Wybory do Parlamentu Europejskiego: O co walczy Trzecia Droga?

Trzecia Droga chce w trzeciej z kolei kampanii wyborczej utrzymać pozycję trzeciej siły w polskiej polityce. Jej liderzy w ostatnich dniach przedstawili hasło. Brzmi ono „Trzecia Droga – bądź sobą w Europie”.

Publikacja: 12.05.2024 21:39

Liderzy Trzeciej Drogi: prezes Polski 2050, marszałek Sejmu Szymon Hołownia i prezes Polskiego Stron

Liderzy Trzeciej Drogi: prezes Polski 2050, marszałek Sejmu Szymon Hołownia i prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego, wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz na konwencji otwierającej kampanię wyborczą do Parlamentu Europejskiego

Foto: PAP/Leszek Szymański

Partie polityczne rozkręcają swoje kampanie przed wyborami do Parlamentu Europejskiego, które odbędą się 9 czerwca. To trzecie z kolei wybory i kolejne, w których siły tworzące zarówno koalicję rządzącą, jak i opozycję startują w podobnej konfiguracji. Trzecia Droga na wybory do PE odnowiła swój sojusz z wyborów do Sejmu oraz wyborów samorządowych, chociaż obydwie partie – PSL i Polska 2050 – są członkami odrębnych sił politycznych w samym PE. To odpowiednio EPP (Europejska Partia Ludowa) oraz grupa Renew Europe (Odnowić Europę).

Czytaj więcej

Sondaż: Czy Polacy uważają wybory do Parlamentu Europejskiego za ważne wybory?

Ta przynależność sprawiła, że przed wyborami pojawiła się na krótko dyskusja dotycząca tego, czy tym razem nie dojdzie do rekonfiguracji sił i powstania np. tzw. sojuszu EPP, czyli Koalicji Obywatelskiej i PSL. Ostatecznie tak się jednak nie stało, a Szymon Hołownia i Władysław Kosiniak-Kamysz odnowili swój sojusz i w tych wyborach. 

Trzecia Droga idzie do Europy po konkrety 

W weekend odbyła się inauguracyjna konwencja Trzeciej Drogi z udziałem liderów politycznych. Konwencja miała miejsce w Warszawie. Liderzy zapewniali, że chcą w Parlamencie Europejskim załatwiać konkretne sprawy. – Idziemy do Europy po konkrety – po konkretne pieniądze dla polskiej przedsiębiorczości i dla gospodarstw rolnych, i samorządów, po żłobki, przedszkola, szpitale, i po budowę bezpieczeństwa w Polsce – podkreślał wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. A lider Polski 2050 Szymon Hołownia mobilizował, jeśli chodzi o frekwencję wyborczą. Poszczególni kandydaci zapowiadali też przesłanie wspólnego bloku w tych wyborach. – Musimy dzisiaj budować naszą pozycję w UE tak, żebyśmy byli jednym z kluczowych krajów. Nie mamy powodów do kompleksów. Nie mamy powodu, żeby stać z boku, obrażać się na kogoś. Polska jest UE i dlatego, z myślą o tym, kandyduję w tych wyborach – podkreślał Michał Kobosko, który jest „jedynką” Trzeciej Drogi w Warszawie. 

Wybory do Parlamentu Europejskiego: cel strategiczny Trzeciej Drogi pozostaje bez zmian 

Już teraz jest bardzo jasne, że kampania do PE będzie stała pod znakiem bezpieczeństwa zarówno wewnętrznego, jak i zewnętrznego. W ten czy inny sposób nawiązują do tego wszyscy liderzy polityczni. – Najgroźniejszą bronią przeciwko zewnętrznej agresji jest wewnętrzna jedność, wewnętrzny pokój, wewnętrzna współpraca. To, że nie da się ludzi podzielić. I za to odpowiadamy jako Trzecia Droga. To oferujemy – mówił w trakcie konwencji lider Polski 2050 Szymon Hołownia. 

Czytaj więcej

Artur Bartkiewicz: Czy sprawa sędziego Tomasza Szmydta najbardziej zaszkodzi Trzeciej Drodze i Lewicy?

Jednocześnie kampania do PE to swego rodzaju przygotowanie przed wyborami prezydenckimi i prekampanią prezydencką. Zgodnie w informacjami większości naszych rozmówców po 9 czerwca nastąpi chwila politycznego oddechu (współgrająca z sezonem wakacyjnym), a kampania prezydencka ruszy jesienią. Wtedy też mają zapaść decyzje co do kandydowania u najważniejszych graczy. Celem Trzeciej Drogi, Polski 2050 i PSL pozostaje najlepsze możliwe ustawienie się przed wspominaną wcześniej kampanią wyborczą. A to oznacza najlepszy możliwy wynik w trzeciej z kolei kampanii – utrzymanie trzeciego miejsca na podium poza największymi siłami politycznymi, PiS i KO, które w tych wyborach walczą o pierwsze miejsce.

Trzecia Droga postawiła w wyborach na znane nazwiska. Jak Michał Kobosko czy kandydujący ponownie do PE były minister rozwoju Krzysztof Hetman. 

Partie polityczne rozkręcają swoje kampanie przed wyborami do Parlamentu Europejskiego, które odbędą się 9 czerwca. To trzecie z kolei wybory i kolejne, w których siły tworzące zarówno koalicję rządzącą, jak i opozycję startują w podobnej konfiguracji. Trzecia Droga na wybory do PE odnowiła swój sojusz z wyborów do Sejmu oraz wyborów samorządowych, chociaż obydwie partie – PSL i Polska 2050 – są członkami odrębnych sił politycznych w samym PE. To odpowiednio EPP (Europejska Partia Ludowa) oraz grupa Renew Europe (Odnowić Europę).

Pozostało 86% artykułu
1 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Po eurowyborach: Przeciąganie liny w koalicji, prezydenckie przymiarki
Polityka
Jacek Kurski bez mandatu do PE. "Nie przebił się do świadomości ludzi"
Polityka
Młodzi prawie nie poszli do urn. Ale jeśli już, to głosowali na Konfederację
Polityka
Zmiany pokoleniowe w polityce: młodzi wypchnęli starych
Polityka
Andrzej Duda na posiedzeniu RBN: Ci, którzy kalali polski mundur, powinni przeprosić
Polityka
Powstanie specjalna strefa na granicy z Białorusią. Tusk poinformował o decyzji rządu