Ciągłe zawirowania na scenie Teatru TV

Nowy sezon Teatru TV otwiera nowy rozdział jego historii. Wiele wskazuje, że będzie to równia pochyła.

Publikacja: 23.09.2021 21:00

Kalina Cyz, p.o. dyrektora Teatru TV

Kalina Cyz, p.o. dyrektora Teatru TV

Foto: PAP/Tomasz Gzell

Pierwszą premierą już w poniedziałek 27 września, będzie widowisko muzyczne „Ty mnie do pieśni pokornej nie wołaj” Cypriana Kamila Norwida (w 200. rocznicę jego urodzin) z muzyką Włodka Pawlika, które wykona jego trio. W roli wokalistów: Natalia Wilk i Marek Bałata, a recytatorów – Martyna Byczkowska i Maciej Musiał. Brzmi dziwnie jak na propozycję poniedziałkowego Teatru TV. Z drugiej strony - już w 2019 w ramówce TVP Kultura roku dyrektorka tej anteny Kalina Cyz stawiała na dominantę muzyczną. Teraz będąc p.o. dyrektora Teatru TV, zdaje się myśleć podobnie i o tym zadaniu. Zamierza też bowiem pokazać i widowisko określone jako „słowno-muzyczne”: „Następna stacja Marek Nowakowski”, autorskie dzieło Tomasza Motyla z udziałem Andrzeja Mastalerza i Krzysztofa Szczepaniaka w obsadzie aktorskiej, muzycznej - Katarzyny Sochackiej i Eldo z zespołem. Widowiska może i będą, ale na pewno nie takie, o których myśleli przez lata dyrektorzy Teatru TV programując poniedziałkową ramówkę tego pasma.

- Bardzo byłoby żal, gdyby Teatr Telewizji przestał istnieć – mówiła „Rz” w 2010 roku ówczesna szefowa Teatru TV Wanda Zwinogrodzka, obecna podsekretarz stanu w MKDNiS. - Są wprawdzie bogate archiwa, ale to za mało, by istniał. Ta samodzielna forma artystyczna jest czymś innym niż tylko zapis przedstawienia. Charakteryzuje się inną estetyką, posługuje odrębnym językiem, inaczej przekazuje widzom treści.

Grudniową świąteczną atrakcją ma być „Metro” Janusza Stokłosy i Janusza Józefowicza. Sława musicalu liczącego 30 lat, jest już dziś cokolwiek przebrzmiała. W dodatku istnieje pełne, oficjalne nagranie filmowe całego musicalu z 1994 roku, które wydano na popularnych wtedy kasetach VHS i pokazano w TVP.

Na „Śniadaniu prasowym Teatru TV”, które odbyło się w czasie zakończonego dopiero co w Zamościu festiwalu „Dwa Teatry” Kalina Cyz zaznaczyła także, że jesień i zima należeć będą do polskiej literatury. I to bardzo znanej, bo wszystkie przygotowywane utwory mają już swoje wersje (często więcej niż jedną) w zasobach Teatru TV. „Balladynę” Słowackiego wyreżyseruje Wojciech Adamczyk, „Lato w Nohant” Iwaszkiewicza o George Sand i Fryderyku - Kinga Dębska, a „Karaluchy” Głowackiego – Michał Szcześniak.

Za dyrekcji Kaliny Zalewskiej powrócił udanie po 20. latach do Teatru TV Andrzej Barański „Badylami”, teraz zrealizuje spektakl „Stara kobieta wysiaduje” Różewicza.

Będzie też rekonstrukcja cyfrowa mickiewiczowskich „Dziadów” zrealizowanych przez Adama Hanuszkiewicza w 1959 roku. Spektaklu liczący ponad 60 lat może być trudnym wyzwaniem dla współczesnego widza.

Gdy zlikwidowano Agencję Kreacji Teatru Telewizji Polskiej, Teatr TV stracił niezależność

Resztę emisyjnych okienek w TVP 1 zapełnią spektakle Teatroteki realizowane w WFDiF od 2013 roku – to wspólne przedsięwzięcie Instytutu Teatralnego i TVP. Powstało ich dotąd blisko 50, więc będzie co emitować.

Dopiero co, zakończyła się jubileuszowa, XX edycja „Dwóch Teatrów” dość nieoczekiwanie ulokowana po raz pierwszy w Zamościu, a nie jak do tej pory - w Sopocie.

- Festiwal „Dwa Teatry” powraca po dwuletniej przerwie. Odbędzie się w Zamościu, gdzie czuje się esencję Polskości. To tutaj od kilku wieków, teatr zakorzeniony jest w tradycji miasta. W Zamościu czuje się po polsku, myśli się po polsku i oddycha się po polsku – mówił Jacek Kurski, prezes TVP, podpisując 3 sierpnia umowę z włodarzami miasta.

Zabrzmiało, jakby Sopot stracił swoje dotychczasowe walory polskiego nadmorskiego kurortu ze wspaniałą przeszłością. Tegoroczne „Dwa Teatry” wyprodukował jednak oddział TVP w Gdańsku, był też organizatorem wykonawczym imprezy. Widać z tego, że łatwiej przenieść festiwal do nowego miejsca niż znaleźć ekipę, która będzie potrafiła go zrealizować. W Zamościu zademonstrowano rozmach realizacyjny budując w środku niewielkiego zamojskiego rynku ogromną scenę, umiejscawiając na niej wielu muzyków, choć dwoje solistów wykonało w trakcie uroczystości zaledwie kilka piosenek. Na widowni niemal jedynie ekipa festiwalu – organizatorzy, uczestnicy i goście. Przybyło za to nagród wręczanych taśmowo w ciągu ponad półtorej godziny transmitowanej gali.

