejszym sprzętem i lepiej wykwalifikowaną kadrą medyczną.

Nowa rzeczywistość to dla dyrektorów szpitali wyjątkowo surowy test. O jego wynikach poinformujemy za rok.

Jak powstał ranking

Publiczne jednostki służby zdrowia zostały podzielone na trzy grupy ze względu na wartość kontraktu zawartego z NFZ:

- do 29 mln PLN

- pomiędzy 30 a 69 mln PLN

- powyżej 70 mln PLN.

Ocenie zostały poddane następujące wskaźniki:

- efektywność aktywów

- rentowność sprzedaży oraz

- dynamika kontraktu z NFZ 2015/2014.

Placówkom przydzielono punkty w zależności od osiągniętych wskaźników, suma punktów zdecydowała o pozycji w zestawieniu. W przypadku jednakowej sumy punktów o miejscu w rankingu decydowały punkty uzyskane w pierwszej kolejności za efektywność aktywów na 31/12/2015, w drugiej – rentowność sprzedaży na 31/12/2015, a jako ostatni czynnik – dynamika kontraktu NFZ 2015/2014.

Autorem metodologii rankingu i obliczeń jest Magellan. Weryfikacji rankingu dokonał Deloitte Polska Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością sp.k. na wybranej próbie podmiotów. Weryfikacja obejmowała potwierdzenie zgodności danych finansowych, niezbędnych do obliczenia wskaźników, ze sprawozdaniami finansowymi szpitali sporządzonymi przez ich zarządy, sprawdzenie arytmetycznej poprawności wyliczenia wskaźników oraz sprawdzenie sposobu uszeregowania wskaźników zgodnie z metodologią przyjętą przez Magellan. Deloitte nie weryfikował ilości ani wartości kontraktów zawartych z NFZ czy też przyjętej metodologii przydzielania ilości punktów za poszczególny wskaźnik. Z uwagi na to, że niektóre z podmiotów otrzymały taką samą liczbę punktów, w rankingu podana została ilość punktów przyznana każdemu z podmiotów. Ranking opracowano na podstawie danych na dzień 31.12.2015.

Klasyfikacja opiera się wyłącznie na informacjach zawartych w sprawozdaniach finansowych placówek za 2015 rok.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Biznes
Igor Lewenberg, właściciel Makrochemu: Niesłusznie objęto nas sankcjami
Biznes
Wojna rozpędziła zbrojeniówkę
Biznes
Standaryzacja raportowania pozafinansowego, czyli duże wyzwanie dla firm
Biznes
Lego mówi kalifornijskiej policji „dość”. Poszło o zdjęcia przestępców
Biznes
Rząd podjął decyzję w sprawie dyplomów MBA z Collegium Humanum