Jak podaje „Radio Gdańsk”, sąd uznał oskarżonego za winnego zarzucanego mu czynu. Skazał byłego wiceprezydenta Gdańska na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Piotr K. ma też pięcioletni zakaz pracy z małoletnimi i ma zapłacić 5 tysięcy złotych zadośćuczynienia pokrzywdzonemu. Ma też zakaz zbliżania i kontaktowania się z nim.
Przypomnijmy, iż postępowanie karne zostało zainicjowane zawiadomieniem skierowanym w 2021 r. przez zastępczynię prezydenta miasta Gdańska — na podstawie informacji przekazanych przez osobę pokrzywdzoną. Podejrzany odmówił złożenia wyjaśnień. Nie przyznał się do popełnienia czynu, który jest mu zarzucany.
Oświadczenie prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz
Akt oskarżenia prokurator skierował do sądu 30 grudnia 2022 roku. Dotyczył czynu z art. 199 par. 3 kodeksu karnego tj. przestępstwa doprowadzenia małoletniego do obcowania płciowego lub poddania się innej czynności seksualnej albo do wykonania takiej czynności, nadużywając zaufania lub udzielając mu korzyści majątkowej lub osobistej, albo jej obietnicy. Jak przypomina "Radio Gdańsk", do zajścia doszło 9 maja 2021 roku. Prokuratura twierdzi, że Piotr K. wziął 16-letniego wówczas pokrzywdzonego na kolana, głaskał go po plecach i udach oraz pocałował w rękę.
Oświadczenie w tej sprawie wydała dawna przełożona Piotra K., prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz.
"Kiedy otrzymałam informację o możliwości popełnienia przestępstwa na szkodę młodej osoby przez byłego pracownika Urzędu Miejskiego, od razu poleciłam zawiadomić organy ścigania. Młodej osobie oraz jej rodzinie zaoferowałam pomoc psychologiczną i prawną.