Spośród 26. spektakli z dwóch sezonów (pandemia uniemożliwiła ubiegłoroczną edycję) Grand Prix dla najlepszego spektaklu przyznano wielokrotnie wcześniej nagradzanemu „Dniu gniewu” Brandstaettera w reżyserii Jacka Raginisa – Królikiewicza. Nagrodę za najlepszą reżyserię wręczono Igorowi Gorzkowskiemu za „Inny świat” wg Herlinga - Grudzińskiego. Wielkie Nagrody Festiwalu „Dwa Teatry” za wybitne kreacje aktorskie w Teatrze Telewizji i Teatrze Polskiego Radia otrzymali Ewa Wiśniewska i Jerzy Zelnik.

Kwota 2 mld zł rocznie, którą z budżetu państwa otrzymuje TVP, zobowiązuje

Od kiedy przestała istnieć Agencja Kreacji Teatru Telewizji Polskiej - Teatr TV stracił niezależność, czyli odpowiedzialność za realizację spektaklu od pomysłu do premiery. Produkcja została przeniesiona do Agencji Kreacji Filmu i Serialu TVP. Powołana do życia 1 czerwca 2018 roku jednostka istniała niespełna trzy lata, kierowały nią kolejno Ewa Millies-Lacroix i Kalina Zalewska – obie znające dobrze nie tylko teatr, ale i Teatr TV. Mogły liczyć na współpracujących z nimi kompetentnych redaktorów. Obecnie jest ich tylko trzech, czyli o połowę mniej niż na początku działalności Agencji. Jedynym redaktorem z długoletnim stażem gwarantującym znajomość specyfiki Teatru TV jest Zbigniew Dzięgiel. Pozostałe dwie redaktorki zostały zatrudnione przez obecną p.o. szefa Teatru TV czyli Kalinę Cyz: nazwisko Karoliny Labakhua pojawia się w internetowej Encyklopedii Teatru Polskiego tylko raz: w 2011 roku wyreżyserowała w warszawskim Teatrze Polskim „Hekabe” Eurypidesa; drugiej redaktorki – Barbary Wiśniewskiej – nieco częściej, lecz głównie jako asystentki reżyserów spektakli operowych w Teatrze Wielkim w Warszawie. Jej związek z telewizją wyznacza dotąd telewizyjna wersja „Krakowiaków i górali” (2018) zrealizowanych przez nią wcześniej w Operze Wrocławskiej. Teatru TV - nawet przy najlepszych chęciach – nie da się nauczyć w ciągu miesiąca ani roku. W tej kwestii nie pomoże także Kalina Cyz, która w odróżnieniu od poprzedniczek i poprzedników – nie ma kompetencji zawodowych do piastowania tego stanowiska. Jest absolwentką muzykologii, kulturoznawstwa i logopedii, z teatrem – to jej pierwsza zawodowa przygoda.

Mimo zapewnień, że widzowie są bardzo ważni, nie widać, żeby redakcji Teatru TV zależało na kontakcie z nimi. Na FB-owym profilu Teatru TV mającym blisko 41 tysięcy obserwatorów – głuchą ciszę od majowej premiery „Orki” przerwała dopiero informacja o zakończonych właśnie „Dwóch Teatrach”. Ostatnie komentarze wypełniającego tę lukę Wojciecha Majcherka (byłego redaktora teatru TVP Kultura, a także TVP) – z poleceniami kolejnych emisji spektakli – pozostawały bez odzewu moderatorów.

2 mld rocznie z budżetu państwa, które otrzymuje TVP jako ekwiwalent za abonament – zobowiązuje. Szczególnie w przypadku „perły w koronie misji telewizji publicznej” – jak określił Teatr TV prezes Kurski w czasie gali „Dwóch Teatrów”. Trzeba, by zajmowali się nią najlepsi.

Pierwszą premierą już w poniedziałek 27 września, będzie widowisko muzyczne „Ty mnie do pieśni pokornej nie wołaj” Cypriana Kamila Norwida (w 200. rocznicę jego urodzin) z muzyką Włodka Pawlika, które wykona jego trio. W roli wokalistów: Natalia Wilk i Marek Bałata, a recytatorów – Martyna Byczkowska i Maciej Musiał. Brzmi dziwnie jak na propozycję poniedziałkowego Teatru TV. Z drugiej strony - już w 2019 w ramówce TVP Kultura roku dyrektorka tej anteny Kalina Cyz stawiała na dominantę muzyczną. Teraz będąc p.o. dyrektora Teatru TV, zdaje się myśleć podobnie i o tym zadaniu. Zamierza też bowiem pokazać i widowisko określone jako „słowno-muzyczne”: „Następna stacja Marek Nowakowski”, autorskie dzieło Tomasza Motyla z udziałem Andrzeja Mastalerza i Krzysztofa Szczepaniaka w obsadzie aktorskiej, muzycznej - Katarzyny Sochackiej i Eldo z zespołem. Widowiska może i będą, ale na pewno nie takie, o których myśleli przez lata dyrektorzy Teatru TV programując poniedziałkową ramówkę tego pasma.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Telewizja
Apple kręci w Warszawie serial. Zamknięto Świątynię Opatrzności Bożej
Telewizja
Herstory: Portrety ponad 20 wybitnych Polek w projekcie HISTORY Channel
Serial
„Władcy przestworzy” na Apple TV+. Straceńcy latali w dzień
Telewizja
Magdalena Piekorz zajmie się serialami i filmami w TVP
Telewizja
Serialowe Złote Globy. Kolejny triumf „Sukcesji”
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił