Plany Lufthansy dla lotniska w Brukseli. Belgowie ich nie chcą

Lufthansa i amerykańskie United Airlines chcą zbudować w Brukseli duże centrum przesiadkowe na loty z USA do Afryki. Projekt , jeszcze nie został uruchomiony, a już pojawiają się pierwsze przeszkody.

Publikacja: 17.03.2024 14:09

Lotnisko Zaventem na przedmieściach Brukseli

Lotnisko Zaventem na przedmieściach Brukseli

Foto: PAP/EPA

Carsten Spohr, prezes Grupy LH uważa, że jest to pomysł na szybki rozwój Brussels Airlines, które są najmniej doinwestowane w grupie.Tymczasem flamandzkie władze regionalne chcą ograniczeń na lotnisku Zaventem w Brukseli. I nie widzą możliwości zwiększania ruchu.

Jak na razie największą sieć europejsko- afrykańskich połączeń mają Turkish Airlines i właśnie Brussels Airlines. Niedługo z pierwszą taką trasą z Warszawy pojawi się najlepsza linia w Afryce — Ethiopian Airlines, która w sezonie letnim 2024 poleci z Lotniska Chopina do Addis Abeby. Będzie to jedyne bezpośrednie połączenie z Afryką w naszym regionie.

Czytaj więcej

Wyboista droga Lufthansy. Komisja Europejska obawia się jej ekspansji

Szansa dla Brussels Airlines

Lufthansa w obliczu kłopotów, jakie ma na niemieckich lotniskach stara się wykorzystać możliwości podróżowania z portów, gdzie ma przewoźników należących do Grupy LH a jednocześnie ich bazowe lotniska mają niewykorzystany potencjał. To dlatego wspólnie z amerykańskimi liniami United, które również należą do tego samego Sojuszu — Star Alliance postanowiły uruchomić łatwe przesiadki w podróżach z USA do Afryki.

Brussels Airlines obecnie lata na 18 lotnisk na tym kontynencie. Dla porównania Ethiopian obsługuje tam ponad 60 portów. Ale dotychczas , to Belgowie , także ze względu na swoją kolonialną historię, mieli największe związki z Afryką, a Brussels latał tam więcej i częściej, niż jakikolwiek inny przewoźnik europejski.

Carsten Spohr nie ukrywa jednak ambicji rozwojowych w tym kierunku. Pojawiły się również wzmianki, że do wspólnego projektu LH, Brussels i United dołączyłby także kolejna linia  — Air Canada, również członek Star Alliance. Jak na razie Bruksela ma 4. bezpośrednie połączenia ze Stanami Zjednoczonymi — United lata tam z Nowego Jorku, Waszyngtonu i Chicago, a Brussels do Nowego Jorku.

Czytaj więcej

Węgrzy nacjonalizują lotnisko w Budapeszcie. Bruksela mówi: OK

Decyzja do końca marca

Czy taki projekt ma szanse? Flamandzkie władze mają wątpliwości i nie widzą możliwości zwiększenia operacji z Brukseli. I wzorem pobliskiego Amsterdamu zamierzają wprowadzić ciszę nocną, ograniczyć liczbą połączeń w ciągu dnia, a noce weekendowe miałyby być całkiem „ciche”. Co więcej domagają się od zarządu lotniska, aby obniżyć opłaty dla pasażerów pociągu, który przejeżdża podziemnym tunelem pod lotniskiem.

Decyzja o wprowadzeniu ograniczeń na lotnisku Zaventem ma zostać podjęta do 29 marca 2024.

Carsten Spohr, prezes Grupy LH uważa, że jest to pomysł na szybki rozwój Brussels Airlines, które są najmniej doinwestowane w grupie.Tymczasem flamandzkie władze regionalne chcą ograniczeń na lotnisku Zaventem w Brukseli. I nie widzą możliwości zwiększania ruchu.

Jak na razie największą sieć europejsko- afrykańskich połączeń mają Turkish Airlines i właśnie Brussels Airlines. Niedługo z pierwszą taką trasą z Warszawy pojawi się najlepsza linia w Afryce — Ethiopian Airlines, która w sezonie letnim 2024 poleci z Lotniska Chopina do Addis Abeby. Będzie to jedyne bezpośrednie połączenie z Afryką w naszym regionie.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Transport
Kubańskie linie lotnicze uziemione. Argentyńskie firmy odmówiły dostaw paliwa
Transport
Dobry kwartał Airbusa i kolejne problemy Boeinga
Transport
Koniec handryczenia się z liniami lotniczymi. Odszkodowania szybko i online
Transport
Tor wodny z i do portu w Baltimore odblokowany
Transport
Magdalena Jaworska-Maćkowiak, prezes PAŻP: Gotowi na lata, a nie tylko na lato