Setki milionów dla TVP po cichu. Posłowie w Komisji Finansów Publicznych zdecydowali

Komisja Finansów Publicznych pozytywnie zaopiniowała wniosek o dofinansowanie mediów publicznych kwotą 600 mln złotych. Jak podaje m.in. Interia, wniosek ten został złożony po cichu i miał przejść bez rozgłosu.

Publikacja: 12.04.2024 15:26

Minister finansów Andrzej Domański (P) na sali obrad Sejmu.

Minister finansów Andrzej Domański (P) na sali obrad Sejmu.

Foto: PAP/Marcin Obara

Emocje wokół sejmowej dyskusji nad projektami ustaw, w różnym zakresie legalizującymi aborcję, nie cichną — dziś zaś odbyło się głosowanie nad wszystkimi czterema projektami. Tymczasem, przez wielu niezauważona, w sejmowej Komisji Finansów Publicznych przeprowadzona została dyskusja nad wnioskiem o przeznaczenie 600 mln złotych na dofinansowanie Telewizji Polskiej i Polskiego Radia. Członkowie Komisji zdecydowali o pozytywnym zaopiniowaniu wniosku.

— To kolejne oszukiwanie ludzi odnośnie do telewizji. Najpierw zawłaszczenie, teraz przesunięcie (pieniędzy — przyp. red.) ze środków europejskich. Wcześniej krytykowano finansowanie TVP przez PiS, a obecnie robią to w jeszcze większej skali. — skomentował sprawę podczas komisyjnej debaty poseł Henryk Kowalczyk (PiS).

Jakie są jednak dokładne założenia wniosku, o którym mowa? I gdzie usytuowane jest źródło tej niebagatelnej kwoty, która przeznaczona zostanie na media publiczne?

Czytaj więcej

Sąd odmawia otwarcia likwidacji TVP. Resort kultury reaguje

Miliony dla TVP. Czy kwestia aborcji to zasłona dymna?

Wszystko zaczęło się od niewinnie wyglądającej informacji na stronie Sejmu. W rozkładzie prac Komisji Finansów Publicznych pojawiła się lakoniczna informacja, że tematem dzisiejszych prac, które rozpoczęły się po godzinie 13:15, będzie "Zaopiniowanie wniosku Ministra Finansów w sprawie zmiany przeznaczenia rezerwy celowej zaplanowanej w ustawie budżetowej na rok 2024". Jak wynika z ustaleń Interii, jeszcze wczoraj członkowie komisji nie wiedzieli co dokładnie będzie tematem dzisiejszych obrad. Ewidentnie więc ciężko mówić tu o transparentności wniosku i chęci wnioskodawcy, by zrobiło się o nim głośno.

Sam wniosek zaś opatrzony jest nazwiskiem ministra finansów Andrzeja Domańskiego. Co więc zawiera się we wniosku, którego dokładna treść nie została ujawniona parlamentarzystom do ostatniej chwili? Jak się okazuje — zakłada on przeniesienie kwoty rzędu 600 mln zł na poczet Telewizji Polskiej i Polskiego Radia. Pieniądze te wzięte mają być z rezerwy celowej, pierwotnie przeznaczonej na "realizację projektów współfinansowanych z udziałem środków pochodzących z budżetu Unii Europejskiej oraz ze środków pomocy bezzwrotnej, rozliczenia programów i projektów finansowanych z udziałem tych środków, a także rozliczenia z budżetem ogólnym UE". Jakkolwiek więc formalnie są to pieniądze z rezerwy budżetowej, de facto są one środkami unijnymi.

Jak twierdzi autor wniosku minister finansów Andrzej Domański, przeniesienie tych środków jest całkowicie możliwe.

— Dodatkowe potrzeby budżetu Unii Europejskiej uległy ograniczeniu. W efekcie ograniczenia tych skutków pojawiły się oszczędności w środkach zaplanowanych na ten cel w rezerwie celowe. — twierdzi minister, cytowany przez Interię. 

— Firma jest formalnie w likwidacji, ale przecież funkcjonuje, nawet jeśli ogranicza swoją działalność. Nie chodzi tylko o telewizję, ale rozgłośnie radiowe, w tym regionalne (...). — skomentował sprawę w rozmowie z Interią Janusz Cichoń, szef Komisji Finansów Publicznych. — Bez zasilania z budżetu państwa ten proces będzie praktycznie niemożliwy do zrealizowania. Zastrzyk finansowy jest tu niezbędny, żeby mógł przebiegać bez zawirowań i konfliktów.

Podczas debaty nad wnioskiem doszło do słownych starć pomiędzy posłami koalicji rządzącej oraz opozycji. Ostatecznie, wniosek otrzymał pozytywną opinię ze strony Komisji.

Kowalczyk: „kolejne oszukiwanie ludzi odnośnie do telewizji”

— Czy już onkologia przestała być ważna w tym momencie, czy nadal jest ważna, a telewizja już teraz w tym wydaniu jest znacznie ważniejsza? — stwierdził podczas dyskusji poseł Prawa i Sprawiedliwości Henryk Kowalczyk. — Bardzo mocno pod znakiem zapytania jest stawiana sensowność poprzednich wypowiedzi, ataków na telewizję.

Poseł nawiązał do krytyki ze strony ówczesnej opozycji, gdy w 2020 roku rząd PiS przeznaczył 2 mld złotych m.in. na TVP. Padły wtedy zarzuty, iż pieniądze te przeznaczyć można by na onkologię. Warto wspomnieć, że w roku 2020 rząd przekazał ok. 11 mld złotych na walkę z rakiem.

— Ja tylko chciałam zaznaczyć, że środki na onkologię są. — skomentowała w trakcie dyskusji nad wnioskiem Hanna Majszczyk, podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów.

Czytaj więcej

Telewizja Polska już w likwidacji. Jest długo oczekiwana decyzja sądu

Emocje wokół sejmowej dyskusji nad projektami ustaw, w różnym zakresie legalizującymi aborcję, nie cichną — dziś zaś odbyło się głosowanie nad wszystkimi czterema projektami. Tymczasem, przez wielu niezauważona, w sejmowej Komisji Finansów Publicznych przeprowadzona została dyskusja nad wnioskiem o przeznaczenie 600 mln złotych na dofinansowanie Telewizji Polskiej i Polskiego Radia. Członkowie Komisji zdecydowali o pozytywnym zaopiniowaniu wniosku.

— To kolejne oszukiwanie ludzi odnośnie do telewizji. Najpierw zawłaszczenie, teraz przesunięcie (pieniędzy — przyp. red.) ze środków europejskich. Wcześniej krytykowano finansowanie TVP przez PiS, a obecnie robią to w jeszcze większej skali. — skomentował sprawę podczas komisyjnej debaty poseł Henryk Kowalczyk (PiS).

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
Słynny artykuł o zniesławieniu ma zniknąć z kodeksu karnego
Prawo karne
Pierwszy raz pseudokibice w Polsce popełnili przestępstwo polityczne. W tle Rosjanie
Podatki
Kiedy ruszy KSeF? Ministerstwo Finansów podało odległy termin
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Podatki
Ministerstwo Finansów odkryło karty, będzie nowy podatek. Kto go zapłaci?
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?